Fantasy Ekstraklasa 2021/2022
-
Dziś z racji dnia wolnego od pracy, planowałem wrzucić podsumowanie ostatniej kolejki, lecz jak widać na załączonym screenie, w tej chwili nie mam takiej możliwości. Jak tylko ją odblokują, wrzucę owe podsumowanie.
-
ZMIANY CEN
-
Strona już działa. Przerwa była spowodowana zmianą szaty graficznej przez twórców Fantasy Ekstraklasy.
Po ostatniej słabszej kolejce, w ósmej serii gier menadżerowie się zmobilizowali i osiągnęli wysokie wyniki punktowe. Najlepszy okazał się @Kamson73, który zgarnął aż 75 punktów! Brawa dla zwycięzcy kolejki! Drugie miejsce w miniony weekend zajął @bramkarz111, a jego dorobek powiększył się o 71 punktów. Brawo! Trzeci stopień podium zajął @PlugawyLuca z dorobkiem 64 punktów. Gratulacje!
Wyniki 8. kolejki
@Kamson73 - FC Kamson - 75 pkt
@bramkarz111 - Veolia Transport - 71 pkt
@PlugawyLuca - LuckyLosers FC - 64 pkt
@Everlast933 - FC 1912 Kościan - 59 pkt
@Ochowiak - TFC Trollface - 54 pkt
@Bananowy991 - BananTeam - 53 pkt
@Dooshek - Jojo Team - 51 pkt
@Janex123 - Panowie Piłkarze - 50 pkt
@Size43 - KSG Wałbrzych - 48 pkt
@lomaniTTTo - Wkz - 42 pkt
@10Ryba10 - Łoscypki Hej - 40 pkt
@Damian_Skinek - Drużyna Północy - 34 pkt
@troczek13 - JuventusPerSempre - 30 pkt
@Mateusz-Banasiak - Akademicy - 24 pktTabela
Najlepsza "11" ósmej kolejki
-
Aye aye, captain! Kto na kapitana w GW9?
Powoli dobijamy do półmetka obecnej rundy! Gratulujemy wszystkim graczom, którzy w ubiegłej kolejce postawili na Mikaela Ishaka! W końcu konkretne punkty zawodnika o wysokim posiadaniu. Czy gracze, których zaprezentujemy Wam poniżej powtórzą świetny wynik Szweda? Tego zagwarantować nie możemy, jednak jak zwykle staraliśmy się wskazać najrozsądniejsze propozycje na daną kolejkę.
Ishak (wyjazd, vs Jagiellonia) – nie może być inaczej! Chyba najwięksi optymiści w Poznaniu nie spodziewali się takiej kanonady przed tygodniem. „Kolejorz” ograł Wisłę Kraków aż 5:0 i duży udział w tym okazałym zwycięstwie miał Mikael Ishak. Szwed popisał się dwoma trafieniami oraz asystą. Ekipa Macieja Skorży jedzie teraz do Białegostoku. Forma „Jagi”? Delikatnie mówiąc kiepska. Naprawdę ciężko znaleźć argumenty przeciwko napastnikowi Lecha z opaską kapitańską. Trzeba jednak pamiętać, że w Ekstraklasie nie takie niespodzianki wiedzieliśmy i wyniki w niej nieczęsto są nielogiczne. Można również wspomnieć, że „Kolejorz” czeka na zwycięstwo w Białymstoku od 2013 roku. Lepszego momentu na przerwanie złej passy może jednak długo nie być.
Zwoliński (wyjazd, vs Górnik Łęczna) – długo nie widzieliśmy w naszych propozycjach przedstawiciela Lechii. Gdańszczanie zaliczyli dobry start pod wodzą nowego szkoleniowca. Cztery oczka w dwóch meczach z niezłymi rywalami mogą napawać fanów „Biało-Zielonych” optymizmem. Swoją cegiełkę, a w zasadzie cegłę do zwycięstwa nad Piastem dorzucił Zwoliński. Napastnik Lechii zdobył jedynego gola we wspomnianym spotkaniu. Przeciwnikiem zespołu Tomasza Kaczmarka jest teraz Górnik Łęczna. „Duma Lubelszczyzny” nie prezentuje się dobrze w defensywie i uważamy, że może to wykorzystać popularny „Zwolak”. Wdzięczni Zwolińskiemu będą jego wszyscy posiadacze.
Jimenez (wyjazd, vs Bruk-Bet Termalica) – niesamowicie regularny jest w ostatnich tygodniach Hiszpan. Jimenez w sześciu poprzednich meczach ligowych tylko raz nie znalazł drogi do bramki przeciwnika. Na dokładkę możemy dodać, że zawodnik „Trójkolorowych” trafił również do siatki Radomiaka w środowym spotkaniu Pucharu Polski. Górnik nie jest w tym sezonie mega skutecznym zespołem, ale niewątpliwie jest uzależniony od goli Jimeneza. Posada Mariusza Lewandowskiego w Bruk-Becie jest mocno zagrożona i nie zdziwimy się, jeżeli to właśnie Hiszpan przyczyni się bezpośrednio do zwolnienia byłego reprezentanta Polski.
Exposito (dom, vs Wisła Płock) – chyba najbardziej ryzykowna propozycja na ten tydzień. Wydaje się, że Exposito w końcu ustabilizował swoją formę na wysokim poziomie. Można pokusić się o takie wnioski patrząc na dorobek strzelecki Hiszpana w tym sezonie PKO Ekstraklasy. Pięć bramek w ośmiu meczach daje snajperowi „Wojskowych” pozycję wicelidera w klasyfikacji strzelców naszej ligi. Śląsk mierzy się z Wisłą Płock, która jest do tej pory ciężkim zespołem do oceny. Podopieczni Macieja Bartoszka spisują się raczej przyzwoicie, ale mają też gorsze momenty i potrafią tracić sporo bramek.
Dodamy tylko, że artykuł był pisany przez meczem pucharowym Śląska. Erik Exposito znalazł się w wyjściowym składzie na to spotkanie.
-
Prognoza Skauta [GW9]
Robi się poważnie. Dzięki uprzejmości ludzi (Fantasy) Ekstraklasy będziemy wzbogacać nasze teksty niedostępnymi powszechnie statystykami! Która drużyna najczęściej atakuje, a która oddaje najwięcej strzałów? Kto zdobył najwięcej goli po stałych fragmentach gry, a kto najczęściej podaje w pole karne rywali? Jak to wszystko przełoży się na punkty w najbliższej kolejce? Sprawdźcie naszą Prognozę!
Górnik Łęczna
Kłopoty Zielono-Czarnych. Po porażce w stolicy przyjdzie im się zmierzyć z rozpędzającą się Lechią Gdańsk. W Warszawie imponował Wędrychowski (0.6, 11 pkt), ale na nic nie zdały się jego starania. Dużo szumu wokół swojej osoby wywołał Śpiączka, ale w najbliższej kolejce nie zagra z powodu kartkowego zawieszenia, co jeszcze mocniej osłabia zespół Górnika. Tym samym nie przewidujemy aby któryś z piłkarzy trenera Kieresia miał przynieść większą liczbę punktów w najbliższym spotkaniu.
Lechia Gdańsk
Najpierw ligowa wygrana z Piastem, a następnie pucharowa z Jagą i w Gdańsku powiało optymizmem. Teoretycznie wyjazd do Łęcznej nie powinien przy takich nastrojach i formie Biało-Zielonych być problematyczny, ale praktycznie wcale tak być nie musi. Przede wszystkim gospodarze będą mieli znacznie więcej czasu na spokojne przygotowanie do meczu. Ponadto Łęczna w Warszawie wcale nie zagrała tak złego spotkania, jak sugerowałby to wynik. Patrząc na ekipę Lechii pod kątem Fantasy, to dwa nazwiska na pewno wysuwają się na plan pierwszy. Zwoliński (2.0, 25 pkt) trafił w lidze oraz dwukrotnie w PP (a mógł/powinien ustrzelić hattricka) i najgorszy czas wydaje się już mieć za sobą. Biorąc pod uwagę, że obrona Łęcznej nie stanowi monolitu i dopuszczała do straty co najmniej jednej bramki w 7 z 8 ligowych spotkań tego sezonu, kandydatura Zwolaka do ataku wygląda logicznie. Podobnie dość zaskakująco przebudził się ostatnimi czasy Gajos (1.9, 28 pkt). Już w meczu ligowym jego gra zasługiwała na uwagę, a w pucharowym dołożył bramkę i znowu niezłą postawę w ofensywie. Czyżby zmiana trenera oraz sprowadzenie docelowego konkurenta zmobilizowało Macieja do lepszej gry? Pod rozwagę. Defensywnie ciężko o polecenia. Co prawda Lechia zachowała czyste konto w meczu z Piastem, jednak już w Białymstoku, grając w zasadzie w podstawowym zestawieniu, dopuściła Jagę do wielu sytuacji bramkowych, a to, że skończyło się tylko na 1 bramce po stronie strat, jest jedynie efektem nieskuteczności podopiecznych trenera Mamrota. Last but not least – przy ewentualnych transferach graczy z Gdańska pamiętajcie, że granie w rytmie wtorek-piątek to nie jest to, co nasi ligowcy lubią najbardziej.
Jagiellonia Białystok
Ciekawostką z działu “ciekawostki nieistotne” jest fakt, iż Lech nie wygrał na terenie Jagi od 2013 roku. A faworytem był wielokrotnie. Dawno chyba jednak okoliczności nie były aż tak niekorzystne dla zespołu z Podlasia. Skorża stworzył potwora w Poznaniu, zespół Mamrota nie wygrał od 7 spotkań, tracących w nich 13 bramek. Biorąc pod uwagę, że rozmawiamy tu o fantasy, tylko zdesperowani menedżerowie mogą szukać niespodzianek w piątkowym meczu. Choć naturalnie logika naszej ligi podpowiada różne scenariusze. Sprawy nie ułatwi wypowiedź trenera podczas konferencji, podczas której poddał w wątpliwość występ Jesusa Imaza.
Lech Poznań
Przed Lechem Poznań wyjazd na bardzo trudny dla siebie teren, a mianowicie do Białegostoku. Kolejorz nie wygrał tam od 10 spotkań. Każda seria się kiedyś kończy i chciałoby się rzec kiedy jak nie teraz. Powodów ku temu jest sporo, Jagiellonia znajduję się w sporym kryzysie i chodzą słuchy, że może być to ostatni mecz Ireneusza Mamrota, natomiast Lech jest w znakomitej dyspozycji i w dobrych nastrojach po efektownym zwycięstwie z Wisłą 5:0. Opcjami obowiązkowymi przed tym meczem dla graczy Fantasy jest najlepiej punktująca trójka na tą chwilę w grze czyli Amaral (2.2, 53 pkt.), Kamiński (2.2, 44 pkt.) oraz Ishak (3.7 44 pkt.). Do tych graczy można dołożyć jeszcze zawodnika, który pokazał się z dobrej strony w ostatnich dwóch meczach czyli Ba Loue (2.0, 11 pkt.). Opcją do rozważenia może być także nowy obrońca Lecha Rebocho (2.1, 17 pkt.), który w debiucie zaliczył asystę oraz gola. Kto wie może w Białymstoku uda mu się ponownie dobrze zapunktować.
Stal Mielec
Niestety, w przypadku Stali wracamy chyba do scenariusza z początku sezonu. Po niezłych meczach przyszły słabsze i ponownie mamy problem, aby wskazać zawodników, którzy mogą przynieść punkty w Waszych składach. Próżno było szukać pozytywów w zespole Adama Majewskiego w starciach z Rakowem oraz Wisłą Kraków (Puchar Polski). Z drugiej strony mielczanie muszą szukać jakichkolwiek zdobyczy, które przybliżą ich do utrzymania w stawce. Lepszych okazji na punktowanie niż mecz domowy z Radomiakiem nie będzie wiele. Radomianie mają problemy ze skutecznością. Być może ciekawym pomysłem będzie zatem postawienie na jednego z defensorów Stali? Nikt inny niż Krystian Getinger (1.8, 21 pkt.) nie przychodzi nam do głowy. Wciąż jednak jest to opcja dla odważnych.
Radomiak Radom
Występ Radomiaka w PP mógł zaniepokoić fanów klubu, bo postawa piłkarzy pozostawiała sporo do życzenia. Trzeba jednak pamiętać, że był to Puchar Polski, przeciwnikiem była silna (?) Lechia, a skład mocno odmieniony. Liga to już inna historia. Radomiak radzi sobie w Ekstraklasie nadzwyczaj dobrze, ale wszyscy pokornie powtarzają, że celem głównym klubu jest utrzymanie. A zatem mecze z takimi zespołami jak Stal to pojedynki w których należy zdobywać punkty, bo to bezpośredni rywale do walki o ligowy byt. Terminarz Radomiaka wydaje się całkiem ciekawy (nie patrzę na mecz z Rakowem, bo to zaległe spotkanie), więc kto wie czy Majchrowicz (0.7, 24 pkt), Leandro (1.8, 26 pkt) a może jeszcze mniej oczywisty wybór Abramowicz (1.8, 20 pkt) to ciekawe opcje do składów? Zgaduję, że ostatnie nazwisko Was zaskoczyło, ale warto wiedzieć, że defensor Radomiaka oddaje średnio na mecz siedem podań w pole karne, a to stawia go w czołówce lewych obrońców ligi. Wysoko stoi również w statystyce strzałów, aczkolwiek z celnością jest już dużo gorzej (11/2).
Warta Poznań
Wyniki Warty Poznań nie zachęcają do stawiania w tym okresie sezonu na ich piłkarzy. I trzeba przyznać, że nie jest to przekłamanie rzeczywistości. Gra ofensywna Warciarzy mówiąc oględnie nie zachwyca. Być może trzeba poczekać na pełną aklimatyzację w zespole i w lidze Papeau, który sprawia wrażenie gościa ze sporym potencjałem, ale póki co bez szczególnych efektów. Tylko Stal Mielec oddaje średnio mniej strzałów w meczach ligowych niż Warciarze, a także tylko Stal i Górnik Łęczna mają średnio mniej celnych strzałów w meczu. To nie jest, niestety, przypadek. Z drugiej strony, okazja ku przełamaniu bramkowej niemocy (tylko jedna bramka w 5 ostatnich spotkaniach ligowych) wydaje się być dobra, bo Miedziowi sami mają sporo problemów defensywnych i nie przekonują w tym aspekcie. Przyznaję jednak, że brak mi nieco wyobraźni do tego, żeby teraz jakoś szczególnie polecać ofensywnych graczy Warty. Czyste konto? Tylko w 2 z 8 ligowych spotkań póki co, czyli również bez szału i mówiąc szczerze nie ma logicznych podstaw do inwestycji w Swojską Bandę na ten moment.
Zagłębie Lubin
Kolejny łatwy przeciwnik na drodze Zagłębia. W poprzedniej kolejce, wprawdzie z problemami, ale pokonali Termalikę, więc spodziewamy się, że trzy punkty zdobędą również z Wartą. Martwi jednak forma poszczególnych piłkarzy Miedziowych, ponieważ tydzień temu zawiódł, popularny w Fantasy, Szysz, a Starzyński od miesięcy jest cieniem samego siebie. Udanym transferem jest z pewnością Daniel (1.9, 27 pkt), który choć nie robi liczb, imponuje swoją grą i daje nadzieje, że niedługo nabije trochę punktów. Z tym terminarzem on lub ewentualnie wspomniany Szysz (2.2, 37 pkt) mogą być warci rozważenia.
Legia Warszawa
Legia dała sobie strzelić bramkę w Suwałkach, ale ostatecznie wygrała pewnie i bez problemów. Po dwóch wpadkach, z Wisłą i Śląskiem, w Warszawie jest duże ciśnienie na dobry wynik z Rakowem. I choć w czwartek Legia podejmuje Leicester (nieźle to brzmi, prawda?), to dziś zakładamy, że Michniewicz desygnuje najsilniejszy możliwy skład. Przeciwnik będzie wymagający, ale nazwiska takie jak Emreli (3.0, 11 pkt) czy Kastrati (1.9, 3 pkt) rozbudzają wyobraźnię, kiedy szukamy punktów w składzie. W czwartkowym treningu nie brali udziału min Boruc i Luquinhas.
Raków Częstochowa
Trener Papszun kilkukrotnie zwracał uwagę na problemy kadrowe, które powodują, że od dawna Raków nie mógł zagrać w optymalnym składzie. Podobnie będzie i tym razem, bo w grupie piłkarzy niedostępnych cały czas pozostają Cebula i Rundić (oczywiście również Lederman czy Arsenić). Wg informacji z klubu gotowy będzie już Kovacević. I choć Raków nie jest na razie w formie z zeszłego sezonu, to warto pamiętać, że Legii strzeliły Wigry i Łęczna. A tak na to patrząc, może zgadywać, że stać na to też niezawodnego Iviego Lopeza (2.7, 28 pkt). Hiszpan nie zdążył przełożyć jeszcze swoich statystyk na punkty fantasy, ale wg danych Ekstraklasy jest to obecnie najlepszy ŚPO w lidze.
Bruk-Bet Termalica Nieciecza
Warto czytać nasze zapowiedzi! Polecany poprzednio Kukułowicz (0.5, 10 pkt) zrobił dokładnie to, czego od niego oczekiwaliśmy – zaliczył asystę po stałym fragmencie gry. I choć trudno uwierzyć, że w najbliższej przyszłości przyniesie jakieś czyste konto, to biorąc pod uwagę jego cenę i skłonność do gry ofensywnej można stwierdzić, że jest ciekawym rozwiązaniem na ławkę rezerwowych. Mimo wszystko piłkarze Termaliki nie są gorącymi opcjami i nawet Wlazło, który wyróżniał się w poprzednim meczu (instat, 4 strzały, bramka) nie jest rozwiązaniem do Fantasy.
Górnik Zabrze
Czy to Fernando Torres? A może David Villa? Nie, to Jesus Jimenez! Hiszpański napastnik jest ostatnio w fantastycznie formie czego pokaz dał w meczu z Wartą (instat, 4/3 strzały, bramka) a nadchodzący mecz z BBT to doskonała okazja, żeby Jimenez (3.0, 38 pkt) przyniósł nam dwucyfrówkę. Pomóc mu może w tym Nowak (2.0, 25 pkt), który już poprzednio zaliczył asystę i dawał nadzieję na więcej (5/4 kluczowych podań). Liczyć można również na Janżę (1.9, 21 pkt), który nie dość, że prowadzi w klasyfikacji kluczowych podań na tle innych zawodników w lidze to także ma potencjał na czyste konto.
Śląsk Wrocław
Ciekawy pojedynek będziemy mieli okazję zobaczyć w najbliższą niedzielę. Śląsk zmierzy się ze skuteczną do bólu drużyną trenera Bartoszka. Płocczanie zdobyli najwięcej goli ze stałych fragmentów gry (7), a także przeważają we wszystkich statystykach, dotyczących pressingu, odbiorów i przejęć. Nie można jednak zapomnieć, że wykorzystać potrafią to jedynie w domu – w całym 2021 roku tylko dwa razy wygrali mecz wyjazdowy. Śląsk natomiast dobrze czuje się na swoim stadionie, więc mają dużą szansę, żeby wykorzystać urazy w zespole Nafciarzy i zdobyć kilka goli. Wydatnie powinien im w tym pomóc Erik Exposito (2.1, 36 pkt), który jest drugim najczęściej strzelającym zawodnikiem ligi (21/9, mniej od Ishaka).
Wisła Płock
Niewątpliwa poprawa ofensywnej postawy Nafciarzy, nie idzie póki co w parze z równie dobrą defensywą. Pucharowe spotkanie z Koroną było tego kolejnym potwierdzeniem, a jakby tego było mało, w dalszym ciągu aktualne są znaki zapytania co do zdrowia niektórych zawodników. Co prawda rokowania dotyczące dostępności Wolskiego i Szwocha są pozytywne (urazy były ponoć jedynie stłuczeniami), jednak już kontuzja Rzeźniczaka w meczu pucharowym, może budzić obawy (choć trener Bartoszek wyraził nadzieję, że będzie on dostępny na mecz ze Śląskiem). Patrząc na prezentowany ostatnimi czasy ofensywny potencjał Nafciarzy, ciężko nie rozważać Warchoła (1.1, 37 pkt), Kolara (1.8, 24 pkt) czy Sekulskiego. Dwa pierwsi zdobyli po bramce w meczu pucharowym, jednak grali długo (odpowiednio: 120 i 111 min). Z kolei Sekulski tym razem nie trafił, jednak w nogach ma znacznie mniej minut (niespełna 60). Potencjalne zmęczenie może być o tyle mniejszym problemem, że z kolei gospodarze swój mecz pucharowy grają w czwartek. Do odnotowania – nikt w lidze nie zdobywa póki co tylu bramek po stałych fragmentach gry, co Wisła Płock, może zatem znowu warto przyjrzeć się bliżej Furmanowi (2.1, 10 pkt)? Asysta w ostatnim meczu ligowym i niewiele ponad 60 minut w nogach w PP mogą być dodatkowymi argumentami. Równocześnie zapały tych, którzy spodziewają się festiwalu bramkowego, hamować powinno wspomnienie z poprzedniego sezonu, gdy w dwumeczu tych zespołów padła łącznie jedna bramka.*
Wisła Kraków
Czy Wisła będzie w stanie powtórzyć katastrofalny występ sprzed tygodnia? W naszej opinii absolutnie nie. “Biała Gwiazda” przełamała się już w meczu pucharowym ze Stalą Mielec (3:1). Teraz do Krakowa przyjeżdża rywal, który jest w kryzysie. Pogoń przegrała we wtorek 1:2 z KKS-em Kalisz. W kontekście Fantasy Ekstraklasy ciężko cokolwiek rozsądnego tutaj napisać. Posiadając już w składzie zawodników “Białej Gwiazdy” można chyba pokusić się o ich zatrzymanie w składzie, szczególnie jeżeli w innych miejscach musicie gasić pożary. Obrona nie powinna zapunktować gorzej niż przed tygodniem :). Yaw Yeboah (2.0, 41 pkt.) był egzekutorem jedenastki w meczu pucharowym. Na murawie nie było jednak Michala Frydrycha i nie możemy w dalszym ciągu być pewni hierarchii pod kątem wykonywania rzutów karnych.
Pogoń Szczecin
Ciekawy przypadek Pogoni Szczecin. Nie radzą sobie w lidze, nie radzą sobie z Pucharze – nie robią czystych kont i wielu punktów. Dziwne jest to, że drużyna Kosty Runjiaića jest najczęściej atakującą (90), najczęściej podającą w pole karne (40) i najczęściej dośrodkowującą (21) ekipą w lidze. Co ciekawe za większość tych sytuacji odpowiada Kucharczyk, który od siedmiu kolejek nie przekroczył bariery trzech punktów w danym gameweeku. Pytanie brzmi, czy to oznacza, że już lada moment Kuchy otworzy “worek z asystami” i uruchomi grę Portowców, czy że statystyki to nie wszystko. Mimo wszystko obawiamy się, że w starciu z Wisłą Pogoń nie zachowa czystego konta i będzie miała problemy, żeby się przełamać w efektownym stylu.
Piast Gliwice
Stosunkowo łatwe pucharowe zwycięstwo z Włocłavią nie do końca jest w stanie przesłonić problemy, z jakimi ostatnio zmaga się ekipa z Gliwic. Absencje zarówno w sektorach defensywnych, jak i ofensywnych, uwydatniły niedomagania zespołu trenera Fornalika do tego stopnia, że nawet przed teoretycznie łatwym spotkaniem domowym, ciężko o zdecydowane polecenia zawodników Piasta. W przypadku powrotu opcją zapewne będzie Vida (2.0, 37 pkt), który wciąż jest najlepiej punktującym zawodnikiem Piasta. W dłuższej perspektywie czasowej punkty powinien zacząć przynosić również Kądzior (2.6, 17 pkt), który z kolei uczestniczy w mniejszym lub większym stopniu praktycznie w każdym ataku Piasta oraz praktycznie zmonopolizował wykonywanie sfg. Znak zapytania przy pozycji napastnika. Daleko od polecania napastnika/napastników. Stojiljković debiut w podstawie okrasił bramką w PP, a Toril choć bardzo się stara, to gra nierówno. Defensywa, jak na standardy Piasta, wygląda ostatnimi czasy mocno przeciętnie i przy niepewności co do powrotów Czerwińskiego oraz Holubka, raczej odstrasza od inwestycji w zawodników z tej formacji. I to nawet w domowym spotkaniu przeciwko Pasom.
Cracovia
Pucharowe spotkanie w Łodzi Cracovia gra dopiero w czwartek, dlatego ciężko przed jego rozegraniem, wypowiadać się co do ewentualnych poleceń zawodników Pasów. Z całą pewnością można natomiast zakładać, że takie a nie inne nagromadzenie spotkań (pomimo tego, że mecz z Piastem Cracovia rozegra dopiero w poniedziałek), spotka się z jakimś komentarzem ze strony trenera Probierza. Wracając jednak na grunt Fantasy – defensywę sobie darujmy, gdyż nawet pomimo problemów gospodarzy, ciężko zakładać, że Pasy wyjadą z Gliwic z czystym kontem. Ofensywnie brak solidnych pomysłów, poza niejako tradycyjnie – Pelle (2.2, 36 pkt), za którym przemawia częsta prezencja w polu karnym rywali przy sfg, w połączeniu ze snajperskimi wręcz umiejętnościami oraz potencjalnie – rzuty karne.
Źródło: www.fantastycznyskaut.pl
-
Wyniki 9. kolejki Fantasy Ekstraklasa
@Ochowiak - TFC Trollface - 54 pkt
@Bananowy991 - BananTeam - 47 pkt
@lomaniTTTo - Wkz - 39 pkt
@Everlast933 - FC 1912 Kościan - 37 pkt
@Dooshek - Jojo Team - 37 pkt
@10Ryba10 - Łoscypki Hej - 35 pkt
@bramkarz111 - Veolia Transport - 33 pkt
@Size43 - KSG Wałbrzych - 33 pkt
@troczek13 - JuventusPerSempre - 32 pkt
@PlugawyLuca - LuckyLosers FC - 31 pkt
@Kamson73 - FC Kamson - 28 pkt
@Mateusz-Banasiak - Akademicy - 23 pkt
@Janex123 - Panowie Piłkarze - 12 pkt
@Damian_Skinek - Drużyna Północy - 9 pktTabela
Dream Team
-
Aye aye, captain! Kto na kapitana w GW10?
Zapowiada się przed nami trudna kolejka pod względem wyboru kapitana. U kilku zawodników ewidentnie widać zwyżkę formy. Jest w tej serii spotkań także paru zdecydowanych faworytów meczów. My wyjątkowo pokusiliśmy się o wskazanie aż pięciu propozycji kapitańskich. Serdecznie zapraszamy Was do przeczytania naszych wypocin!
Ishak (dom, vs Śląsk) – w poprzedniej kolejce logika Ekstraklasy po raz kolejny nie zawiodła! Lecha przegrał w Białymstoku 0:1, ale czy to wpływa na nasze postrzeganie zespołu Macieja Skorży? Absolutnie. Teraz do Poznania przyjeżdża Śląsk, który ma jedną z lepszych defensyw w lidze. Trzeba jednak zauważyć, że w poprzednim meczu ligowym wrocławianie nie zachwycili, mimo że wygrali 3:1. Ishak to wicelider klasyfikacji strzelców z sześcioma gola na swoim koncie. Szwed jest najczęściej uderzającym zawodnikiem w naszej lidze na bramkę rywala (dwadzieścia pięć prób) i w naszej ocenie będzie chciał w starciu ze Śląskiem podreperować swój dorobek.
Jimenez (dom, vs Wisła Płock) – po raz pierwszy od dłuższego czasu Jimenez zawiódł i nie zapunktował w ubiegłej kolejce. Znamy jednak umiejętności Hiszpana i ma on w dalszym ciągu nasz kredyt zaufania. Z przymrużeniem oka trzeba patrzyć na InStat Index, ale do tej pory snajper Górnika jest najlepszym napastnikiem Ekstraklasy według tej statystyki. „Trójkolorowi” zmierzą się z Wisłą Płock, która na wyjazdach nie zdobyła do tej pory nawet punktu! „Nafciarze” tracą w spotkaniach na terenie rywala sporo goli i może to wykorzystać Jimenez.
Van Amersfoort (dom, vs Stal) – grzechem byłoby nie umieścić w naszym zestawieniu Van Amersfoorta, który jest aktualnie liderem klasyfikacji strzelców PKO Ekstraklasy. Nie ulega wątpliwości, że Holender jest w tym sezonie w gazie. Świadczą o tym statystyki. As w talii Michała Probierza aż dwadzieścia trzy raz uderzał w tym sezonie na bramkę rywala, z czego dwanaście razy celnie. Mecz ze Stalą na pewno nie będzie łatwy dla Cracovii, jednak jest to przeciwnik, z którym Van Amersfoort może zdobyć gola.
Ivi Lopez (dom, vs Warta) – forma strzelecka Iviego w ostatnim czasie robi wrażenie! Hiszpan trafiał do siatki rywala w ostatnich czterech meczach, jeżeli wliczymy tutaj starcie w Pucharze Polski ze Stalą Rzeszów. Po słabszym początku sezonie wydaje się, że pomocnik Rakowa w końcu doszedł do optymalnej dyspozycji. Praktycznie każdy rzut wolny wykonywany przez Iviego pachnie trafieniem! Warta, czyli niedzielny przeciwnik Rakowa nie ma ostatnio dobrego czasu i wyczuwamy tutaj szansę na punkty Hiszpana.
Parzyszek (dom, vs Górnik Łęczna) – nie ukrywamy, że przy tym wyborze kierujemy się głównie rywalem Pogoni. Chyba większość kibiców zgodzi się ze stwierdzeniem, że Górnik to najsłabszy zespół PKO Ekstraklasy. Łęcznianie stracili w dziewięciu meczach aż dwadzieścia dwa gole! Parzyszek trafił w tym sezonie jedynie raz, ale czy będzie lepsza szansa powiększenie dorobku? Chyba nie, dlaczego radzimy Wam wziąć pod uwagę również snajpera „Portowców”.
Źródło: www.fantastycznyskaut.pl
-
W 10. kolejce Ekstraklasy padło sporo goli, a co za tym idzie, można było zdobyć sporo punktów.
Wyniki 10. kolejki
@10Ryba10 - Łoscypki Hej - 76 pkt
@Dooshek - Jojo Team - 73 pkt
@Ochowiak - TFC Trollface - 69 pkt
@Damian_Skinek - Drużyna Północy - 68 pkt
@PlugawyLuca - LuckyLosers FC - 65 pkt
@Size43 - KSG Wałbrzych - 56 pkt
@bramkarz111 - Veolia Transport - 49 pkt
@Bananowy991 - BananTeam - 48 pkt
@Janex123 - Panowie Piłkarze - 46 pkt
@Everlast933 - FC 1912 Kościan - 45 pkt
@troczek13 - JuventusPerSempre - 41 pkt
@Kamson73 - FC Kamson - 39 pkt
@lomaniTTTo - Wkz - 37 pkt
@Mateusz-Banasiak - Akademicy - 31 pktTabela
"Dream Team" 10. kolejki
-
Aye aye, captain! Kto na kapitana w GW11?
Historyczna kolejka – nie polecamy Ishaka! Są za to inni, więc zapraszamy do zapoznania się z naszymi propozycjami.
Zwoliński (wyjazd, vs B-B Termalica Nieciecza) – Lechia jest w gazie, a Zwoliński tę machinę napędza. 7 strzałów w meczu z Legią mówi samo za siebie. 7 to ogólnie szczęśliwa liczba dla Zwolaka – w poprzednich trzech kolejkach za każdym razem przynosił nam tyle punktów. I choć rzadko takie serie trwają w nieskończoność to mecz w Niecieczy jest doskonałą okazją, aby ją kontynuować.
Jimenez (dom, vs Wisła Kraków) – najlepiej punktujący napastnik ligi. Poprzednio: 7/5 strzałów + 4 stworzone okazje = gol i dwie asysty. Górnik imponuje formą w meczach domowych i choć Wisła niedawno dawała przebłyski lepszej gry to nie przekładało się to na konkretne wyniki. Jimenez to napastnik, którego stać na bramkę w każdym meczu, a że Biała Gwiazda nie ma zbyt szczelnej defensywny (najlepszym przykładem niech będzie ostatni „popis” Kieszka) to Hiszpan będzie miał okazję na fajne punkty.
Ivi Lopez (wyjazd, vs Śląsk Wrocław) – 28 punktów w trzech ostatnich meczach. Najwięcej strzałów spośród wszystkich ligowców. Imponująca forma Rakowa. Problemem może okazać się to, że Ivi najgroźniejszy jest w tym sezonie po stałych fragmentach gry (wszystkie bramki i asysty po uderzeniach ze stojącej piłki). Śląsk natomiast jest najrzadziej tracącą w ten sposób drużyną ligi (2 gole). Niemniej jednak Hiszpan ma potencjał punktowy w każdym meczu (zwłaszcza, że z Wartą był naprawdę bliski przerwania serii punktów zdobywanych ze sfg).
van Amersfoort (dom, vs Warta Poznań) – zupełnie niewidoczny w meczu ze Stalą, choć tam się działo wyjątkowo dużo. Czas na kolejny dobry występ? Dlaczego nie! Najmocniejszym argumentem przemawiającym za Holendrem jest… słabość Warty. Swojska Banda nie istniała w meczu z Rakowem i trudno uwierzyć, że teraz się to odmieni. Cracovia pokazała charakter w meczu ze Stalą i choć nie zagrała idealnego meczu to stwarzała sobie wiele sytuacji. Pelle w dalszym ciągu jest liderem strzelców, a pamiętając, że oddał w tym sezonie więcej strzałów od m.in. Jimeneza możemy mieć nadzieję, że jeszcze kilka bramek zdobędzie.
Imaz (dom, vs Radomiak Radom) – trzeci Hiszpan w naszym zestawieniu i trzeci, który trafił tu przede wszystkim ze względu na indywidualne umiejętności, a nie terminarz. Radomiak wbrew pozorom nie jest łatwym przeciwnikiem, ale też znaczenie będzie miało miejsce rozgrywania tego spotkania. Imaz strzelił Lechowi i Zagłębiu. Dlaczego miałby nie powtórzyć tej sztuki przeciwko Radomiakowi?
Źródło: www.fantastycznyskaut.pl
-
Prognoza Skauta [GW11]
Po przerwie reprezentacyjnej wracamy do Was z pomysłami na 11. kolejkę. Przyglądając się parom tej serii gier, pokusiliśmy się o przewidywania, którzy piłkarze mogą przynieść punkty, których omijać, a którzy być może powinni wylądować w notesach na kolejne mecze. Przeczytajcie jak widzimy te spotkania i wybierajcie mądrze!
Górnik Łęczna
Z piłkarzy Górnika można się podśmiewać, ale jak Śpiączka lub Wędrychowski chcą to potrafią punktować. Zwłaszcza ten pierwszy, który w swoich trzech ostatnich meczach zdobył 23 pkt. Piast prezentuje dość chwiejną formę (czyste konto z Wisłą to raczej szczęśliwy wypadek, aniżeli początek czegoś dobrego), więc niewykluczone, że i w GW11 napastnik Zielono-czarnych zdoła dorzucić coś do swojego dorobku strzeleckiego. Niemniej jednak niełatwo go polecać, biorąc pod uwagę bardzo trudny terminarz i mimo wszystko słabiutką formę całej drużyny.
Piast Gliwice
Szczęśliwie czy nie, najważniejsze dla Piasta, że w meczu z Wisłą Kraków udało się przełamać serię 3 porażek z rzędu. Ekipa trenera Fornalika nie przywykła do takich okresów niemocy, a logika nakazuje zakładać, że w meczu z najgorszym zespołem dotychczasowych zmagań ekstraklasowych, Piastunki mają spore szanse na kolejne 3 punkty. Faktem jest jednak, że w postawie defensywnej Piasta wciąż jest wiele dość zaskakujących niedoskonałości, a sytuacji nie ułatwia trwająca niedyspozycja Czerwińskiego, okraszona problemami Holubka (powinien już być dostępny) oraz ostatnim urazem Jodłowca (dość zaskakująco wyszedł w podstawie przeciwko Wiśle). Teoretycznie czyste konto Piasta wygląda logicznie, jednak postawa defensywy w ostatnich spotkaniach, nie napawa optymizmem i to nawet pomimo nie najmocniejszego (oględnie mówiąc) rywala. Wcale nie jest łatwo również o polecenia ofensywne. Za kartki wypada Chrapek, a najpewniejszą pozycję w zespole oraz znaczną część sfg ma Kądzior (2.6, 28 pkt), zatem jeżeli kogoś z osób odpowiedzialnych za bramki rozważać, to najsensowniej właśnie jego. Toril (1.9, 28 pkt) potrafi się znaleźć pod bramkę i może skorzystać na defensywnej mizerii gospodarzy, zaś występ Vidy stoi pod znakiem zapytania. Piasta w następnej kolejce czeka mecz z Legią, więc chętnym na transferowe zakupy z Gliwic mówimy: „ok, tylko bez przesady i z planem ewentualnego wyjścia”.
Bruk-Bet Termalica Nieciecza
Trudniejszym przeciwnikiem od Lechii możemy nazwać prawdopodobnie jedynie Lecha lub ewentualnie Raków. Skoro tak to trudno polecać piłkarzy jednej z najsłabszych ekip, czyli Termaliki. Jasne, zwycięska seria Lechii kiedyś będzie musiała się skończyć, ale nie spodziewamy się, aby zatrzymać ich miała Banda Słonia. Kukułowicz (0.6, 20 pkt) na ławkę? Spoko, ale do składu rozważymy go prawdopodobnie najwcześniej od 14/15 kolejki.
Lechia Gdańsk
Lechia po przyjściu trenera Kaczmarka jest w formie i gra miłą dla oka, ofensywną piłkę. Póki co – zgodnie z zapewnieniami samego trenera. Nie zatrzymała się również nawet w okresie przerwy reprezentacyjnej, pewnie gromiąc w meczu sparingowym Stomil 5:0 (gole: 2xHaydary, Diabate, Sezonienko, Pietrzak), a stosownie do relacji obserwatorów – wynik mógł być jeszcze wyższy. Termalica na 5 domowych spotkań, w każdym traciła co najmniej jedną bramkę i ciężko sobie wyobrazić, żeby Lechia w takiej formie nie zadbała o podtrzymanie tej niechlubnej passy Słoników. Opcji ofensywnych jest zaskakująco sporo. Zwoliński (2.1, 39 pkt) jest ostatnio bardzo regularny i daje systematycznie punkty, Flavio (2.1, 29 pkt) przypomniał o sobie w meczu z Łęczną 2 bramkami, zaś Gajos (2.0, 43 pkt) przeżywa renesans formy jako reżyser gry. A jest jeszcze przecież nieco zapomniany Durmus, który niezmiennie wykręca świetne statystyki – choć tak, póki co bez przełożenia na punkty w Fantasy. Sezonienko jako uzupełnienie składu również wygląda ciekawie w kontekście jego ceny (0.8). Z nim jednak oraz opcjami defensywnymi: Nalepą i Malocą, a także Kubickim oraz Conrado, trzeba dodatkowo uważać, gdyż cała wymieniona grupa zagrożona jest pauzą przy ewentualnej następnej żółtej kartce.
Górnik Zabrze
Górnik jest w formie, a Wisła niekoniecznie – idealny moment na co najmniej podwojenie piłkarzy z Zabrza? Niezupełnie. Must havem jest Jimenez (3.1, 54 pkt), ale później zaczynają się kłopoty. W świetnej formie jest Nowak, który wykręca absolutnie fantastyczne liczby, ale… nie ma pewnego składu. Janża natomiast, również ma fajne statystyki, ale rzadko przekłada to na punkty. Obserwując zawziętość Wisły dwa tygodnie temu obawiamy się, że Górnik może mieć problemy z zachowaniem czystego konta (Słoweniec ma tylko jedną asystę w tym sezonie).
Wisła Kraków
Forma Wiślaków w ostatnich tygodniach pozostawiała sporo do życzenia, ale w Krakowie zachowują spokój. Być może to będzie receptą na poprawę rezultatów. Po serii bardzo trudnych spotkań, teraz “Biała Gwiazda” będzie mierzyć się z teoretycznie trochę słabszymi rywalami. Trudno jednak zachęcać kogoś do zakupu zawodnika z zespołu, który przegrał poprzednie trzy mecze. Będziemy się bacznie przyglądać grze Wisły w najbliższym meczu z Górnikiem. Może Adrian Gula dobrze wykorzystał dwa tygodnie przerwy od ligowych rozgrywek i w Zabrzu zobaczymy odmieniony zespół. Co z Yeboahem? Ghańczyka w składzie posiada dalej aż 32% graczy! W pomocy nie brakuje teraz ciekawych opcji i jest to chyba dobry moment na sprzedaż tego zawodnika.
Śląsk Wrocław
Dostać czwórkę od Lecha to powód do stresu czy normalka, biorąc pod uwagę siłę ofensywną Kolejorza? Pewnie coś pomiędzy. Co by się nie działo, Śląsk na 100% poszuka okazji do zreflektowania się i jeśli chce pokazać, że walczy w tym sezonie o coś więcej niż miejsce w górnej połowie tabeli to będzie musiał z Rakowem powalczyć jak równy z równym. Aby tak się stało dużą część odpowiedzialności musi przejąć Exposito (2.1, 40 pkt). Hiszpana czeka trudny mecz, bo defensywa Częstochowian prezentuje niezłą formę, ale podejrzewamy, że stać go na jakieś punkty. A jeśli nie zrobi ich teraz to prawdopodobnie uda mu się w następnych kolejkach, bo fixy ma naprawdę obiecujące (wis, bbt, JAG).
Raków Częstochowa
Trener Papszun przewiduje, że obejrzymy intensywny mecz. Gdybym miał dziś zgadywać, to powiedziałbym, że będzie odwrotnie. Dwa silne zespoły z ambicjami, świadome silnych stron zarówno swoich jak i przeciwnika, nie rzucą się sobie do gardeł. Faktem jest, że Raków podczas ostatnich wyjazdów strzelał na potęgę (po 3 bramki w Warszawie i Mielcu, 4 w Rzeszowie), ale należy zakładać, że Śląsk przepracował już porażkę z Lechem i będzie podwójnie skoncentrowany w tym spotkaniu. Patrząc na nazwiska, jedno standardowo wysuwa się na pierwszy plan: Ivi Lopez (2.8, 57 pkt) to absolutny top ligi. Najwyższy InStat, czwarty strzelec ligi, mistrz bezpośrednich rzutów wolnych, piłkarz oddający najwięcej strzałów na bramkę przeciwnika. Lopeza strach nie mieć w składzie. Pozostali gracze Rakowa w optyce fantasy nie prezentują się tak atrakcyjnie. Wspominany przez nas Tudor (2.3, 38 pkt) punktował w ostatnich trzech meczach (7-8-7), ale być może jego wybór będzie ciekawszy na kolejne spotkania (BBT, gkł).
Wisła Płock
Nafciarze są drużyną dwubiegunową – 6 porażek wyjazdowych, jednak u siebie – w 4 meczach 3 zwycięstwa i remis, a stosunek bramek 9:1. Goście z kolei to stabilna ligowa marka, która poniżej pewnego poziomu gry nie schodzi. Nie zabieralibyśmy podopiecznym trenera Bartoszka szans na jakąś zdobycz punktową w meczu przed własną publicznością, jednak dostrzegamy, że o kontynuowanie imponującej domowej serii, będzie zwyczajnie ciężko. Dlatego chociaż Sekulski, Warchoł czy Wolski to z pewnością nazwiska z potencjałem na zdobycz punktową, to nie będziemy ich jakoś szczególnie polecać akurat przed takim spotkaniem. Tym bardziej, że w zeszłym sezonie Nafciarzom nie udało się trafić do bramki Pogoni w obu rozegranych w lidze spotkaniach (0:0 i 0:2). Defensywa? Nie z zespołu, który w ostatnich 5 spotkaniach, stracił 11 bramek, a będzie próbował zatrzymywać zawodników ze sporym, co by nie mówić, potencjałem ofensywnym.
Pogoń Szczecin
Pogoń powoli wraca do formy, ale to pojedynek w Płocku może okazać się kluczowym egzaminem dla Portowców. Mecze na boisku Nafciarzy nigdy nie są proste, ale jeśli chce się udowodnić swoją jakość trzeba punktować i tam. A kto może przynieść nam punkciki w Fantasy? Trudno stawiać na któregoś z graczy ofensywnych, bo tam pojawia się wiele znaków zapytania odnośnie składu i formy poszczególnych zawodników. Defensywa natomiast sprawia wrażenie łatwiejszej do wytypowania (choć dylemat Mata/Bartkowski wciąż spędza nam sen z powiek), ale mamy obawy, że Wisła zdoła strzelić bramkę na swoim stadionie ekipie Kosty Runjaića.
Cracovia
Przebudzona ofensywa Pasów, a naprzeciwko Swojska Banda, która traciła co najmniej jedną bramkę w 4 z 5 wyjazdowych spotkań w tym sezonie. Wydaje się to być idealna sytuacja dla lidera klasyfikacji strzelców – Pellego (2.2, 57 pkt), aby podreperować jeszcze swój dorobek. Niezmiennie trzeba pamiętać o tym, że wykonuje on rzuty karne, a co być może jeszcze istotniejsze – niejednokrotnie z powodzeniem obsadza w trakcie spotkania pozycję napastnika. Na marginesie – nad Pellem wciąż wisi groźba zawieszenia, gdyż ma już na swoim koncie 3 żółte kartki. Dograniami z bocznych sektorów boiska imponował ostatnio Siplak (1.6, 18 pkt), a w sektorach ofensywnych przebudził się Hanca (2.0, 38 pkt), który nie tylko zdobył bramkę, ale wprowadzał również swoją żywiołowością wiele zamieszania w szeregach przeciwników. O ile liczba wykreowanych przez Cracovię sytuacji bramkowych wyglądała ostatnimi czasy naprawdę nieźle, o tyle słusznie trener Probierz krytykował grę defensywną. W tym zakresie jest to utrzymanie swoistego trendu – Pasy w każdym z 4 rozegranych w tym sezonie spotkań domowych, traciły co najmniej jedną bramkę. Nawet zatem biorąc pod uwagę problemy Warty z kreacją (o czym za chwilę), ciężko polecać kogoś z sektorów defensywnych Cracovii do składu (Siplaka czynimy wyjątkiem z uwagi na potencjał w przodzie). Zamierzamy się tego trzymać przynajmniej do czasu, do kiedy Pasy nie przypomną sobie co to jest „czyste konto w meczu Ekstraklasy”. Ostatnie zanotowali takie bowiem … na początku maja obecnego roku, jeszcze w minionym sezonie.
Warta Poznań
Nie ma co czarować – zespół trenera Tworka jest w naprawdę dużym kryzysie. Bez bramki od 4 spotkań i tylko z jedną wygraną w 10 meczach. Kuleje wszystko – począwszy od dziurawej (niezależnie od jej liczebności) defensywy, poprzez pomoc, która nie jest w stanie wykreować wystarczającej liczby jakościowych sytuacji bramkowych, aż po atak – nieudolnie próbujący wykańczać te nieliczne okazje. Wierzymy, że Warciarze jeszcze w trakcie tej rundy będą realnymi opcjami do składu, ale na ten moment, nawet wyjazd na Cracovię urasta do rangi takiego wyzwania, które uniemożliwia polecanie jakiegokolwiek z podopiecznych trenera Tworka do składu.
Legia Warszawa
Legia przyzwyczaiła w minionych sezonach, że mogła nawalać w lidze, a potem i tak sięgała po mistrzostwo. Wielokrotnie jednak była to zasługa nie tyle zespołu z Warszawy, co słabości pozostałych kandydatów do tytułu. Obecnie sytuacja wydaje się inna i w Warszawie wiedzą, że wiele od tego meczu zależy. Ewentualna wygrana w jednej chwili może odmienić nastroje w obu klubach. Czy są jednak obiektywne przesłanki do myślenia o trzech punktach? Moim zdaniem owszem, ale biorąc pod uwagę aktualną siłę Lecha i różne wątpliwości jak trener Michniewicz poskłada ofensywę bałbym się polecać któregoś z piłkarzy. Naturalnie mam świadomość, że zmotywowany, zdrowy i wypoczęty Emreli (3.0, 18 pkt) to zawsze kandydat do punktowania, ale wydaje mi się, że Legię z Lechem rozsądniej obejrzeć bez kalkulatora w dłoni.
Lech Poznań
Dla Lecha Poznań mecze przy Łazienkowskiej nigdy nie należały do łatwych i przyjemnych. Ostatnie ligowe zwycięstwo Kolejorz w Warszawie odniósł w 2015 roku. Podopieczni Macieja Skorży znajdują się obecnie w bardzo dobrej formie i mają szansę, aby ta zła passa została w końcu przerwana. Lechowi w odniesieniu sukcesu może pomóc dwóch najlepiej punktujących zawodników w tej edycji Fantasy czyli Amaral (2.30, 64 pkt.) i Kamiński (2.30, 64 pkt.). Pozycją obowiązkową dla graczy dalej pozostaje najlepszy strzelec Poznaniaków czyli Ishak (3.70, 53 pkt.) Dobre wejście do ligi zaliczyli dwaj nowi zawodnicy Lecha czyli Ba Loua (2.00, 13 pkt.) oraz Rebocho, ale do składów Fantasy raczej wybralibyśmy pomocnika aniżeli obrońcę z racji tego, że Kolejorzowi może być ciężko utrzymać czyste konto w tym spotkaniu.
Stal Mielec
Poniedziałkowy wieczór w Mielcu? Idealny scenariusz dla każdego fana Ekstraklasy! W poprzedniej kolejce Stal zremisowała 3:3 z Cracovią. Swoje niezadowolenie z tego wyniku podkreślił na konferencji prasowej Adam Majewski, który był niesamowicie zły na swoich zawodników. Swoją drogą, nie sposób nie zauważyć, że trener “Biało-Niebieskich” wykonuje niezłą robotę. Teraz przed ekipą z Podkarpacia dwa teoretycznie łatwiejsze mecze, dlatego śmiało można wziąć po uwagę zakup zawodników Stali do swojego składu w Fantasy Ekstraklasie. Kogo polecamy? Na pewno Fabiana Piaseckiego (1.8, 35 pkt.). Snajper wypożyczony ze Śląska Wrocław ewidentnie robi różnicę. Ostatnio bramka oraz asysta, a tydzień wcześniej wywalczony rzut karny w meczu z Radomiakiem. W starciu z Cracovią napastnik mieleckiej ekipy oddał aż trzy celne strzały na bramkę rywala! Biorąc pod uwagę, że Stal zmierzy się teraz z chimerycznym Zagłębiem, a potem z Wartą, może warto zainwestować w Krystiana Getingera (1.8, 27 pkt.)? Wahadłowy “Biało-Niebieskich” to jeden z najczęściej podających oraz dośrodowujących w pole karne rywala w całej lidze! W spotkaniu z “Pasami” Getinger popisał się asystą, ale trafił również do własnej bramki, dlatego jego posiadacze nie mogli cieszyć się z punktów.
Zagłębie Lubin
Nudny mecz Zagłębia z Jagiellonią zakończył się dla Miedziowych nieszczęśliwie (co nas wcale nie zaskoczyło). Teraz natomiast szykuje się wyrównane spotkanie, w którym może się wiele wydarzyć. Skupiając się na poszczególnych nazwiskach pod kątem Fantasy omijamy obronę Lubinian szerokim łukiem i od razu przeskakujemy do ofensywy. Tam od razu nasuwa się nazwisko Szysza (2.3, 48 pkt), choć to nie jemu chcielibyśmy poświęcić najwięcej uwagi. We wszystkich naszych tekstach nieśmiało wspominaliśmy o Danielu (1.9, 36 pkt) i wychodzi na to, że być może zasługuje on na większe zainteresowanie niż ktokolwiek inny z drużyny Zagłębia. Czeski skrzydłowy nie zawsze zdobywa większe ilości punktów, ale za każdym razem wyróżnia się na boisku i daje potencjał na fajne wyniki w przyszłości. Mecz ze Stalą (a także późniejsze z CRA i gór) wydaje się dobrą okazją by udowodnić swoją wartość.
Jagiellonia Białystok
Trener Mamrot podkreślał kilkukrotnie, że gra Jagiellonii jest chwilami lepsza niż osiągane wyniki. A kiedy wreszcie zagrały wszystkie elementy w zespole, z odrobiną szczęścia włącznie, to Jagiellonia odniosła dwa ważne zwycięstwa (z Lechem i Zagłębiem) zachowując przy tym czyste konta bramkowe. Czy to powód, żeby przychylniej patrzeć na graczy z Białegostoku? Niespecjalnie. Z jednym naturalnie wyjątkiem. Jesus Imaz (2.6, 53 pkt) jest niekwestionowanym liderem zespołu Jagiellonii, aktualnie piątym najlepiej punktującym graczem Fantasy, piłkarzem który oddaje średnio 2.9 strzału na mecz (top 5 ligi), do tego ma część stałych fragmentów gry. Hiszpana po prostu lepiej mieć w składzie. Dziś 45% menedżerów o tym wie. Imazem ciężko nadrabiać zaległości w OR, ale liczenie na kolejny CS (wciąż niepewna jest obsada bramki) lub przełożenie formy Cernycha z kadry (2 gole) na grę w klubie jest obarczone sporym ryzykiem.
Radomiak Radom
Z jednej strony w naszej wyobraźni funkcjonuje Radomiak, który oparł się możnym tej ligi, z drugiej zaś nie możemy ignorować faktu, że Zieloni ostatni mecz wygrali w sierpniu. Sześć remisów (najwięcej w lidze) nie wzięło się znikąd. Stabilna obrona nie jest bezbłędna, a ofensywa choć kreuje sytuacje też ma swoje ograniczenia. Przed piłkarzami Banasika trudne zadanie, bo Jagiellonia po dwóch ważnych zwycięstwach poczuła się znów mocna. W optyce fantasy ciężko sięgać po graczy Radomiaka, aczkolwiek aż 23 próby podań w pole karne Abramowicza w 10.kolejce robią wrażenie (de facto miał asystę przy bramce, ale Matos najpierw trafił w poprzeczkę, a dopiero potem w bramkę) i aż strach pomyśleć co to będzie, kiedy koledzy zaczną te podania wykorzystywać.
Źródło: www.fantastycznyskaut.pl
-
Wyniki 11. kolejki Fantasy Ekstraklasy
@Damian_Skinek - Drużyna Północy - 55 pkt
@Size43 - KSG Wałbrzych - 54 pkt
@Kamson73 - FC Kamson - 49 pkt
@Everlast933 - FC 1912 Kościan - 41 pkt
@Janex123 - Panowie Piłkarze - 40 pkt
@Bananowy991 - BananTeam - 39 pkt
@10Ryba10 - Łoscypki Hej - 39 pkt
@bramkarz111 - Veolia Transport - 39 pkt
@Dooshek - Jojo Team - 38 pkt
@Ochowiak - TFC Trollface - 37 pkt
@troczek13 - JuventusPerSempre - 30 pkt
@PlugawyLuca - LuckyLosers FC - 30 pkt
@lomaniTTTo - Wkz - 28 pkt
@Mateusz-Banasiak - Akademicy - 20 pktTabela
-
W 12. kolejce Ekstraklasy zobaczyliśmy sporo goli, co przełożyło się również na zdobycze punktowe poszczególnych zawodników. Tylko jeden mecz zakończył się bezbramkowym wynikiem - Warta Poznań podzieliła się punktami ze Stalą Mielec. W innych meczach działo się o wiele więcej, więc nawet najwięksi krytycy polskiej ligi nie mogli narzekać na brak emocji. Wysokie zwycięstwa Lecha Poznań(4:1), Piasta Gliwice(4:1), Pogoni Szczecin(4:1) i Śląska Wrocław(0:5) oraz zacięty mecz Rakowa Częstochowa z Termalicą(3:2 dla częstochowian) dały dużo radości kibicom tychże zespołów. W całej 12. kolejce padły 33 bramki, co dało średnią 3,66 gola na mecz!
Najlepiej punktującym menadżerem minionego weekendu został @Ochowiak, który zdobył 65 punktów, co za wynik! Drugie miejsce przypadło @Kamson73, który zgarnął 58 punktów, brawa dla niego! Podium uzupełnia @10Ryba10, dopisując do swojego dorobku 54 oczka, zróbcie aplauz!
Wyniki 12. kolejki Fantasy Ekstraklasy
@Ochowiak - TFC Trollface - 65 pkt
@Kamson73 - FC Kamson - 58 pkt
@10Ryba10 - Łoscypki Hej - 54 pkt
@Bananowy991 - BananTeam - 52 pkt
@troczek13 - JuventusPerSempre - 52 pkt
@bramkarz111 - Veolia Transport - 48 pkt
@Size43 - KSG Wałbrzych - 45 pkt
@Dooshek - Jojo Team - 44 pkt
@Damian_Skinek - Drużyna Północy - 40 pkt
@Janex123 - Panowie Piłkarze - 36 pkt
@Everlast933 - FC 1912 Kościan - 34 pkt
@PlugawyLuca - LuckyLosers FC - 29 pkt
@Mateusz-Banasiak - Akademicy - 24 pkt
@lomaniTTTo - Wkz - 23 pktTabela
Zmiana lidera! Na czoło peletonu wysuwa się @Dooshek, na drugie miejsce awansował @bramkarz111. Z pozycji lidera na trzecie miejsce spadł @PlugawyLuca. Ależ emocje, a to dopiero 1/3 sezonu, czekamy na kolejne mecze!
Dream Team
Tak prezentuje się najlepsza "11" miionej kolejki, czy ktoś z was miał fantastyczne trio napastników? -
Podsumowanie 12. kolejki wg Fantastycznego Skauta
Exposito, Zahović i Toril; trio, które zaskoczyło i zasłużenie zapracowało na miano najlepszych w dwunastej kolejce Fantasy. 3,7 bramki na mecz! Siódma porażka Legii i rozstanie z Michniewiczem, a z drugiej strony dziewiąte spotkanie Rakowa bez przegranej. 12. seria gier była ciekawa i atrakcyjna, a my opisaliśmy ją w optyce Fantasy! Zapraszamy do lektury!
Radomiak Radom - Górnik Łęczna 3:1
Dominacja Radomiaka. Imponowali Machado i Maurides (1.5, 30 pkt). Dobrze pokazał się także Angielski (1.8, 39 pkt). Majchrowicz (0.7, 35 pkt) z Abramowiczem zasługiwali na czyste konto, ale rozluźnienie drużyny nie skończyło się dobrze. Śpiączka zupełnie niewidoczny, ale to efekt fatalnej gry Górnika. Poza tym mecz bez historii.
Lech Poznań - Wisła Płock 4:1
Tym razem “logika Ekstraklasy” nie sprawdziła się i faworyt meczu, czyli Lech Poznań ograł u siebie Wisłę Płock 4:1. Przed meczem zapowiedziane były rotacje w składzie Lechitów i udało nam się przewidzieć dwie z czterech zmian, których dokonał Maciej Skorża. Mianowicie Pereira za Satkę oraz Murawski za Kalstroma. Dwie następne zmiany to Ramirez za Amarala oraz Douglas za Rebocho. Gospodarze od początku meczu zaatakowali bramkę Wisły, a gola po stałym fragmencie gry zdobył wspomniany przez nas w zapowiedziach przed tą kolejka Salamon (2.10, 61 pkt.). Goście szybko odpowiedzieli trafieniem wyrównującym. Zamieszanie w polu karnym Lecha wykorzystał Lagator i posłał piłkę obok bezradnego Bednarka. Do końca pierwszej połowy brakowało konkretów jednej i drugiej drużynie i wynik nie uległ zmianie. Po przerwie na boisku istniała już tylko drużyna gospodarzy, która wrzuciła wyższy bieg i nie dała żadnych szans Płocczanom. Prowadzenie Lechowi dał Murawski, który z bliskiej odległości pokonał bramkarza Wisły Płock. Na lewej stronie boiska szalał jeden z lepszych zawodników tego spotkania czyli Kamiński (2.30, 77 pkt.), którego zejścia z boku boiska sprawiały sporo problemów obrońcom Wisły. Właśnie jeden z takich rajdów Kamiński zakończył golem. W drugiej połowie na placu gry zameldował się wyczekiwany przez wszystkich graczy Fantasy Amaral (2.30, 78 pkt.) i zrobił to, co do niego należało. Najpierw zaliczył asystę przy trafieniu Kamińskiego, a następnie wykorzystał błąd obrońcy Wisły i po samotnym rajdzie z połowy boiska pokonał golkipera gości. Lech potwierdza wysoką dyspozycję i naprawdę warto posiadać trzech graczy z Kolejorza w swojej drużynie Fantasy.
Raków Częstochowa - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 3:2
Teoretycznie wszystko potoczyło się zgodnie z planem. Raków wygrał, strzelił trzy bramki i znowu nie zachował czystego konta. W piątym mecz z rzędu punkty dał niezawodny Lopez (2.8, 73 pkt). I to mimo niestrzelonej jedenastki. Punkty powinien dać też Gutkovskis (2.2, 41 pkt) ale jego dobitka była tak nieudolna, że skończyła się samobójem gracza Słoni. W przypadku Łotysza warto przyjrzeć się jego zdrowiu przed kolejnymi meczami. Fantastyczną pracę wykonał kilkukrotnie polecany przez nas Tudor (2.2, 51 pkt). Wywalczył karnego, zaliczył dwie asysty i zdobywając 11 pkt wskoczył do dziesiątki najlepiej punktujących pomocników. Punktów nie przyniósł Gwilia, ale jego siedem celnych kluczowych podań powinno robić wrażenie. I robi. Tak samo jak rewelacyjna interwencja w obronie i asysta drugiego stopnia. Z tym że Gruzin ani nie jest pewien pełnego wymiaru czasu na boisku, ani jego potencjał statystyczny na razie nie przekłada się na punkty. Bramka Petraska jest również godna pochwały, ale obrońca musiałby regularnie strzelać, żeby przy tylu traconych bramkach przez zespół, inwestycja w defensywę Rakowa miała sens. O Niecieczy nie warto pisać. Znowu zostawili po sobie dobre wrażenie i strzelili dwie bramki, ale kluczowe jest dla nas, że z tej heroicznej walki nie ma punktów w Fantasy. Na podkreślenie zasługuje być może fakt, że tym razem uznania w oczach szkoleniowca nie znalazł młody Kukułowicz.
Lechia Gdańsk - Górnik Zabrze 1:1
Lechia w końcu zatrzymana! Na początku spotkania wydawało się, że gospodarze nie będą mieć problemów z odniesieniem zwycięstwa. “Biało-Zieloni” od początku ruszyli na swoich rywali i już w dziesiątej minucie po podaniu Flavio Paixao do siatki trafił Łukasz Zwoliński. W trakcie trwania pierwszej odsłony przewaga gdańszczan stopniowo malała i w końcu stroną atakującą stali się przyjezdni. Tutaj trzeba wyróżnić Lukasa Podolskiego (2.4, 13 pkt.), który raz bardzo groźnie uderzał, a za drugim razem ładnie obsłużył Dadoka. Niezłe zawody grał również Bartosz Nowak (2.0, 43 pkt.) i udokumentował swój występ golem zaraz przed przerwą. Druga połowa była już zdecydowanie gorsza od pierwszej części gry. Najlepsze okazje na trafienia mieli chyba Nowak oraz Jimenez. Zawiodła Lechia, po której spodziewaliśmy się na pewno więcej. Podopieczni Tomasza Kaczmarka nie potrafili sobie stworzyć dobrych szans do zdobycia bramek. Przed “Biało-Zielonymi” teraz teoretycznie trzy łatwiejsze mecze, więc raczej odradzamy ich sprzedaż nawet po jednym gorszym spotkaniu. Górnik gra w kratkę. Za tydzień ekipa Jana Urbana zmierzy się u siebie z Zagłębiem i nos nam podpowiada, że pozbycie się Jimeneza (38% posiadania) przed tym pojedynkiem nie będzie dobrym rozwiązaniem.
Pogoń Szczecin - Jagiellonia Białystok 4:1
Luka Zahović show! Napastnik Pogoni niespodziankowo pojawił się w pierwszym składzie i zaskoczył obrońców Jagielloni. Najpierw jego strzał dobił Żurawski, później zaliczył dwie asysty, a na końcu zdobył również bramkę. Pochwalić należy również Grosickiego, który stwarzał bardzo dużo zagrożenia po dośrodkowaniach z rzutów rożnych, a jak się później okazało, również po akcjach z gry (w ten sposób zdobył bramkę, ale niestety okupił ją kontuzją). Bardzo dobrze grał także Mata, ale czystego konta nie zachował. Imaz (2.6, 55 pkt) najpierw zaliczył piękną asystę, a później mógł poprawić wynik uderzeniem z karnego (finalnie ładną interwencją popisał się Stipica). Problemem Pogoni (w przeciwieństwie do Jagi) jest to, że czekają ich dość trudne mecze (leg, rcz, ŚLĄ), więc trudno polecać konkretnych zawodników z tej rozpędzającej się ekipy.
Wisła Kraków - Śląsk Wrocław 0:5
Na boisko w Krakowie wyszła jedna drużyna i nie byli to gospodarze. Dość powiedzieć, że przy 22 strzałach, w tym 13 (!) celnych gości, Wiślacy jedynie dwukrotnie uderzyli celnie w światło bramki. Jedyny zawodnik, przy którego nazwisku można postawić mały plus to Yeboah, który indywidualnymi akcjami próbował w jakikolwiek sposób rozruszać grę Wisły. Wynik nie wziął się jednak znikąd. Postawa defensywy gospodarzy i dominacja gości w środkowej strefie, były do tego kluczem. Trener Gula na pomeczowej konferencji nie chciał tłumaczyć postawy zespołu problemami zdrowotnymi kilku piłkarzy (Kliment, Brown Forbes, El Mahdioui), choć o nich wspominał. Mecz dla Wisły do zapomnienia, a biorąc pod uwagę, że Białą Gwiazdę czekają teraz dwa wyjazdy: do Płocka i Białegostoku, przedzielone derbami z Cracovią, to kto wie czy piłkarze spod Wawelu nie są z kolei obecnie do zapomnienia dla graczy Fantasy. Odwrotnie jest z tymi ze Śląska. Terminarz (bbt, JAG, pog, STM) nie jest zły, a liczba strzelonych bramek i wykreowanych sytuacji musi robić wrażenie. Oczywistym jest polecenie Exposito (2.1, 63 pkt), który błysnął hattrickiem, a tak naprawdę mógł mieć tych bramek jeszcze więcej, bo miał ku temu okazje. Oprócz tego aktywny był Praszelik (1.8, 48 pkt), który skończył mecz tylko z asystą, ale oddał też 3 strzały w tym 2 celne i to w sytuacjach, które mogły zakończyć się bramkami. Dość zaskakująco, przy tej liczbie trafień, bezpośredniego udziału nie miał przy żadnym Pich, ale nie można do końca zapomnieć o nim jako o opcji. Oprócz tego po pierwszym od dłuższego czasu czystym koncie, na radary wracają wybory defensywne ze Śląska. Verdasca (1.7, 23 pkt) z bramką, a Stiglec (1.9, 30 pkt) z asystą. Bardzo krótko grał Garcia (1.9, 31 pkt), a mimo to mógł spokojnie w dwóch sytuacjach zaliczyć i trafienie i asystę. Jest w kim wybierać, a dokonując swoich selekcji nie zapomnijcie rzucić okiem na nasze przedmeczowe raporty – nie wszyscy bowiem z wymienionych opcji defensywnych, muszą mieć pewne miejsce w składzie (choć oczywiście takim spotkaniem niektórzy mogli się do statusu gracza podstawowego mocno zbliżyć).
Zagłębie Lubin - Cracovia 1:1
Wynik, który tak naprawdę dość dobrze oddaje przebieg spotkania. W pierwszej połowie lepsi byli goście, w drugiej lepsze wrażenie sprawiali gospodarze. W kontekście Fantasy skoncentrujmy się jednak na istotnych nazwiskach. Wciąż 5% managerów w Fantasy wierzy w Figo i to jest zawodnik, którego ciężko po tym spotkaniu jednoznacznie ocenić. Z jednej strony bramka stadiony świata i z wartych odnotowania - drugie uderzenie, również świetne, ale doskonale obronione przez Hrosso (zbite na słupek). Ale poza tym? Umówmy się, że mocno przeciętne zaangażowanie w grę. Bardzo liczna grupa managerów posiada w dalszym ciągu Szysza, którego z kolei nie sposób po tym meczu wyróżnić. Kompletnie przespana pierwsza połowa, w drugiej jakby lepiej, ale jeden niecelny strzał to wszystko na co było stać Patryka. Mały plusik przy Bartolewskim, za jego aktywność w akcjach ofensywnych. Świetna postawa w bramce Hładuna, uchroniła Zagłębie przed stratą bramki w pierwszym kwadransie meczu. Ciężko jednak rozważać jako opcję przedstawicieli defensywy Miedziowych. Zagłębie z takim środkiem obrony (Kruk-Pantić) z całą pewnością będzie tracić bramki, bo wygląda to cały czas bardzo niepewnie. Zwłaszcza, że w 4 następnych kolejkach czekają ich 3 wyjazdy, w tym do Gdańska i Częstochowy. Terminarz Pasów również nie rozpieszcza i choć poziom gry podopiecznych trenera Probierza wygląda ostatnio nieco lepiej (dzisiaj kilka zaskakująco niezłych akcji, w tym ta bramkowa), to ciężko powiedzieć, żeby którykolwiek z ich zawodników szczególnie przekonał do siebie tym spotkaniem. Dobra zmiana Rasmussena, równa, niezła forma Rapy i znowu – Pelle grający po zmianie Piszczka w drugiej połowie na 9. Jedynie on pozostaje przy tym realną opcją, choć i w tym przypadku terminarz nie rozpieszcza (RAD, wis, RAK).
Warta Poznań - Stal Mielec 0:0
Gdyby w zeszłym sezonie ktoś powiedział głośno, że w pojedynku Warty ze Stalą to goście są delikatnym faworytem - większość z nas popukałaby się w czoło. Ktoś przytomny przypomniałby jednak, że Stal w kwietniu również wywiozła 0:0 z Grodziska. I były to całkiem podobne spotkania. Delikatnie mówiąc, mało porywające. Z drugiej jednak strony, po pięciu porażkach z rzędu, można przyjmować, że jeden punkt piłkarze Tworka doliczyli sobie bez marudzenia. Frazesy o sprawiedliwych remisach są banalne i wyświechtane, ale do tego spotkania zwyczajnie pasują. Czyste konto Lisa już banalne nie jest. Bramkarz Warty mimo słabej postawy zespołu, jest czwartym najlepiej punktującym goalkiperem Fantasy. Patrząc na terminarz, ciężko jednak uwierzyć, żeby mogł ten dorobek znacząco powiększyć (LGD, pia, WPŁ, lpo). Polecany przez nas Mak (1.8, 60pkt) nie zdobył bramki, ale dwukrotnie był bliski trafienia i kolejnego punktowania. W najbliższym czasie ciężko będzie Białemu Mbappe o bramki, bo terminarz Stali jawi się jak najgorszy koszmar (LPO, leg, LGD, ślą)
Piast Gliwice - Legia Warszawa 4:1
Z pojedynku na przełamanie obronną ręką wyszedł Waldemar Fornalik, a jego Piast wysoko i zasłużenie ograł Legię. Może gdyby Emreli nie zaliczył trzech słupków (dwóch w jednej akcji) to mecz potoczyłby się inaczej, Michniewicz zachował posadę, a my szukalibyśmy monet na inwestycję w legionistów. Stało się jednak inaczej, więc koncentrujemy się tylko na zespole z Gliwic. Zespole, który do tego spotkania też nie zachwycał, więc teraz trzeba się pogłowić czy była to dyspozycja dnia czy iskra, która uruchomi maszynę również na kolejne mecze. Bank hattrickiem rozbił Toril (1.9, 44 pkt). Chwała mu za ten wyczyn, ale ciężko powiedzieć czy to znacząco odblokuje Hiszpana. Do tej pory jego statystyki nie były imponujące. Kiedy studzić emocje i spojrzeć w tabele meczowe to postawa Piasta w tym meczu również nie powalała na kolana, w zdecydowanej większości - podkreślamy - statystyk dominowała Legia. Zespół z Gliwic był jednak skuteczny do bólu, dobre zawody rozegrali Sokołowski, Kądzior (asysta) i Chrapek (asysta); piłkarze z potencjałem, ale bez liczb. Przed Piastem mecz pucharowy, a potem wyjazd do Białegostoku. Warto się im przyglądać. Temat Legii pomijamy, ale nie wolno zapominać, że zespół Michniewicza atakował, chwilami zamykał Piasta w zamku, miał swoje okazje, niektóre wyśmienite. Brakowało skuteczności i chemii. Po tym meczu pracę stracił Michniewicz i choć raczej żadnej rewolucji w składzie nie będzie, to trzeba dać szansę nowemu trenerowi (na ten moment będzie to Marek Gołębiewski z rezerw) i zobaczyć czy efekt nowej miotły przyniesie rezultaty. Pierwsza okazja już w czwartek, w meczu Pucharu Polski.
W powyższych tekstach korzystaliśmy z oficjalnych statystyk Ekstraklasa SA
-
Zmiany cen:
-
Aye aye, captain! Kto na kapitana w GW13?
Przed nami już trzynasta seria spotkań Ekstraklasy. W poprzedniej kolejce nasi kandydaci na kapitana w zdecydowanej większości nie zawiedli. Mamy nadzieję, że również tym razem proponowani przez nas zawodnicy solidnie zapunktują. Serdecznie zapraszamy!
Mikael Ishak (wyjazd, vs Stal) – w poprzedniej kolejce Szwed nie zapunktował. Napastnik „Kolejorza” nie przyzwyczaił nas jednak do dwóch spotkań z rzędu bez gola lub asysty. Czas zatem na przełamanie! Snajper Lecha jest drugi w statystyce uderzeń na bramkę rywala w tym sezonie Ekstraklasy. Przeciwnikiem poznańskiej ekipy będzie teraz Stal Mielec. Trzeba przyznać, że skazywany na spadek zespół Adama Majewskiego prezentuje się do tej pory nadspodziewanie dobrze. Czy Stal będzie jednak w stanie zatrzymać rozpędzonego Lecha? Są na to szanse, jednak nadal zdecydowanym faworytem meczu jest drużyna Macieja Skorży. Liczymy na punkty Ishaka!
Ivi Lopez (wyjazd, vs Górnik Łęczna) – Ivi? Top! Hiszpan jest aktualnie w bardzo dobrej dyspozycji. Gwiazda Rakowa punktowała w ostatnich pięciu meczach! Pomocnik ekipy Marka Papszuna oddał najwięcej uderzeń na bramkę przeciwników w tej kampanii. Ivi prowadzi aktualnie w klasyfikacji kanadyjskiej. Delikatnym minusem w kontekście tego zawodnika jest tylko zmarnowany rzut karny w ostatnim meczu. Raków gra z Górnikiem Łęczna, czyli z zespołem posiadającym najgorszą defensywą w lidze. Ten plan nie może nie wypalić!
Jesus Jimenez (dom, vs Zagłębie) – kolejny Hiszpan! Górnik w tym sezonie na pewno nie zachwyca. Podopieczni Jana Urbana grają w kratkę. Zagłębie jest w tym aspekcie podobnym zespołem. Trudno przewidzieć, czego możemy spodziewać się po tym meczu. Jesteśmy jednak w stanie podjąć delikatne ryzyko i przyznać opaskę kapitańską Jimenezowi. Hiszpan jest dalej gwiazdą „Trójkolorowych i ma udział w ponad połowie zdobytych goli przez swój zespół. W naszej opinii punkty Jimeneza są tutaj bardzo prawdopodobne!
Damian Warchoł (dom, vs Wisła Kraków) – chyba najmniej oczywisty kandydat w naszym zestawieniu. Warchoł dość nieoczekiwanie jest do tej pory najlepiej punktującym zawodnikiem „Nafciarzy” w Fantasy Ekstraklasie. Ekipa Macieja Bartoszka na własnym terenie jest zespołem, który może stawić czoła praktycznie każdej ekipie z naszej ligi. Do Płocka przyjeżdża teraz rozbita Wisła Kraków. Morale w zespole „Białej Gwiazdy” po porażce 0:5 ze Śląskiem na pewno nie są najwyższe. Dodatkowo, krakowianie mogą wystąpić w trochę okrojonym składzie. W środę klub podał informację, że kontrolne badania na obecność wirusa SARS-CoV-2 przeprowadzone wśród zawodników i sztabie szkoleniowym wykazały przypadki z wynikiem pozytywnym.
Trzeba przyznać, że kandydatów do opaski kapitańskiej było w tej kolejce całkiem sporo. My braliśmy jeszcze pod uwagę Erika Exposito, Joao Amarala oraz duet Flavio Paixao & Łukasz Zwoliński. Finalnie pomięliśmy tych zawodników w naszym głównym zestawieniu, jednak wiedzcie, że nie były to łatwe decyzje!
W powyższych tekstach korzystaliśmy z oficjalnych statystyk Ekstraklasa SA
Źródło: www.fantastycznyskaut.pl/
-
Prognoza Skauta [GW13]
Czy nowa miotła w Legii przyniesie efekt? Jak traktować lekką zadyszkę Lechii? Czy Radomiak przełamie się na wyjazdach? Na te i inne pytania poszukaliśmy odpowiedzi i zapisaliśmy je w poniższym tekście.
Cracovia
Status quo. Pelle (2.2, 63 pkt) i poza tym raczej nikt. Trener Probierz bez ogródek przyznaje, że styl gry jego zespołu opiera się na dośrodkowaniach z bocznych sektorów. Przy nieobecności Siplaka, z ich jakością jest jakby gorzej, jednak Hanca, Rapa czy nawet Pestka, potrafią dograć sensowną piłkę w 16-tkę. A wspomniany Pelle przebywa tam nadzwyczaj często. Problemy z obsadą pozycji napastnika związane z kontuzją Alvareza, ostatnio również absencją Rivaldinho i ewidentnie bardzo ograniczonym zaufaniem trenera do Piszczka, sprawiają, że Pelle w trakcie spotkania często ląduje na pozycji najbardziej wysuniętego zawodnika Pasów. Do tego niezmiennie odpowiedzialny jest za egzekwowanie rzutów karnych. Co więcej Pelle jest w top 10 ligi jeżeli chodzi o ilość oddawanych strzałów oraz wygranych pojedynków w ataku. Z drugiej strony, gradu bramek Cracovii ciężko się spodziewać, gdyż goście nie tracą ich wiele w meczach wyjazdowych. Równocześnie dostrzegamy, iż tylko raz z takiego wyjazdu wrócili z czystym kontem. Opcje defensywne z Cracovii odpuszczamy. Radomiak ma kim atakować i choć nie zdobywa jak dotąd wielu bramek, to potrafi to robić, a zawodnicy przyjezdnych są w ścisłej ligowej czołówce jeżeli chodzi o wygrane pojedynki, a także liczbę dośrodkowań oraz podań w pole karne. Tego jednak już nie rozwijam i pozwolę wykazać się koledze piszącemu o Radomiaku.
Radomiak Radom
Fakt pierwszy: “zawodnicy przyjezdnych są w ścisłej ligowej czołówce jeżeli chodzi o wygrane pojedynki, a także liczbę dośrodkowań oraz podań w pole karne” jak wyżej zauważa Mariusz. Fakt drugi: kreowane sytuacje nie przekładają się na grad bramek, a Radomiak nie wygrał jeszcze na wyjeździe, bilans 0-4-2 5:7. Naturalnie wygrana z Łęczną mogła dać pozytywny impuls drużynie, ale czy to wystarczy do zagrania dobrego meczu w Krakowie? Przyjdzie dzień, że Abramowicz dorzuci celnie, a Maurides czy Machado to wykorzystają, natomiast jeśli okoliczności Was do tego nie zmuszają to nie inwestujcie w graczy Banasika. Wyjątkiem (na ławkę) jest cały czas Majchrowicz, który pozostaje w czołówce bramkarzy. Zajmowana przez niego pozycja to raczej nie wynik doskonałej postawy defensywy Radomiaka, a ogólnie gorszej postawy większości bloków obronnych w lidze.
Stal Mielec
Co tu dużo pisać. Terminarz Stali zdecydowanie nie zachęca w inwestowanie w jej zawodników. Oczywiście ekipa Adama Majewskiego prezentuje się w tym sezonie nadspodziewanie dobrze, ale szaleństwem byłoby polecanie jej graczy przed meczami z Lechem i Legią. Jeżeli macie w swoich składach Getingera, Maka, Tomasiewicza lub Piaseckiego nie zachęcamy do natychmiastowej sprzedaży, jednak chyba lepiej umieścić tylko zawodników przed spotkaniem z “Kolejorzem” na ławce rezerwowych.
Lech Poznań
W piątek o utrzymanie pozycji lidera Lech Poznań zagra ze Stalą Mielec. Teoretycznie to Lech jest zdecydowanym faworytem tego spotkania, ale nie zapominajmy, że Stal na własnym boisku w tym sezonie prezentuje się naprawde solidnie. Lech w tygodniu ograł w Pucharze Polski Unię Skierniewice 2:0 wystawiając do gry zawodników, którzy grali mało albo wcale w tym sezonie. Przypuszczamy, że trener Skorża na ten mecz desygnuję do gry najlepsza jedenastkę, dlatego klasycznie polecamy już obowiązkowe wybory do naszych składów: Ishak (3.70, 61 pkt.), Amaral (2.40, 78 pkt.) i Kamiński (2.30, 77 pkt.). Punktów można szukać także w szczelnej defensywie Lecha Poznań inwestując w bocznego obrońcę Rebocho (2.10, 35 pkt.) oraz stopera, który zdobył w poprzednim meczu bramkę Salamona (2.30, 61 pkt.)
Bruk-Bet Termalica Nieciecza
Pech Termaliki. W ostatnich dwóch kolejkach Ekstraklasy mierzyli się z maksymalnie rozpędzonymi drużynami (Lechią i Rakowem). Teraz natomiast spotkają się ze Śląskiem, który tydzień temu pokonał inną drużynę z Małopolski, Wisłę Kraków, aż 5:0. Dodając do tego 120 min w pucharze (WKS odpoczywał), trudno przewidywać sukces Słoników. Trener Lewandowski często rotuje składem, a żaden z piłkarzy nie imponuje formą i nie zachęca do zakontraktowania w Fantasy.
Śląsk Wrocław
Bezpośrednio nawiązując do fragmentu o Termalice: Śląsk w przeciwieństwie do Słoników jest wypoczęty i w dobrej formie. Problemem WKS-u może być nieregularność, czego najlepszym przykładem jest Exposito (2.2, 63 pkt). Hiszpański napastnik od razu nasuwa się kiedy myślimy o drużynie z Wrocławia, ale warto pamiętać, że przed meczem z Wisłą w siedmiu kolejkach zdobył tylko jedną bramkę. Mimo wszystko posiadanie go w swoich składach powinno wyjść nam na dobre – tak samo jak angaż Praszelika (1.9, 48 pkt). Większy problem jest z defensywą Śląska, ponieważ tam obserwujemy wiele rotacji. Ostatnio do składu wskoczył Stiglec i zaprezentował się na tyle dobrze że w najbliższym spotkaniu powinien wyjść w pierwszym składzie (ale nie jest to żadna gwarancja). Najpewniejszy skład skład ma prawdopodobnie Wojciech Golla, ale on rzadko uczestniczy w akcjach ofensywnych. Czyste konta nie są wykluczone, ale warto pamiętać, że przed meczem z Wisłą tylko dwukrotnie się im ta sztuka udała.
Warta Poznań
Gdybym miał kogoś z Warty obecnie polecać do składu, to byłoby to działanie wbrew logice, a takich działań podejmować nie lubię. Swojska Banda musi się przełamać i wierzę, że kwestią czasu jest przerwanie strzeleckiego impasu (brak gola już w 6 ostatnich spotkaniach ligowych!) oraz zdobycie kompletu punktów (1 zwycięstwo w 12 spotkaniach) przez ekipę trenera Tworka. Jednak każdy kto miał okazję w ostatnim czasie oglądać poczynania zespołu Warciarzy, będzie miał zrozumiałe opory przed inwestowaniem w ich zawodników. O ofensywie, w obliczu takich problemów strzeleckich, nie ma nawet co mówić. Defensywnie nie wygląda to jeszcze tak źle, ale patrząc z kolei na ofensywne możliwości rywala, także i tutaj brak poleceń jest zrozumiały. Tym bardziej, że w kolejnych 4 spotkaniach Wartę czekają między innymi: wyjazd do Gliwic oraz derby Poznania.
Lechia Gdańsk
Lechia złapała lekką zadyszkę czy tylko próbuje zaczerpnąć głębszy oddech? Pytanie jest zasadne, bo po remisie z Górnikiem, po którym trener Kaczmarek przyznawał, że zespół nie zagrał najlepiej, przyszła zawstydzająca porażka w meczu pucharowym ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki. Sam jestem ciekaw jaka będzie reakcja Lechistów i trenera, bo po tym spotkaniu oberwało się oczywiście zawodnikom, ale i szkoleniowcowi za niektóre decyzje personalne. Z drugiej strony, rywal jest w ciężkim stanie, a Biało-Zieloni wciąż mają argumenty w ofensywie. Zwoliński i Durmus zagrali cały mecz w PP, Conrado 80 minut. To wszystko w dalszym ciągu są sensowne opcje, choć w większości bez szczególnego ich w takiej sytuacji podkreślania. Wspomnieć bowiem należy, że pod nieobecność Flavio (niezmiennie jest opcją – grający na 10-tce, wciąż powinien mieć karne), to właśnie Durmus (2.0, 43 pkt) wykonał w meczu pucharowym rzut karny i zrobił to dobrze. Turek jest 5 w lidze jeżeli chodzi o liczbę podań w pole karne oraz 3 jeżeli chodzi o liczbę dośrodkowań, a także 8 w podaniach kluczowych i na dodatek łapie się jeszcze do top 10 pod względem ilości strzałów. Wciąż brakuje mu punktów, ale statystyki są mocne. W tej ostatniej statystyce wysoko jest również Zwoliński (4 miejsce w lidze), a jeżeli chodzi o pozostałych Lechistów, to także Gajos wyróżnia się w podaniach kluczowych (5 miejsce w lidze). Lechia nie tylko ze względu na mecz z Wartą, ma przed sobą korzystny terminarz (ZAG, stm, pog, RAK), dlatego z tym większym zainteresowaniem będziemy oczekiwać meczu w Grodzisku, pamiętając jednocześnie, że w zeszłym sezonie w obu spotkaniach tych ekip padły łącznie tylko 3 bramki (dla Lechii trafiali wówczas Nalepa i Zwoliński).
Górnik Zabrze
Pojedynek dwóch nieregularnych drużyn. Faworyta upatrujemy jednak w zespole Górnika, który na własnym stadionie rzadko zalicza wyraźnie potknięcia. Również patrząc na historyczne starcia obydwu drużyn, można zauważyć, że Zagłębie rzadko triumfowało w Zabrzu. Dodajmy, że w ostatnich czterech takich starciach, oglądaliśmy rezultaty 1/2:0, więc może do Jimeneza (3.1, 58 pkt) warto dorzucić Janżę? To mimo wszystko z przymrużeniem oka, bo Zagłębie zazwyczaj coś wciska, a i Górnik nie może pochwalić się fenomenalną defensywą (tylko dwa CSy w sześciu domowych meczach). A skoro obrońców raczej odpuszczamy to może zaryzykować z Nowakiem?
Zagłębie Lubin
Od trzech wygranych z rzędu, po trzy mecze bez zwycięstwa. Tak wygląda bilans ostatnich spotkań Zagłębia. Czas na przełamanie? To byłoby myślenie życzeniowe i bez dobrej argumentacji. Szysz jest bez formy, Starzyński to Starzyński, a najlepszy z Miedziowych, Daniel, nabawił się kontuzji w meczu pucharowym. Wypada również popularny wybór – Bartolewski – więc z piłkarzy Zagłębia sugerujemy zrezygnować.
Jagiellonia Białystok
Analizując Jagiellonię pierwszym pytaniem jakie należy sobie zadać to czy Piast po wysokiej wygranej z Legią znowu będzie starym, mocnym Piastem czy raczej tym z meczów z Łęczną lub Cracovią. To pytanie jest o tyle istotne, że należy zakładać iż w samej Jagielloni wiele się nie zmieni. Podopieczni Mamrota dalej będą kreować z przodu i ”kreować” z tyłu. Jaga regularnie strzela w meczach domowych (minimum jedna bramka w każdym meczu u siebie), ale też często coś traci (3/7 CS). Warto tu pamiętać, że wciąż nieobecny jest Steinbors, Nastić, a teraz za kartki wypada też Puerto. Patrząc w punktację zawsze należy spodziewać się punktów Imaza (2.6, 55 pkt), który przoduje też w statystykach nie tylko związanych z Fantasy (szósty InStat wśród napastników). Ostatnio odblokował się Cernych i zasadniczo jest to piłkarz, który regularnie jest zamieszany w akcje Jagielloni z przodu. Uczciwie trzeba jednak przyznać, że – może poza Imazem – inwestycje w Białymstoku są tylko dla desperatów.
Piast Gliwice
Ostatnio polecałem obserwować i notować spostrzeżenia dotyczące graczy Piasta w meczu z Legią. Teraz chętnie bym to powtórzył, gdyż w chwili pisania tych słów, Piast rozgrywa swój mecz w Pucharze Polski, a to oznacza, że wiele może się jeszcze do czasu spotkania ligowego zmienić. Gdyby jednak potraktować ligę niejako w oderwaniu od rozgrywek pucharowych, to mimo wyniku z Legią ciężko byłoby z pełnym przekonaniem polecać graczy Piasta przed meczem w Białymstoku. Piastunki grają na wyjazdach w kratkę, z kolei Jaga u siebie jest ciężka do ogrania. Inna sprawa, że podopiecznym trenera Fornalika dobrze kojarzą się wyjazdy na Podlasie, gdyż z dwóch ostatnich przywozili oni komplety punktów i to nawet bez straty bramkowej. Ciężko po hattricku przeciwko Legii nie rozważyć Torila, a jednocześnie biorąc pod uwagę inne nazwiska w ataku, ograniczoną ilość miejsc w składzie oraz układ spotkań w tej kolejce, nie wydaje się on już być tak ciekawą opcją. Toril toczy bardzo dużo pojedynków powietrznych w ataku (powietrzne 4 w lidze, w ataku 2 w lidze), ale akurat przeciwko 3-osobowej i twardo grającej defensywie Jagi, nie będzie miał pod tym kątem łatwego zadania. Potencjał na asystę ma zawsze Kądzior (choćby z uwagi na 5 miejsce w lidze pod względem liczby dośrodkowań z sfg), ale i w tym przypadku jesteśmy w stanie wyobrazić sobie łatwiejszego ku temu rywala. Piasta stać również teoretycznie na czyste konto w Białymstoku, a jeżeli chodzi o liczbę dośrodkowań, to Konczkowski jest pod tym kątem 6 w lidze.
Wisła Płock
Skoro Nafciarzy czeka mecz u siebie, to możemy łaskawym okiem spojrzeć na opcje do składu z ich ekipy. Lech okazał się ostatnio zwyczajnie za mocny piłkarsko, jednak Wisła Płock w spotkaniach u siebie przeobraża się w więcej niż solidnego ligowca. Oczekiwanie takiej przemiany i tym razem nie jest całkiem pozbawione podstaw. A podwalinami dla takiego założenia są nie tylko dotychczasowa domowa forma Nafciarzy (4 wygrane i 1 remis w spotkaniach u siebie, ze stosunkiem bramkowym 10:1), ale i problemy zdrowotne w ekipie rywala. Skoro zaś tak to zdobywca 5 bramek w tym sezonie – Warchoł (1.2, 54 pkt), jawi się jako oczywista opcja. Byłby taką również niezwykle aktywny ostatnio w ofensywie Tomasik, gdyby nie fakt, że zmuszony będzie pauzować w tym spotkaniu za kartki (osobiście ubolewam nad tą okolicznością ). Tylko Raków jest lepszy w lidze jeżeli chodzi o bramki zdobyte ze stałych fragmentów gry od ekipy trenera Bartoszka, a skoro imienniczka Nafciarzy z Krakowa traci w ten sposób całkiem sporo (7 bramek dotychczas), to może warto rozważyć Szwocha. Pod nieobecność Tomasika (i Furmana, który wypada z urazem), powinien on znowu mieć monopol na sfg.
Wisła Kraków
Przed poprzednią kolejką trochę na siłę staraliśmy się szukać plusów w zespole Adriana Guli. Tym razem nie będziemy silić się na takie próby. Wisła zagrała katastrofalny mecz ze Śląskiem Wrocław. Jednak to nie koniec problemów w zespole “Białej Gwiazdy”. W środę klub podał informację, że kontrolne badania na obecność wirusa SARS-CoV-2 przeprowadzone wśród zawodników i sztabie szkoleniowym wykazały przypadki z wynikiem pozytywnym. Niestety nie znamy tutaj żadnych szczegółów. Finalnie, krakowianie jadą w tej kolejce na spotkanie do Płocka. “Nafciarze” są na własnym terenie mocnym zespołem i w nich upatrujemy wyraźnego faworyta tego starcia. Jeżeli macie w swoim składzie piłkarzy Wisły Kraków, zdecydowanie polecamy ich sprzedaż.
Górnik Łęczna
Przykra sprawa. Górnik dobrze zaprezentował się w meczu z Piastem i dał nadzieję, że w Radomiu choć na moment utrudni życie piłkarzom trenera Banasika. Tak się jednak nie stało, więc przed meczem z Rakowem trudno zakładać, że to się zmieni na lepsze. Na ich korzyść będzie działał na pewno atut własnego boiska (ostatnio nieźle im tam szło), więc jest nadzieja, że Śpiączka (1.9, 44 pkt) strzeli często tracącemu Rakowowi. Z drugiej strony spodziewamy się dominacji przyjezdnych.
Raków Częstochowa
Do Łęcznej przyjedzie najlepiej grający na wyjazdach zespół. Zespół, który w naszej lidze ma najwyższy współczynnik bramek na mecz. Wreszcie zespół, który ma w składzie Lopeza (2.9, 73 pkt) – faceta, który jak nikt wykonuje sfg i który punktował w pięciu ostatnich meczach. Dla Łęcznej każdy mecz to finał ligi mistrzów, ale na papierze faworytem tego spotkania jest Raków i są tam piłkarze, o których często piszemy i wiemy, że bezpieczniej mieć ich w swoich składach. Oprócz Lopeza, świetnie wygląda Tudor (2.3, 51 pkt), który ma tylko 5% posiadania, a ostatnimi występami wywindował się na 10 miejsce w klasyfikacji pomocników. Gutkovskis (2.2, 41 pkt) punktuje w kratkę, ale do sytuacji dochodzi, a obrona Górnika delikatnie mówiąc pozostawia wiele do życzenia. Spory potencjał ma Gwilia, bo jest bardzo aktywny, strzela, zalicza niezłe podania kluczowe. W minionej kolejce stworzył 5 okazji bramkowych (najwięcej w lidze) i zaliczył 7/7 kluczowych podań (najwięcej w lidze). Nie chce się to na razie przełożyć na punkty, ale może kiedyś zaskoczy. Inna sprawa, że jak pisaliśmy w #FantastycznymOkiem – to nie jest gracz z gwarancją 90 minut na boisku. Mocno wątpliwa jest natomiast kwestia czy warto inwestować w defensywę Rakowa. Naturalnie każdy z obrońców ma potencjał i epizody w ofensywie, ale też bardzo rzadko zachowują oni czyste konta.
Legia Warszawa
W większości przypadków efekt “nowej miotły” działa i po serii słabych występów, następuje przełamanie. Chciałbym napisać, że tym razem może być podobnie, że można zaryzykować i dać szansę niektórym graczom Legii. Chciałbym, ale nie napiszę. Z kilku powodów. Po pierwsze i najważniejsze, jestem świeżo po spotkaniu Pucharu Polski w którym Legia przeczołgała się do 1 / 8. Przeczołgała to dobre określenie. Dość powiedzieć, że mistrz Polski oddał dwa celne strzały. Okazji było znacznie więcej i naturalnie celność można tłumaczyć fatalnym boiskiem, ale mimo wszystko jest to wynik skandaliczny. Po drugie, nie mamy żadnej gwarancji w jakim zestawieniu wyjdzie Legia w niedzielę. A skład obrony to większa zagadka, bo do grona nieczynnych defensorów dołączy zapewne Rose (kontuzja w pucharze). Po trzecie, Legii przyjdzie grać nie z byle kim, tylko z Pogonią, która dostała dobry impuls po okazałej wygranej z Jagiellonią. Reasumując, jeśli w Legii wszystko zagra to może być i zwycięstwo i punkty, ale dziś nie ma żadnych przesłanek, żeby ryzykować z inwestycjami w graczy z Warszawy.
Pogoń Szczecin
Drugi mecz Legii z ekipami ze Szczecina na przestrzeni kilku dni. W pierwszym udało im się zwyciężyć, ale gra nie wyglądała najlepiej. W drugim zmierzą się na własnym boisku z wypoczętą Pogonią, która tydzień wcześniej rozjechała Jagiellonię. Portowcy znacznie lepiej radzą sobie w roli gospodarza, ale ostatnie cztery mecze w Warszawie mogą wspominać całkiem pozytywnie (bilans: 2-1-1). Po meczu z Jagą nasuwa się nazwisko Zahovića (1.8, 37 pkt), który prawdopodobnie nie będzie regularnie punktował, ale z osłabioną defensywą Legii mógłby zabawić się w Alberto Torila. Obrońców mimo wszystko nie polecamy, a i kontuzja Grosickiego zmniejsza ilość jakościowych zawodników Pogoni. Szykuje się wyrównany mecz, ale statystycznie więcej argumentów przemawia za Portowcami.
Źródło: www.fantastycznyskaut.pl
-
W miniony weekend została rozegrana 13. kolejka PKO BP Ekstraklasy. Komu przyniosła szczęście, dla kogo okazała się pechowa?
Niedosyt mogą czuć menadżerzy, którzy liczyli na punkty graczy z Lecha Poznań i Rakowa Częstochowa. Obydwa zespoły miały odnieść łatwe zwycięstwa, tymczasem na stadionach w Mielcu i Łęcznej nie zobaczyliśmy żadnych bramek. Zupełnie inny przebieg miały spotkania Termalici ze Śląskiem(4:3) oraz Jagielloni z Piastem(3:3), w których padło łącznie aż 13 bramek. Nadal bez formy drużyny Wisły Kraków(porażka 0:2 w Płocku) oraz Legii Warszawa(przegrana 0:2 z Pogonią).
Najlepiej punktującym menadżerem 13. kolejki został @troczek13, dopisując do swojego dorobku 48 pkt. Gratulacje! Zaledwie 3 punkty mniej zgarnął nowy lider tabeli, @bramkarz111. Wiwat dla nowego lidera! Trzeci stopień podium zajęli @Ochowiak i @Damian_Skinek, którzy zdobyli po 40 punktów. Brawa!
Wyniki 13. kolejki:
@troczek13 - JuventusPerSempre - 48 pkt
@bramkarz111 - Veolia Transport - 45 pkt
@Ochowiak - TFC Trollface - 40 pkt
@Damian_Skinek - Drużyna Północy - 40 pkt
@Bananowy991 - BananTeam - 37 pkt
@lomaniTTTo - Wkz - 36 pkt
@Kamson73 - FC Kamson - 36 pkt
@Dooshek - Jojo Team - 33 pkt
@Janex123 - Panowie Piłkarze - 33 pkt
@Everlast933 - FC 1912 Kościan - 31 pkt
@PlugawyLuca - LuckyLosers FC - 30 pkt
@10Ryba10 - Łoscypki Hej - 29 pkt
@Size43 - KSG Wałbrzych - 25 pkt
@Mateusz-Banasiak - Akademicy - 22 pktTabela:
-
Wyniki 14. kolejki
@PlugawyLuca - LuckyLosers FC - 52 pkt
@bramkarz111 - Veolia Transport - 51 pkt
@10Ryba10 - Łoscypki Hej - 48 pkt
@Bananowy991 - BananTeam - 48 pkt
@Ochowiak - TFC Trollface - 44 pkt
@Janex123 - Panowie Piłkarze - 44 pkt
@Damian_Skinek - Drużyna Północy - 43 pkt
@Dooshek - Jojo Team - 42 pkt
@Everlast933 - FC 1912 Kościan - 41 pkt
@lomaniTTTo - Wkz - 39 pkt
@troczek13 - JuventusPerSempre - 37 pkt
@Kamson73 - FC Kamson - 36 pkt
@Size43 - KSG Wałbrzych - 33 pkt
@Mateusz-Banasiak - Akademicy - 17 pktTabela
Dream Team 14. kolejki
-
Zmiany cen:
-
Wracamy po dwutygodniowej przerwie! Nie ma co ukrywać, najbliższa kolejka nie obfituje w oczywiste propozycje kapitańskie. Zdecydowaliśmy się nie szukać na siłę nieszablonowych rozwiązań i postawiliśmy na sprawdzonych zawodników. Serdecznie zapraszamy!
Mikael Ishak (dom, vs Piast) – zawodnicy Lecha w ostatnich tygodniach wpadli w delikatny dołek. Tylko dwa punkty przywiezione z meczów wyjazdowych ze Stalą Mielec oraz Górnikiem Łęczna na pewno nie zadowalają nikogo w Poznaniu. Trzeba jednak oddać ekipie Macieja Skorży, że okazji do zdobycia bramek stworzyła sobie całkiem sporo. Ishak tylko w spotkaniu z Górnikiem pięć razy uderzał na bramkę rywala. Teraz do stolicy Wielkopolski przyjeżdża Piast, który jest bardzo chimeryczny w obecnym sezonie. Gliwiczanie nie przyzwyczaili nas wcześniej do nienajlepszej gry w defensywie. Wydaje się, że będzie ciężko im teraz utrzymać czyste konto w
Joao Amaral/Jakub Kamiński (dom, vs Piast) – jeżeli nie jesteście przekonani do Ishaka, to może ktoś z dwójki Amaral/Kamiński? Podobna sytuacja jak ze szwedzkim snajperem. Amaral tylko z golem w poprzednich dwóch meczach, a Kamiński z pustymi przelotami. Obaj pomocnicy są jednak motorami napędowymi „Kolejorza” i przy lepszej skuteczności mogliby pochwalić się zdecydowanie okazalszymi liczbami. W starciu z Górnikiem Łęczna Amaral i Kamiński oddali po pięć prób w kierunku bramki rywala. Na pewno warto zastanowić się nad wyborem jednego z tych graczy.
Ivi Lopez (wyjazd, vs Cracovia) – zdajemy sobie sprawę, że nie każdy może pokładać wiarę w zawodnikach Lecha. Właśnie dla tej grupy graczy Fantasy Ekstraklasy serwujemy trzecią propozycję. Prawdę mówiąc, Ivi zdecydowanie nie zachwycił w meczu z Pogonią Szczecin. Wydaje się nam jednak, że nie jest to powód, aby od razu rezygnować z Hiszpana. Pomocnik Rakowa jest w dalszym ciągu liderem klasyfikacji kanadyjskiej oraz zawodnikiem, który oddał najwięcej strzałów na bramkę rywala w obecnym sezonie Ekstraklasy. Nie wiemy, czego spodziewać się w tym momencie po Cracovii, w której doszło do zmiany trenera. Chyba tutaj widzimy największe ryzyko przy tej kandydaturze.
Źródło: www.fantastycznyskaut.pl