🏴 [Futbol] Premier League, angielska piłka, piłkarze...
-
Leicester City po raz pierwszy w historii zdobyło Puchar Anglii. W finale na Wembley, w obecności około 20 tysięcy kibiców, Leicester pokonało Chelsea 1:0 po pięknej bramce Youriego Tielemansa.
Budujące było to, że mecz mogło zobaczyć około 20 tysięcy kibiców. W Wielkiej Brytanii trwa luzowanie obostrzeń na skutek postępującej akcji szczepień. Dzięki temu jedno z najważniejszych spotkań sezonu piłkarskiego w Anglii mogło odbyć się z udziałem fanów obu zespołów.
-
Kolejni gracze dostąpili zaszczytu wstąpienia do Premier League Hall Of Fame. W W ostatnich dniach byli to m.in. Steven Gerrard, Frank Lampard i David Beckham.
Aktualna lista członków Hall Of Fame
-
Tabela Premier League przed ostatnią kolejką.
-
Dziś została rozegrana ostatnia kolejka Premier League w sezonie 2020/2021. Mistrz był znany już wcześniej, tak samo jak wicemistrz oraz spadkowicze. W dzisiejszej kolejce walka toczyła się o dwa miejsca gwarantujące grę w Lidze Mistrzów oraz o miejsca w Lidze Europy i Lidze Konferencji. Ci, którzy zdecydowali się oglądać Multiligę w pewnym kanale sportowym, nie mogli narzekać na nudę. Działo się dużo, a w całej kolejce padło aż 31 bramek.
Wyniki 38. kolejki
Tabela końcowa
-
Wyniki pierwszej kolejki Premier League.
-
Strasznie tu cicho, czas odkurzyć temat
A zaczniemy od najbardziej szokującej wiadomości dnia dzisiejszego! A pisząc bardziej szczegółowo: Chelsea Londyn ma spore kłopoty.
Roman Abramowicz nie może sprzedać Chelsea! Rosjanin nie zdążył przeprowadzić transakcji przed nałożeniem sankcji. Klub obecnie znajduje się więc w niejasnej sytuacji. Nie może m.in. sprzedawać biletów na mecze.
Brytyjski rząd zgodnie z zapowiedziami „zamroził” brytyjski majątek powiązanego z Władimirem Putinem oligarchy oraz innych mu podobnych. Takie wieści storpedowały plan sprzedaży londyńskiego zespołu. Abramowicz i jego przedstawiciele kontaktowali się już z potencjalnymi nabywcami Chelsea, lecz teraz transakcja jest oficjalnie niemożliwa.
Klub wyceniany jest na około trzy miliardy funtów, choć jego dotychczasowy właściciel miał żądać około czterech miliardów. Teraz najprawdopodobniej nie zarobi nic. Oznacza to również, że do skutku nie dojdzie zapowiadane przez niego założenie fundacji, która miała przekazać zyski ze sprzedaży na ofiary wojny na Ukrainie. Kontrowersje wzbudzał fakt, iż zamierzał wspierać poszkodowanych zarówno ze strony agresora, jak i najechanego kraju.
Co to oznacza dla The Blues? Aktualnie klub może dalej funkcjonować na zasadzie specjalnego zezwolenia. Dotyczy ono jednak tylko „spraw futbolowych”. Oznacza to, że duża część działalności została zakazana.
Martyn Ziegler, szef działu sportowego Timesa, przybliżył na swoim Twitterze skutki decyzji rządu. Są one następujące:
- od tego momentu niemożliwa jest sprzedaż biletów, na mecze mogą chodzić tylko osoby, które kupiły je wcześniej lub posiadają karnety,
- zamrożona zostaje sprzedaż klubowych gadżetów i strojów,
- nie ma możliwości przeprowadzania transferów oraz podpisywania i przedłużania umów,
- wciąż dopuszczalne jest prowadzenie usług cateringowych na stadionie,
- koszty podróży na mecze wyjazdowe nie mogą przekroczyć 20 tysięcy funtów.
Taka sytuacja ma utrzymać się w najbliższej przyszłości. Trudno określić, co będzie dalej. Sytuacja klubu jest niejasna i absolutnie wyjątkowa.
Źródło: www.angielskieespresso.pl
-
Zakaz przedłużania kontraktów problemem Chelsea? Tych piłkarzy mogą stracić The Blues.
Sankcje nałożone na Romana Abramowicza oznaczają poważne skutki dla funkcjonowania odebranego mu klubu. Jeżeli niejasna aktualnie sytuacja nie zostanie rozwiązana, Chelsea nie będzie mogła zaoferować nowych umów piłkarzom, którym kończą się kontrakty. W związku z tym Stamford Bridge może opuścić kilku ważnych piłkarzy.
Czwartkowy poranek przyniósł informację o nałożeniu przez brytyjski rząd sankcji na rosyjskich oligarchów, uważanych za współpracowników Władimira Putina. Tym samym Abramowicz oficjalnie przestał być właścicielem The Blues. Klub, póki co, może dalej funkcjonować, jednak w związku z zaistniałą sytuacją wprowadzone zostały istotne ograniczenia. Jednym z najistotniejszych jest zakaz podpisywania nowych kontraktów.
Wygasające kontrakty oznaczają osłabienie Chelsea?
Jeżeli więc sytuacja nie wyjaśni się w ciągu kilku najbliższych miesięcy, zwycięzcy Ligi Mistrzów nie będą mogli przedłużyć wygasających ze swoimi piłkarzami umów wygasających wraz z końcem sezonu. Lista ta nie jest długa, lecz zawiera istotne ogniwa linii defensywnej. Negocjacje z widniejącymi na niej zawodnikami ciągną się już od jakiegoś czasu i często są turbulentne, lecz teraz pojawiła się kolejna poważna przeszkoda. Utrata wszystkich z nich stanowiłaby bez wątpienia poważny problem. Na liście tej znajdują się:
- César Azpilicueta – znajdujący się podobno na celowniku Barcelony,
- Antonio Rüdiger – na liście życzeń m.in. Realu Madryt,
- Andreas Christensen – podobno już dogadany z Barceloną, najprawdopodobniej odszedłby niezależnie na okoliczności,
- Charly Musonda – niespełniony talent, który ma odejść z końcem sezonu.
Jeżeli nie pojawi się możliwość podpisania nowych umów, obrona będzie wymagała więc przebudowy. Należy jednak pamiętać, że inne embargo dotyczy przeprowadzania transferów, więc ewentualne zastąpienie odchodzących zawodników w ten sposób również byłoby niewykonalne. To ograniczenie skutkuje faktem braku możliwości ewentualnego wykupu Saúla Ñígueza. W umowie wypożyczenia Hiszpana z Atletico Madryt widnieje bowiem zapis umożliwiający taki ruch.
Niemożliwe będzie również przedłużenie wygasających w czerwcu 2022 roku kontraktów z piłkarzami zespołów młodzieżowych. Zalicza się do nich m.in. 19-letni Xavier Simons, którego oglądaliśmy w barwach pierwszego zespołu w meczu EFL Cup przeciwko Brentford.
Trudno określić, kiedy ograniczenia dotyczące funkcjonowania klubu mogą zostać zdjęte. W związku z tym nie można przewidzieć, jak rozwinie się sytuacja ze wspomnianymi zawodnikami. W obliczu bezprecedensowej sytuacji środowisko Chelsea ma wiele powodów do zmartwień, a wygasające kontakty to tylko jeden z nich.
Źródło: www.angielskieespresso.pl
-
Kolejne problemy Chelsea. The Blues mogą mieć kłopoty z opłaceniem meczów wyjazdowych.
Nieustannie pojawiają się kolejne informacje, dotyczące problemów, jakie mogą spowodować dla The Blues nałożone na nich ograniczenia. W związku z odebraniem klubu Romanowi Abramowiczowi jego funkcjonowanie ulegnie na najbliższy czas istotnym zmianom. Poważnym kłopotem Chelsea mogą być ograniczenia kosztów podróży na mecze wyjazdowe.
Lista problematycznych ograniczeń dotyczy przede wszystkim kwestii komercyjnych, jak sprzedaże koszulek i biletów oraz administracyjnych, np. przeprowadzania transferów i podpisywania kontraktów. Bezpośredni wpływ na wydarzenia boiskowe może jednak mieć ograniczenie kosztów podróży na mecze wyjazdowe, które może ponieść Chelsea. The Blues nie mogą wydać z tego tytułu więcej niż 20 tysięcy funtów na jeden mecz w delegacji. To oznacza, ze będą musieli poważnie zaciskać pasa.
Były pracownik sztabu odpowiedzialnego m.in. za podróże West Hamu i Southampton, Hugo Scheckter, wyjawił Daily Star, że przeciętny mecz wyjazdowy w Premier League to wydatek co najmniej 30 tysięcy funtów. Na kwotę tę składają się m.in. sama podróż, ochrona, wyżywienie i nocleg. Kłopotliwe mogą okazać się więc już same spotkania w rozgrywkach krajowych. Zwycięzcy Ligi Mistrzów wciąż jednak rywalizują również w tych rozgrywkach.
Już w przyszłym tygodniu czeka ich wyjazd do Lille na rewanżowe spotkanie 1/8 finału. Los okazał się szczęśliwy, bo miasto to położone jest na samej północy kraju. Niemniej, najprawdopodobniej ograniczenie budżetu podróży będzie oznaczać konieczność znacznego obniżenia dotychczasowych standardów. Zamiast wyczarterowanego samolotu najprawdopodobniej konieczne będzie skorzystanie z lotu liniowego lub nawet przejazd klubowym autobusem. Wielce prawdopodobna jest również konieczność znalezienia dużo tańszego noclegu, niż zwykle.
Dalsze wojaże mogą okazać się jeszcze bardziej kłopotliwe. Szczupły budżet może nawet oznaczać konieczność rezygnacji z noclegu. Podróż tańszymi środkami i gorsze warunki zakwaterowania mogą negatywnie odbić się na fizycznej i psychicznej kondycji zespołu. Ponadto mogą zaburzyć dotychczasowy rytm treningowo-przygotowawczy.
Mecze wyjazdowe mogą więc przysporzyć Chelsea wiele utrudnień natury logistycznej. Fakt, że najbliższe zagraniczne spotkanie rozegrane zostanie akurat w Lille, stanowi korzystne zrządzenie losu. Niemniej, wydaje się, że istnieją możliwości na obejście części z tych problemów. Pytanie, jak zostanie rozwiązana cała sytuacja.
Źródło: www.angielskieespresso.pl
-
Polak z wyróżnieniem za gola sezonu w Championship
Krystian Bielik w tym sezonie strzelił tylko jednego gola, ale za to przepięknej urody. Do tego stopnia, że został on wyróżniony nagrodą za najlepszą bramkę sezonu. Klub poinformował o tym na oficjalnym koncie na Twitterze, publikując wideo z trafieniem Polaka. Mogło być to jego ostatnie w barwach Derby County. Defensywny pomocnik Baranów prawdopodobnie odejdzie z klubu latem.
Z klubem może pożegnać się także więcej postaci. Jedną z nich będzie prawdopodobnie Wayne Rooney, którego marzeniem jest trenowanie klubu występującego w Premier League. Na przestrzeni ostatnich tygodni pojawiły się plotki łączące Anglika z Burnley jak podaje dziś serwis www.goal.pl.
-
Zamykamy nieaktywny temat od jakiegoś czasu
-