Fantasy Ekstraklasa 2021/2022
-
Aye aye, captain! Kto na kapitana w GW10?
Zapowiada się przed nami trudna kolejka pod względem wyboru kapitana. U kilku zawodników ewidentnie widać zwyżkę formy. Jest w tej serii spotkań także paru zdecydowanych faworytów meczów. My wyjątkowo pokusiliśmy się o wskazanie aż pięciu propozycji kapitańskich. Serdecznie zapraszamy Was do przeczytania naszych wypocin!
Ishak (dom, vs Śląsk) – w poprzedniej kolejce logika Ekstraklasy po raz kolejny nie zawiodła! Lecha przegrał w Białymstoku 0:1, ale czy to wpływa na nasze postrzeganie zespołu Macieja Skorży? Absolutnie. Teraz do Poznania przyjeżdża Śląsk, który ma jedną z lepszych defensyw w lidze. Trzeba jednak zauważyć, że w poprzednim meczu ligowym wrocławianie nie zachwycili, mimo że wygrali 3:1. Ishak to wicelider klasyfikacji strzelców z sześcioma gola na swoim koncie. Szwed jest najczęściej uderzającym zawodnikiem w naszej lidze na bramkę rywala (dwadzieścia pięć prób) i w naszej ocenie będzie chciał w starciu ze Śląskiem podreperować swój dorobek.
Jimenez (dom, vs Wisła Płock) – po raz pierwszy od dłuższego czasu Jimenez zawiódł i nie zapunktował w ubiegłej kolejce. Znamy jednak umiejętności Hiszpana i ma on w dalszym ciągu nasz kredyt zaufania. Z przymrużeniem oka trzeba patrzyć na InStat Index, ale do tej pory snajper Górnika jest najlepszym napastnikiem Ekstraklasy według tej statystyki. „Trójkolorowi” zmierzą się z Wisłą Płock, która na wyjazdach nie zdobyła do tej pory nawet punktu! „Nafciarze” tracą w spotkaniach na terenie rywala sporo goli i może to wykorzystać Jimenez.
Van Amersfoort (dom, vs Stal) – grzechem byłoby nie umieścić w naszym zestawieniu Van Amersfoorta, który jest aktualnie liderem klasyfikacji strzelców PKO Ekstraklasy. Nie ulega wątpliwości, że Holender jest w tym sezonie w gazie. Świadczą o tym statystyki. As w talii Michała Probierza aż dwadzieścia trzy raz uderzał w tym sezonie na bramkę rywala, z czego dwanaście razy celnie. Mecz ze Stalą na pewno nie będzie łatwy dla Cracovii, jednak jest to przeciwnik, z którym Van Amersfoort może zdobyć gola.
Ivi Lopez (dom, vs Warta) – forma strzelecka Iviego w ostatnim czasie robi wrażenie! Hiszpan trafiał do siatki rywala w ostatnich czterech meczach, jeżeli wliczymy tutaj starcie w Pucharze Polski ze Stalą Rzeszów. Po słabszym początku sezonie wydaje się, że pomocnik Rakowa w końcu doszedł do optymalnej dyspozycji. Praktycznie każdy rzut wolny wykonywany przez Iviego pachnie trafieniem! Warta, czyli niedzielny przeciwnik Rakowa nie ma ostatnio dobrego czasu i wyczuwamy tutaj szansę na punkty Hiszpana.
Parzyszek (dom, vs Górnik Łęczna) – nie ukrywamy, że przy tym wyborze kierujemy się głównie rywalem Pogoni. Chyba większość kibiców zgodzi się ze stwierdzeniem, że Górnik to najsłabszy zespół PKO Ekstraklasy. Łęcznianie stracili w dziewięciu meczach aż dwadzieścia dwa gole! Parzyszek trafił w tym sezonie jedynie raz, ale czy będzie lepsza szansa powiększenie dorobku? Chyba nie, dlaczego radzimy Wam wziąć pod uwagę również snajpera „Portowców”.
Źródło: www.fantastycznyskaut.pl
-
W 10. kolejce Ekstraklasy padło sporo goli, a co za tym idzie, można było zdobyć sporo punktów.
Wyniki 10. kolejki
@10Ryba10 - Łoscypki Hej - 76 pkt
@Dooshek - Jojo Team - 73 pkt
@Ochowiak - TFC Trollface - 69 pkt
@Damian_Skinek - Drużyna Północy - 68 pkt
@PlugawyLuca - LuckyLosers FC - 65 pkt
@Size43 - KSG Wałbrzych - 56 pkt
@bramkarz111 - Veolia Transport - 49 pkt
@Bananowy991 - BananTeam - 48 pkt
@Janex123 - Panowie Piłkarze - 46 pkt
@Everlast933 - FC 1912 Kościan - 45 pkt
@troczek13 - JuventusPerSempre - 41 pkt
@Kamson73 - FC Kamson - 39 pkt
@lomaniTTTo - Wkz - 37 pkt
@Mateusz-Banasiak - Akademicy - 31 pktTabela
"Dream Team" 10. kolejki
-
Aye aye, captain! Kto na kapitana w GW11?
Historyczna kolejka – nie polecamy Ishaka! Są za to inni, więc zapraszamy do zapoznania się z naszymi propozycjami.
Zwoliński (wyjazd, vs B-B Termalica Nieciecza) – Lechia jest w gazie, a Zwoliński tę machinę napędza. 7 strzałów w meczu z Legią mówi samo za siebie. 7 to ogólnie szczęśliwa liczba dla Zwolaka – w poprzednich trzech kolejkach za każdym razem przynosił nam tyle punktów. I choć rzadko takie serie trwają w nieskończoność to mecz w Niecieczy jest doskonałą okazją, aby ją kontynuować.
Jimenez (dom, vs Wisła Kraków) – najlepiej punktujący napastnik ligi. Poprzednio: 7/5 strzałów + 4 stworzone okazje = gol i dwie asysty. Górnik imponuje formą w meczach domowych i choć Wisła niedawno dawała przebłyski lepszej gry to nie przekładało się to na konkretne wyniki. Jimenez to napastnik, którego stać na bramkę w każdym meczu, a że Biała Gwiazda nie ma zbyt szczelnej defensywny (najlepszym przykładem niech będzie ostatni „popis” Kieszka) to Hiszpan będzie miał okazję na fajne punkty.
Ivi Lopez (wyjazd, vs Śląsk Wrocław) – 28 punktów w trzech ostatnich meczach. Najwięcej strzałów spośród wszystkich ligowców. Imponująca forma Rakowa. Problemem może okazać się to, że Ivi najgroźniejszy jest w tym sezonie po stałych fragmentach gry (wszystkie bramki i asysty po uderzeniach ze stojącej piłki). Śląsk natomiast jest najrzadziej tracącą w ten sposób drużyną ligi (2 gole). Niemniej jednak Hiszpan ma potencjał punktowy w każdym meczu (zwłaszcza, że z Wartą był naprawdę bliski przerwania serii punktów zdobywanych ze sfg).
van Amersfoort (dom, vs Warta Poznań) – zupełnie niewidoczny w meczu ze Stalą, choć tam się działo wyjątkowo dużo. Czas na kolejny dobry występ? Dlaczego nie! Najmocniejszym argumentem przemawiającym za Holendrem jest… słabość Warty. Swojska Banda nie istniała w meczu z Rakowem i trudno uwierzyć, że teraz się to odmieni. Cracovia pokazała charakter w meczu ze Stalą i choć nie zagrała idealnego meczu to stwarzała sobie wiele sytuacji. Pelle w dalszym ciągu jest liderem strzelców, a pamiętając, że oddał w tym sezonie więcej strzałów od m.in. Jimeneza możemy mieć nadzieję, że jeszcze kilka bramek zdobędzie.
Imaz (dom, vs Radomiak Radom) – trzeci Hiszpan w naszym zestawieniu i trzeci, który trafił tu przede wszystkim ze względu na indywidualne umiejętności, a nie terminarz. Radomiak wbrew pozorom nie jest łatwym przeciwnikiem, ale też znaczenie będzie miało miejsce rozgrywania tego spotkania. Imaz strzelił Lechowi i Zagłębiu. Dlaczego miałby nie powtórzyć tej sztuki przeciwko Radomiakowi?
Źródło: www.fantastycznyskaut.pl
-
Prognoza Skauta [GW11]
Po przerwie reprezentacyjnej wracamy do Was z pomysłami na 11. kolejkę. Przyglądając się parom tej serii gier, pokusiliśmy się o przewidywania, którzy piłkarze mogą przynieść punkty, których omijać, a którzy być może powinni wylądować w notesach na kolejne mecze. Przeczytajcie jak widzimy te spotkania i wybierajcie mądrze!
Górnik Łęczna
Z piłkarzy Górnika można się podśmiewać, ale jak Śpiączka lub Wędrychowski chcą to potrafią punktować. Zwłaszcza ten pierwszy, który w swoich trzech ostatnich meczach zdobył 23 pkt. Piast prezentuje dość chwiejną formę (czyste konto z Wisłą to raczej szczęśliwy wypadek, aniżeli początek czegoś dobrego), więc niewykluczone, że i w GW11 napastnik Zielono-czarnych zdoła dorzucić coś do swojego dorobku strzeleckiego. Niemniej jednak niełatwo go polecać, biorąc pod uwagę bardzo trudny terminarz i mimo wszystko słabiutką formę całej drużyny.
Piast Gliwice
Szczęśliwie czy nie, najważniejsze dla Piasta, że w meczu z Wisłą Kraków udało się przełamać serię 3 porażek z rzędu. Ekipa trenera Fornalika nie przywykła do takich okresów niemocy, a logika nakazuje zakładać, że w meczu z najgorszym zespołem dotychczasowych zmagań ekstraklasowych, Piastunki mają spore szanse na kolejne 3 punkty. Faktem jest jednak, że w postawie defensywnej Piasta wciąż jest wiele dość zaskakujących niedoskonałości, a sytuacji nie ułatwia trwająca niedyspozycja Czerwińskiego, okraszona problemami Holubka (powinien już być dostępny) oraz ostatnim urazem Jodłowca (dość zaskakująco wyszedł w podstawie przeciwko Wiśle). Teoretycznie czyste konto Piasta wygląda logicznie, jednak postawa defensywy w ostatnich spotkaniach, nie napawa optymizmem i to nawet pomimo nie najmocniejszego (oględnie mówiąc) rywala. Wcale nie jest łatwo również o polecenia ofensywne. Za kartki wypada Chrapek, a najpewniejszą pozycję w zespole oraz znaczną część sfg ma Kądzior (2.6, 28 pkt), zatem jeżeli kogoś z osób odpowiedzialnych za bramki rozważać, to najsensowniej właśnie jego. Toril (1.9, 28 pkt) potrafi się znaleźć pod bramkę i może skorzystać na defensywnej mizerii gospodarzy, zaś występ Vidy stoi pod znakiem zapytania. Piasta w następnej kolejce czeka mecz z Legią, więc chętnym na transferowe zakupy z Gliwic mówimy: „ok, tylko bez przesady i z planem ewentualnego wyjścia”.
Bruk-Bet Termalica Nieciecza
Trudniejszym przeciwnikiem od Lechii możemy nazwać prawdopodobnie jedynie Lecha lub ewentualnie Raków. Skoro tak to trudno polecać piłkarzy jednej z najsłabszych ekip, czyli Termaliki. Jasne, zwycięska seria Lechii kiedyś będzie musiała się skończyć, ale nie spodziewamy się, aby zatrzymać ich miała Banda Słonia. Kukułowicz (0.6, 20 pkt) na ławkę? Spoko, ale do składu rozważymy go prawdopodobnie najwcześniej od 14/15 kolejki.
Lechia Gdańsk
Lechia po przyjściu trenera Kaczmarka jest w formie i gra miłą dla oka, ofensywną piłkę. Póki co – zgodnie z zapewnieniami samego trenera. Nie zatrzymała się również nawet w okresie przerwy reprezentacyjnej, pewnie gromiąc w meczu sparingowym Stomil 5:0 (gole: 2xHaydary, Diabate, Sezonienko, Pietrzak), a stosownie do relacji obserwatorów – wynik mógł być jeszcze wyższy. Termalica na 5 domowych spotkań, w każdym traciła co najmniej jedną bramkę i ciężko sobie wyobrazić, żeby Lechia w takiej formie nie zadbała o podtrzymanie tej niechlubnej passy Słoników. Opcji ofensywnych jest zaskakująco sporo. Zwoliński (2.1, 39 pkt) jest ostatnio bardzo regularny i daje systematycznie punkty, Flavio (2.1, 29 pkt) przypomniał o sobie w meczu z Łęczną 2 bramkami, zaś Gajos (2.0, 43 pkt) przeżywa renesans formy jako reżyser gry. A jest jeszcze przecież nieco zapomniany Durmus, który niezmiennie wykręca świetne statystyki – choć tak, póki co bez przełożenia na punkty w Fantasy. Sezonienko jako uzupełnienie składu również wygląda ciekawie w kontekście jego ceny (0.8). Z nim jednak oraz opcjami defensywnymi: Nalepą i Malocą, a także Kubickim oraz Conrado, trzeba dodatkowo uważać, gdyż cała wymieniona grupa zagrożona jest pauzą przy ewentualnej następnej żółtej kartce.
Górnik Zabrze
Górnik jest w formie, a Wisła niekoniecznie – idealny moment na co najmniej podwojenie piłkarzy z Zabrza? Niezupełnie. Must havem jest Jimenez (3.1, 54 pkt), ale później zaczynają się kłopoty. W świetnej formie jest Nowak, który wykręca absolutnie fantastyczne liczby, ale… nie ma pewnego składu. Janża natomiast, również ma fajne statystyki, ale rzadko przekłada to na punkty. Obserwując zawziętość Wisły dwa tygodnie temu obawiamy się, że Górnik może mieć problemy z zachowaniem czystego konta (Słoweniec ma tylko jedną asystę w tym sezonie).
Wisła Kraków
Forma Wiślaków w ostatnich tygodniach pozostawiała sporo do życzenia, ale w Krakowie zachowują spokój. Być może to będzie receptą na poprawę rezultatów. Po serii bardzo trudnych spotkań, teraz “Biała Gwiazda” będzie mierzyć się z teoretycznie trochę słabszymi rywalami. Trudno jednak zachęcać kogoś do zakupu zawodnika z zespołu, który przegrał poprzednie trzy mecze. Będziemy się bacznie przyglądać grze Wisły w najbliższym meczu z Górnikiem. Może Adrian Gula dobrze wykorzystał dwa tygodnie przerwy od ligowych rozgrywek i w Zabrzu zobaczymy odmieniony zespół. Co z Yeboahem? Ghańczyka w składzie posiada dalej aż 32% graczy! W pomocy nie brakuje teraz ciekawych opcji i jest to chyba dobry moment na sprzedaż tego zawodnika.
Śląsk Wrocław
Dostać czwórkę od Lecha to powód do stresu czy normalka, biorąc pod uwagę siłę ofensywną Kolejorza? Pewnie coś pomiędzy. Co by się nie działo, Śląsk na 100% poszuka okazji do zreflektowania się i jeśli chce pokazać, że walczy w tym sezonie o coś więcej niż miejsce w górnej połowie tabeli to będzie musiał z Rakowem powalczyć jak równy z równym. Aby tak się stało dużą część odpowiedzialności musi przejąć Exposito (2.1, 40 pkt). Hiszpana czeka trudny mecz, bo defensywa Częstochowian prezentuje niezłą formę, ale podejrzewamy, że stać go na jakieś punkty. A jeśli nie zrobi ich teraz to prawdopodobnie uda mu się w następnych kolejkach, bo fixy ma naprawdę obiecujące (wis, bbt, JAG).
Raków Częstochowa
Trener Papszun przewiduje, że obejrzymy intensywny mecz. Gdybym miał dziś zgadywać, to powiedziałbym, że będzie odwrotnie. Dwa silne zespoły z ambicjami, świadome silnych stron zarówno swoich jak i przeciwnika, nie rzucą się sobie do gardeł. Faktem jest, że Raków podczas ostatnich wyjazdów strzelał na potęgę (po 3 bramki w Warszawie i Mielcu, 4 w Rzeszowie), ale należy zakładać, że Śląsk przepracował już porażkę z Lechem i będzie podwójnie skoncentrowany w tym spotkaniu. Patrząc na nazwiska, jedno standardowo wysuwa się na pierwszy plan: Ivi Lopez (2.8, 57 pkt) to absolutny top ligi. Najwyższy InStat, czwarty strzelec ligi, mistrz bezpośrednich rzutów wolnych, piłkarz oddający najwięcej strzałów na bramkę przeciwnika. Lopeza strach nie mieć w składzie. Pozostali gracze Rakowa w optyce fantasy nie prezentują się tak atrakcyjnie. Wspominany przez nas Tudor (2.3, 38 pkt) punktował w ostatnich trzech meczach (7-8-7), ale być może jego wybór będzie ciekawszy na kolejne spotkania (BBT, gkł).
Wisła Płock
Nafciarze są drużyną dwubiegunową – 6 porażek wyjazdowych, jednak u siebie – w 4 meczach 3 zwycięstwa i remis, a stosunek bramek 9:1. Goście z kolei to stabilna ligowa marka, która poniżej pewnego poziomu gry nie schodzi. Nie zabieralibyśmy podopiecznym trenera Bartoszka szans na jakąś zdobycz punktową w meczu przed własną publicznością, jednak dostrzegamy, że o kontynuowanie imponującej domowej serii, będzie zwyczajnie ciężko. Dlatego chociaż Sekulski, Warchoł czy Wolski to z pewnością nazwiska z potencjałem na zdobycz punktową, to nie będziemy ich jakoś szczególnie polecać akurat przed takim spotkaniem. Tym bardziej, że w zeszłym sezonie Nafciarzom nie udało się trafić do bramki Pogoni w obu rozegranych w lidze spotkaniach (0:0 i 0:2). Defensywa? Nie z zespołu, który w ostatnich 5 spotkaniach, stracił 11 bramek, a będzie próbował zatrzymywać zawodników ze sporym, co by nie mówić, potencjałem ofensywnym.
Pogoń Szczecin
Pogoń powoli wraca do formy, ale to pojedynek w Płocku może okazać się kluczowym egzaminem dla Portowców. Mecze na boisku Nafciarzy nigdy nie są proste, ale jeśli chce się udowodnić swoją jakość trzeba punktować i tam. A kto może przynieść nam punkciki w Fantasy? Trudno stawiać na któregoś z graczy ofensywnych, bo tam pojawia się wiele znaków zapytania odnośnie składu i formy poszczególnych zawodników. Defensywa natomiast sprawia wrażenie łatwiejszej do wytypowania (choć dylemat Mata/Bartkowski wciąż spędza nam sen z powiek), ale mamy obawy, że Wisła zdoła strzelić bramkę na swoim stadionie ekipie Kosty Runjaića.
Cracovia
Przebudzona ofensywa Pasów, a naprzeciwko Swojska Banda, która traciła co najmniej jedną bramkę w 4 z 5 wyjazdowych spotkań w tym sezonie. Wydaje się to być idealna sytuacja dla lidera klasyfikacji strzelców – Pellego (2.2, 57 pkt), aby podreperować jeszcze swój dorobek. Niezmiennie trzeba pamiętać o tym, że wykonuje on rzuty karne, a co być może jeszcze istotniejsze – niejednokrotnie z powodzeniem obsadza w trakcie spotkania pozycję napastnika. Na marginesie – nad Pellem wciąż wisi groźba zawieszenia, gdyż ma już na swoim koncie 3 żółte kartki. Dograniami z bocznych sektorów boiska imponował ostatnio Siplak (1.6, 18 pkt), a w sektorach ofensywnych przebudził się Hanca (2.0, 38 pkt), który nie tylko zdobył bramkę, ale wprowadzał również swoją żywiołowością wiele zamieszania w szeregach przeciwników. O ile liczba wykreowanych przez Cracovię sytuacji bramkowych wyglądała ostatnimi czasy naprawdę nieźle, o tyle słusznie trener Probierz krytykował grę defensywną. W tym zakresie jest to utrzymanie swoistego trendu – Pasy w każdym z 4 rozegranych w tym sezonie spotkań domowych, traciły co najmniej jedną bramkę. Nawet zatem biorąc pod uwagę problemy Warty z kreacją (o czym za chwilę), ciężko polecać kogoś z sektorów defensywnych Cracovii do składu (Siplaka czynimy wyjątkiem z uwagi na potencjał w przodzie). Zamierzamy się tego trzymać przynajmniej do czasu, do kiedy Pasy nie przypomną sobie co to jest „czyste konto w meczu Ekstraklasy”. Ostatnie zanotowali takie bowiem … na początku maja obecnego roku, jeszcze w minionym sezonie.
Warta Poznań
Nie ma co czarować – zespół trenera Tworka jest w naprawdę dużym kryzysie. Bez bramki od 4 spotkań i tylko z jedną wygraną w 10 meczach. Kuleje wszystko – począwszy od dziurawej (niezależnie od jej liczebności) defensywy, poprzez pomoc, która nie jest w stanie wykreować wystarczającej liczby jakościowych sytuacji bramkowych, aż po atak – nieudolnie próbujący wykańczać te nieliczne okazje. Wierzymy, że Warciarze jeszcze w trakcie tej rundy będą realnymi opcjami do składu, ale na ten moment, nawet wyjazd na Cracovię urasta do rangi takiego wyzwania, które uniemożliwia polecanie jakiegokolwiek z podopiecznych trenera Tworka do składu.
Legia Warszawa
Legia przyzwyczaiła w minionych sezonach, że mogła nawalać w lidze, a potem i tak sięgała po mistrzostwo. Wielokrotnie jednak była to zasługa nie tyle zespołu z Warszawy, co słabości pozostałych kandydatów do tytułu. Obecnie sytuacja wydaje się inna i w Warszawie wiedzą, że wiele od tego meczu zależy. Ewentualna wygrana w jednej chwili może odmienić nastroje w obu klubach. Czy są jednak obiektywne przesłanki do myślenia o trzech punktach? Moim zdaniem owszem, ale biorąc pod uwagę aktualną siłę Lecha i różne wątpliwości jak trener Michniewicz poskłada ofensywę bałbym się polecać któregoś z piłkarzy. Naturalnie mam świadomość, że zmotywowany, zdrowy i wypoczęty Emreli (3.0, 18 pkt) to zawsze kandydat do punktowania, ale wydaje mi się, że Legię z Lechem rozsądniej obejrzeć bez kalkulatora w dłoni.
Lech Poznań
Dla Lecha Poznań mecze przy Łazienkowskiej nigdy nie należały do łatwych i przyjemnych. Ostatnie ligowe zwycięstwo Kolejorz w Warszawie odniósł w 2015 roku. Podopieczni Macieja Skorży znajdują się obecnie w bardzo dobrej formie i mają szansę, aby ta zła passa została w końcu przerwana. Lechowi w odniesieniu sukcesu może pomóc dwóch najlepiej punktujących zawodników w tej edycji Fantasy czyli Amaral (2.30, 64 pkt.) i Kamiński (2.30, 64 pkt.). Pozycją obowiązkową dla graczy dalej pozostaje najlepszy strzelec Poznaniaków czyli Ishak (3.70, 53 pkt.) Dobre wejście do ligi zaliczyli dwaj nowi zawodnicy Lecha czyli Ba Loua (2.00, 13 pkt.) oraz Rebocho, ale do składów Fantasy raczej wybralibyśmy pomocnika aniżeli obrońcę z racji tego, że Kolejorzowi może być ciężko utrzymać czyste konto w tym spotkaniu.
Stal Mielec
Poniedziałkowy wieczór w Mielcu? Idealny scenariusz dla każdego fana Ekstraklasy! W poprzedniej kolejce Stal zremisowała 3:3 z Cracovią. Swoje niezadowolenie z tego wyniku podkreślił na konferencji prasowej Adam Majewski, który był niesamowicie zły na swoich zawodników. Swoją drogą, nie sposób nie zauważyć, że trener “Biało-Niebieskich” wykonuje niezłą robotę. Teraz przed ekipą z Podkarpacia dwa teoretycznie łatwiejsze mecze, dlatego śmiało można wziąć po uwagę zakup zawodników Stali do swojego składu w Fantasy Ekstraklasie. Kogo polecamy? Na pewno Fabiana Piaseckiego (1.8, 35 pkt.). Snajper wypożyczony ze Śląska Wrocław ewidentnie robi różnicę. Ostatnio bramka oraz asysta, a tydzień wcześniej wywalczony rzut karny w meczu z Radomiakiem. W starciu z Cracovią napastnik mieleckiej ekipy oddał aż trzy celne strzały na bramkę rywala! Biorąc pod uwagę, że Stal zmierzy się teraz z chimerycznym Zagłębiem, a potem z Wartą, może warto zainwestować w Krystiana Getingera (1.8, 27 pkt.)? Wahadłowy “Biało-Niebieskich” to jeden z najczęściej podających oraz dośrodowujących w pole karne rywala w całej lidze! W spotkaniu z “Pasami” Getinger popisał się asystą, ale trafił również do własnej bramki, dlatego jego posiadacze nie mogli cieszyć się z punktów.
Zagłębie Lubin
Nudny mecz Zagłębia z Jagiellonią zakończył się dla Miedziowych nieszczęśliwie (co nas wcale nie zaskoczyło). Teraz natomiast szykuje się wyrównane spotkanie, w którym może się wiele wydarzyć. Skupiając się na poszczególnych nazwiskach pod kątem Fantasy omijamy obronę Lubinian szerokim łukiem i od razu przeskakujemy do ofensywy. Tam od razu nasuwa się nazwisko Szysza (2.3, 48 pkt), choć to nie jemu chcielibyśmy poświęcić najwięcej uwagi. We wszystkich naszych tekstach nieśmiało wspominaliśmy o Danielu (1.9, 36 pkt) i wychodzi na to, że być może zasługuje on na większe zainteresowanie niż ktokolwiek inny z drużyny Zagłębia. Czeski skrzydłowy nie zawsze zdobywa większe ilości punktów, ale za każdym razem wyróżnia się na boisku i daje potencjał na fajne wyniki w przyszłości. Mecz ze Stalą (a także późniejsze z CRA i gór) wydaje się dobrą okazją by udowodnić swoją wartość.
Jagiellonia Białystok
Trener Mamrot podkreślał kilkukrotnie, że gra Jagiellonii jest chwilami lepsza niż osiągane wyniki. A kiedy wreszcie zagrały wszystkie elementy w zespole, z odrobiną szczęścia włącznie, to Jagiellonia odniosła dwa ważne zwycięstwa (z Lechem i Zagłębiem) zachowując przy tym czyste konta bramkowe. Czy to powód, żeby przychylniej patrzeć na graczy z Białegostoku? Niespecjalnie. Z jednym naturalnie wyjątkiem. Jesus Imaz (2.6, 53 pkt) jest niekwestionowanym liderem zespołu Jagiellonii, aktualnie piątym najlepiej punktującym graczem Fantasy, piłkarzem który oddaje średnio 2.9 strzału na mecz (top 5 ligi), do tego ma część stałych fragmentów gry. Hiszpana po prostu lepiej mieć w składzie. Dziś 45% menedżerów o tym wie. Imazem ciężko nadrabiać zaległości w OR, ale liczenie na kolejny CS (wciąż niepewna jest obsada bramki) lub przełożenie formy Cernycha z kadry (2 gole) na grę w klubie jest obarczone sporym ryzykiem.
Radomiak Radom
Z jednej strony w naszej wyobraźni funkcjonuje Radomiak, który oparł się możnym tej ligi, z drugiej zaś nie możemy ignorować faktu, że Zieloni ostatni mecz wygrali w sierpniu. Sześć remisów (najwięcej w lidze) nie wzięło się znikąd. Stabilna obrona nie jest bezbłędna, a ofensywa choć kreuje sytuacje też ma swoje ograniczenia. Przed piłkarzami Banasika trudne zadanie, bo Jagiellonia po dwóch ważnych zwycięstwach poczuła się znów mocna. W optyce fantasy ciężko sięgać po graczy Radomiaka, aczkolwiek aż 23 próby podań w pole karne Abramowicza w 10.kolejce robią wrażenie (de facto miał asystę przy bramce, ale Matos najpierw trafił w poprzeczkę, a dopiero potem w bramkę) i aż strach pomyśleć co to będzie, kiedy koledzy zaczną te podania wykorzystywać.
Źródło: www.fantastycznyskaut.pl
-
Wyniki 11. kolejki Fantasy Ekstraklasy
@Damian_Skinek - Drużyna Północy - 55 pkt
@Size43 - KSG Wałbrzych - 54 pkt
@Kamson73 - FC Kamson - 49 pkt
@Everlast933 - FC 1912 Kościan - 41 pkt
@Janex123 - Panowie Piłkarze - 40 pkt
@Bananowy991 - BananTeam - 39 pkt
@10Ryba10 - Łoscypki Hej - 39 pkt
@bramkarz111 - Veolia Transport - 39 pkt
@Dooshek - Jojo Team - 38 pkt
@Ochowiak - TFC Trollface - 37 pkt
@troczek13 - JuventusPerSempre - 30 pkt
@PlugawyLuca - LuckyLosers FC - 30 pkt
@lomaniTTTo - Wkz - 28 pkt
@Mateusz-Banasiak - Akademicy - 20 pktTabela
-
W 12. kolejce Ekstraklasy zobaczyliśmy sporo goli, co przełożyło się również na zdobycze punktowe poszczególnych zawodników. Tylko jeden mecz zakończył się bezbramkowym wynikiem - Warta Poznań podzieliła się punktami ze Stalą Mielec. W innych meczach działo się o wiele więcej, więc nawet najwięksi krytycy polskiej ligi nie mogli narzekać na brak emocji. Wysokie zwycięstwa Lecha Poznań(4:1), Piasta Gliwice(4:1), Pogoni Szczecin(4:1) i Śląska Wrocław(0:5) oraz zacięty mecz Rakowa Częstochowa z Termalicą(3:2 dla częstochowian) dały dużo radości kibicom tychże zespołów. W całej 12. kolejce padły 33 bramki, co dało średnią 3,66 gola na mecz!
Najlepiej punktującym menadżerem minionego weekendu został @Ochowiak, który zdobył 65 punktów, co za wynik! Drugie miejsce przypadło @Kamson73, który zgarnął 58 punktów, brawa dla niego! Podium uzupełnia @10Ryba10, dopisując do swojego dorobku 54 oczka, zróbcie aplauz!
Wyniki 12. kolejki Fantasy Ekstraklasy
@Ochowiak - TFC Trollface - 65 pkt
@Kamson73 - FC Kamson - 58 pkt
@10Ryba10 - Łoscypki Hej - 54 pkt
@Bananowy991 - BananTeam - 52 pkt
@troczek13 - JuventusPerSempre - 52 pkt
@bramkarz111 - Veolia Transport - 48 pkt
@Size43 - KSG Wałbrzych - 45 pkt
@Dooshek - Jojo Team - 44 pkt
@Damian_Skinek - Drużyna Północy - 40 pkt
@Janex123 - Panowie Piłkarze - 36 pkt
@Everlast933 - FC 1912 Kościan - 34 pkt
@PlugawyLuca - LuckyLosers FC - 29 pkt
@Mateusz-Banasiak - Akademicy - 24 pkt
@lomaniTTTo - Wkz - 23 pktTabela
Zmiana lidera! Na czoło peletonu wysuwa się @Dooshek, na drugie miejsce awansował @bramkarz111. Z pozycji lidera na trzecie miejsce spadł @PlugawyLuca. Ależ emocje, a to dopiero 1/3 sezonu, czekamy na kolejne mecze!
Dream Team
Tak prezentuje się najlepsza "11" miionej kolejki, czy ktoś z was miał fantastyczne trio napastników? -
Podsumowanie 12. kolejki wg Fantastycznego Skauta
Exposito, Zahović i Toril; trio, które zaskoczyło i zasłużenie zapracowało na miano najlepszych w dwunastej kolejce Fantasy. 3,7 bramki na mecz! Siódma porażka Legii i rozstanie z Michniewiczem, a z drugiej strony dziewiąte spotkanie Rakowa bez przegranej. 12. seria gier była ciekawa i atrakcyjna, a my opisaliśmy ją w optyce Fantasy! Zapraszamy do lektury!
Radomiak Radom - Górnik Łęczna 3:1
Dominacja Radomiaka. Imponowali Machado i Maurides (1.5, 30 pkt). Dobrze pokazał się także Angielski (1.8, 39 pkt). Majchrowicz (0.7, 35 pkt) z Abramowiczem zasługiwali na czyste konto, ale rozluźnienie drużyny nie skończyło się dobrze. Śpiączka zupełnie niewidoczny, ale to efekt fatalnej gry Górnika. Poza tym mecz bez historii.
Lech Poznań - Wisła Płock 4:1
Tym razem “logika Ekstraklasy” nie sprawdziła się i faworyt meczu, czyli Lech Poznań ograł u siebie Wisłę Płock 4:1. Przed meczem zapowiedziane były rotacje w składzie Lechitów i udało nam się przewidzieć dwie z czterech zmian, których dokonał Maciej Skorża. Mianowicie Pereira za Satkę oraz Murawski za Kalstroma. Dwie następne zmiany to Ramirez za Amarala oraz Douglas za Rebocho. Gospodarze od początku meczu zaatakowali bramkę Wisły, a gola po stałym fragmencie gry zdobył wspomniany przez nas w zapowiedziach przed tą kolejka Salamon (2.10, 61 pkt.). Goście szybko odpowiedzieli trafieniem wyrównującym. Zamieszanie w polu karnym Lecha wykorzystał Lagator i posłał piłkę obok bezradnego Bednarka. Do końca pierwszej połowy brakowało konkretów jednej i drugiej drużynie i wynik nie uległ zmianie. Po przerwie na boisku istniała już tylko drużyna gospodarzy, która wrzuciła wyższy bieg i nie dała żadnych szans Płocczanom. Prowadzenie Lechowi dał Murawski, który z bliskiej odległości pokonał bramkarza Wisły Płock. Na lewej stronie boiska szalał jeden z lepszych zawodników tego spotkania czyli Kamiński (2.30, 77 pkt.), którego zejścia z boku boiska sprawiały sporo problemów obrońcom Wisły. Właśnie jeden z takich rajdów Kamiński zakończył golem. W drugiej połowie na placu gry zameldował się wyczekiwany przez wszystkich graczy Fantasy Amaral (2.30, 78 pkt.) i zrobił to, co do niego należało. Najpierw zaliczył asystę przy trafieniu Kamińskiego, a następnie wykorzystał błąd obrońcy Wisły i po samotnym rajdzie z połowy boiska pokonał golkipera gości. Lech potwierdza wysoką dyspozycję i naprawdę warto posiadać trzech graczy z Kolejorza w swojej drużynie Fantasy.
Raków Częstochowa - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 3:2
Teoretycznie wszystko potoczyło się zgodnie z planem. Raków wygrał, strzelił trzy bramki i znowu nie zachował czystego konta. W piątym mecz z rzędu punkty dał niezawodny Lopez (2.8, 73 pkt). I to mimo niestrzelonej jedenastki. Punkty powinien dać też Gutkovskis (2.2, 41 pkt) ale jego dobitka była tak nieudolna, że skończyła się samobójem gracza Słoni. W przypadku Łotysza warto przyjrzeć się jego zdrowiu przed kolejnymi meczami. Fantastyczną pracę wykonał kilkukrotnie polecany przez nas Tudor (2.2, 51 pkt). Wywalczył karnego, zaliczył dwie asysty i zdobywając 11 pkt wskoczył do dziesiątki najlepiej punktujących pomocników. Punktów nie przyniósł Gwilia, ale jego siedem celnych kluczowych podań powinno robić wrażenie. I robi. Tak samo jak rewelacyjna interwencja w obronie i asysta drugiego stopnia. Z tym że Gruzin ani nie jest pewien pełnego wymiaru czasu na boisku, ani jego potencjał statystyczny na razie nie przekłada się na punkty. Bramka Petraska jest również godna pochwały, ale obrońca musiałby regularnie strzelać, żeby przy tylu traconych bramkach przez zespół, inwestycja w defensywę Rakowa miała sens. O Niecieczy nie warto pisać. Znowu zostawili po sobie dobre wrażenie i strzelili dwie bramki, ale kluczowe jest dla nas, że z tej heroicznej walki nie ma punktów w Fantasy. Na podkreślenie zasługuje być może fakt, że tym razem uznania w oczach szkoleniowca nie znalazł młody Kukułowicz.
Lechia Gdańsk - Górnik Zabrze 1:1
Lechia w końcu zatrzymana! Na początku spotkania wydawało się, że gospodarze nie będą mieć problemów z odniesieniem zwycięstwa. “Biało-Zieloni” od początku ruszyli na swoich rywali i już w dziesiątej minucie po podaniu Flavio Paixao do siatki trafił Łukasz Zwoliński. W trakcie trwania pierwszej odsłony przewaga gdańszczan stopniowo malała i w końcu stroną atakującą stali się przyjezdni. Tutaj trzeba wyróżnić Lukasa Podolskiego (2.4, 13 pkt.), który raz bardzo groźnie uderzał, a za drugim razem ładnie obsłużył Dadoka. Niezłe zawody grał również Bartosz Nowak (2.0, 43 pkt.) i udokumentował swój występ golem zaraz przed przerwą. Druga połowa była już zdecydowanie gorsza od pierwszej części gry. Najlepsze okazje na trafienia mieli chyba Nowak oraz Jimenez. Zawiodła Lechia, po której spodziewaliśmy się na pewno więcej. Podopieczni Tomasza Kaczmarka nie potrafili sobie stworzyć dobrych szans do zdobycia bramek. Przed “Biało-Zielonymi” teraz teoretycznie trzy łatwiejsze mecze, więc raczej odradzamy ich sprzedaż nawet po jednym gorszym spotkaniu. Górnik gra w kratkę. Za tydzień ekipa Jana Urbana zmierzy się u siebie z Zagłębiem i nos nam podpowiada, że pozbycie się Jimeneza (38% posiadania) przed tym pojedynkiem nie będzie dobrym rozwiązaniem.
Pogoń Szczecin - Jagiellonia Białystok 4:1
Luka Zahović show! Napastnik Pogoni niespodziankowo pojawił się w pierwszym składzie i zaskoczył obrońców Jagielloni. Najpierw jego strzał dobił Żurawski, później zaliczył dwie asysty, a na końcu zdobył również bramkę. Pochwalić należy również Grosickiego, który stwarzał bardzo dużo zagrożenia po dośrodkowaniach z rzutów rożnych, a jak się później okazało, również po akcjach z gry (w ten sposób zdobył bramkę, ale niestety okupił ją kontuzją). Bardzo dobrze grał także Mata, ale czystego konta nie zachował. Imaz (2.6, 55 pkt) najpierw zaliczył piękną asystę, a później mógł poprawić wynik uderzeniem z karnego (finalnie ładną interwencją popisał się Stipica). Problemem Pogoni (w przeciwieństwie do Jagi) jest to, że czekają ich dość trudne mecze (leg, rcz, ŚLĄ), więc trudno polecać konkretnych zawodników z tej rozpędzającej się ekipy.
Wisła Kraków - Śląsk Wrocław 0:5
Na boisko w Krakowie wyszła jedna drużyna i nie byli to gospodarze. Dość powiedzieć, że przy 22 strzałach, w tym 13 (!) celnych gości, Wiślacy jedynie dwukrotnie uderzyli celnie w światło bramki. Jedyny zawodnik, przy którego nazwisku można postawić mały plus to Yeboah, który indywidualnymi akcjami próbował w jakikolwiek sposób rozruszać grę Wisły. Wynik nie wziął się jednak znikąd. Postawa defensywy gospodarzy i dominacja gości w środkowej strefie, były do tego kluczem. Trener Gula na pomeczowej konferencji nie chciał tłumaczyć postawy zespołu problemami zdrowotnymi kilku piłkarzy (Kliment, Brown Forbes, El Mahdioui), choć o nich wspominał. Mecz dla Wisły do zapomnienia, a biorąc pod uwagę, że Białą Gwiazdę czekają teraz dwa wyjazdy: do Płocka i Białegostoku, przedzielone derbami z Cracovią, to kto wie czy piłkarze spod Wawelu nie są z kolei obecnie do zapomnienia dla graczy Fantasy. Odwrotnie jest z tymi ze Śląska. Terminarz (bbt, JAG, pog, STM) nie jest zły, a liczba strzelonych bramek i wykreowanych sytuacji musi robić wrażenie. Oczywistym jest polecenie Exposito (2.1, 63 pkt), który błysnął hattrickiem, a tak naprawdę mógł mieć tych bramek jeszcze więcej, bo miał ku temu okazje. Oprócz tego aktywny był Praszelik (1.8, 48 pkt), który skończył mecz tylko z asystą, ale oddał też 3 strzały w tym 2 celne i to w sytuacjach, które mogły zakończyć się bramkami. Dość zaskakująco, przy tej liczbie trafień, bezpośredniego udziału nie miał przy żadnym Pich, ale nie można do końca zapomnieć o nim jako o opcji. Oprócz tego po pierwszym od dłuższego czasu czystym koncie, na radary wracają wybory defensywne ze Śląska. Verdasca (1.7, 23 pkt) z bramką, a Stiglec (1.9, 30 pkt) z asystą. Bardzo krótko grał Garcia (1.9, 31 pkt), a mimo to mógł spokojnie w dwóch sytuacjach zaliczyć i trafienie i asystę. Jest w kim wybierać, a dokonując swoich selekcji nie zapomnijcie rzucić okiem na nasze przedmeczowe raporty – nie wszyscy bowiem z wymienionych opcji defensywnych, muszą mieć pewne miejsce w składzie (choć oczywiście takim spotkaniem niektórzy mogli się do statusu gracza podstawowego mocno zbliżyć).
Zagłębie Lubin - Cracovia 1:1
Wynik, który tak naprawdę dość dobrze oddaje przebieg spotkania. W pierwszej połowie lepsi byli goście, w drugiej lepsze wrażenie sprawiali gospodarze. W kontekście Fantasy skoncentrujmy się jednak na istotnych nazwiskach. Wciąż 5% managerów w Fantasy wierzy w Figo i to jest zawodnik, którego ciężko po tym spotkaniu jednoznacznie ocenić. Z jednej strony bramka stadiony świata i z wartych odnotowania - drugie uderzenie, również świetne, ale doskonale obronione przez Hrosso (zbite na słupek). Ale poza tym? Umówmy się, że mocno przeciętne zaangażowanie w grę. Bardzo liczna grupa managerów posiada w dalszym ciągu Szysza, którego z kolei nie sposób po tym meczu wyróżnić. Kompletnie przespana pierwsza połowa, w drugiej jakby lepiej, ale jeden niecelny strzał to wszystko na co było stać Patryka. Mały plusik przy Bartolewskim, za jego aktywność w akcjach ofensywnych. Świetna postawa w bramce Hładuna, uchroniła Zagłębie przed stratą bramki w pierwszym kwadransie meczu. Ciężko jednak rozważać jako opcję przedstawicieli defensywy Miedziowych. Zagłębie z takim środkiem obrony (Kruk-Pantić) z całą pewnością będzie tracić bramki, bo wygląda to cały czas bardzo niepewnie. Zwłaszcza, że w 4 następnych kolejkach czekają ich 3 wyjazdy, w tym do Gdańska i Częstochowy. Terminarz Pasów również nie rozpieszcza i choć poziom gry podopiecznych trenera Probierza wygląda ostatnio nieco lepiej (dzisiaj kilka zaskakująco niezłych akcji, w tym ta bramkowa), to ciężko powiedzieć, żeby którykolwiek z ich zawodników szczególnie przekonał do siebie tym spotkaniem. Dobra zmiana Rasmussena, równa, niezła forma Rapy i znowu – Pelle grający po zmianie Piszczka w drugiej połowie na 9. Jedynie on pozostaje przy tym realną opcją, choć i w tym przypadku terminarz nie rozpieszcza (RAD, wis, RAK).
Warta Poznań - Stal Mielec 0:0
Gdyby w zeszłym sezonie ktoś powiedział głośno, że w pojedynku Warty ze Stalą to goście są delikatnym faworytem - większość z nas popukałaby się w czoło. Ktoś przytomny przypomniałby jednak, że Stal w kwietniu również wywiozła 0:0 z Grodziska. I były to całkiem podobne spotkania. Delikatnie mówiąc, mało porywające. Z drugiej jednak strony, po pięciu porażkach z rzędu, można przyjmować, że jeden punkt piłkarze Tworka doliczyli sobie bez marudzenia. Frazesy o sprawiedliwych remisach są banalne i wyświechtane, ale do tego spotkania zwyczajnie pasują. Czyste konto Lisa już banalne nie jest. Bramkarz Warty mimo słabej postawy zespołu, jest czwartym najlepiej punktującym goalkiperem Fantasy. Patrząc na terminarz, ciężko jednak uwierzyć, żeby mogł ten dorobek znacząco powiększyć (LGD, pia, WPŁ, lpo). Polecany przez nas Mak (1.8, 60pkt) nie zdobył bramki, ale dwukrotnie był bliski trafienia i kolejnego punktowania. W najbliższym czasie ciężko będzie Białemu Mbappe o bramki, bo terminarz Stali jawi się jak najgorszy koszmar (LPO, leg, LGD, ślą)
Piast Gliwice - Legia Warszawa 4:1
Z pojedynku na przełamanie obronną ręką wyszedł Waldemar Fornalik, a jego Piast wysoko i zasłużenie ograł Legię. Może gdyby Emreli nie zaliczył trzech słupków (dwóch w jednej akcji) to mecz potoczyłby się inaczej, Michniewicz zachował posadę, a my szukalibyśmy monet na inwestycję w legionistów. Stało się jednak inaczej, więc koncentrujemy się tylko na zespole z Gliwic. Zespole, który do tego spotkania też nie zachwycał, więc teraz trzeba się pogłowić czy była to dyspozycja dnia czy iskra, która uruchomi maszynę również na kolejne mecze. Bank hattrickiem rozbił Toril (1.9, 44 pkt). Chwała mu za ten wyczyn, ale ciężko powiedzieć czy to znacząco odblokuje Hiszpana. Do tej pory jego statystyki nie były imponujące. Kiedy studzić emocje i spojrzeć w tabele meczowe to postawa Piasta w tym meczu również nie powalała na kolana, w zdecydowanej większości - podkreślamy - statystyk dominowała Legia. Zespół z Gliwic był jednak skuteczny do bólu, dobre zawody rozegrali Sokołowski, Kądzior (asysta) i Chrapek (asysta); piłkarze z potencjałem, ale bez liczb. Przed Piastem mecz pucharowy, a potem wyjazd do Białegostoku. Warto się im przyglądać. Temat Legii pomijamy, ale nie wolno zapominać, że zespół Michniewicza atakował, chwilami zamykał Piasta w zamku, miał swoje okazje, niektóre wyśmienite. Brakowało skuteczności i chemii. Po tym meczu pracę stracił Michniewicz i choć raczej żadnej rewolucji w składzie nie będzie, to trzeba dać szansę nowemu trenerowi (na ten moment będzie to Marek Gołębiewski z rezerw) i zobaczyć czy efekt nowej miotły przyniesie rezultaty. Pierwsza okazja już w czwartek, w meczu Pucharu Polski.
W powyższych tekstach korzystaliśmy z oficjalnych statystyk Ekstraklasa SA
-
Zmiany cen:
-
Aye aye, captain! Kto na kapitana w GW13?
Przed nami już trzynasta seria spotkań Ekstraklasy. W poprzedniej kolejce nasi kandydaci na kapitana w zdecydowanej większości nie zawiedli. Mamy nadzieję, że również tym razem proponowani przez nas zawodnicy solidnie zapunktują. Serdecznie zapraszamy!
Mikael Ishak (wyjazd, vs Stal) – w poprzedniej kolejce Szwed nie zapunktował. Napastnik „Kolejorza” nie przyzwyczaił nas jednak do dwóch spotkań z rzędu bez gola lub asysty. Czas zatem na przełamanie! Snajper Lecha jest drugi w statystyce uderzeń na bramkę rywala w tym sezonie Ekstraklasy. Przeciwnikiem poznańskiej ekipy będzie teraz Stal Mielec. Trzeba przyznać, że skazywany na spadek zespół Adama Majewskiego prezentuje się do tej pory nadspodziewanie dobrze. Czy Stal będzie jednak w stanie zatrzymać rozpędzonego Lecha? Są na to szanse, jednak nadal zdecydowanym faworytem meczu jest drużyna Macieja Skorży. Liczymy na punkty Ishaka!
Ivi Lopez (wyjazd, vs Górnik Łęczna) – Ivi? Top! Hiszpan jest aktualnie w bardzo dobrej dyspozycji. Gwiazda Rakowa punktowała w ostatnich pięciu meczach! Pomocnik ekipy Marka Papszuna oddał najwięcej uderzeń na bramkę przeciwników w tej kampanii. Ivi prowadzi aktualnie w klasyfikacji kanadyjskiej. Delikatnym minusem w kontekście tego zawodnika jest tylko zmarnowany rzut karny w ostatnim meczu. Raków gra z Górnikiem Łęczna, czyli z zespołem posiadającym najgorszą defensywą w lidze. Ten plan nie może nie wypalić!
Jesus Jimenez (dom, vs Zagłębie) – kolejny Hiszpan! Górnik w tym sezonie na pewno nie zachwyca. Podopieczni Jana Urbana grają w kratkę. Zagłębie jest w tym aspekcie podobnym zespołem. Trudno przewidzieć, czego możemy spodziewać się po tym meczu. Jesteśmy jednak w stanie podjąć delikatne ryzyko i przyznać opaskę kapitańską Jimenezowi. Hiszpan jest dalej gwiazdą „Trójkolorowych i ma udział w ponad połowie zdobytych goli przez swój zespół. W naszej opinii punkty Jimeneza są tutaj bardzo prawdopodobne!
Damian Warchoł (dom, vs Wisła Kraków) – chyba najmniej oczywisty kandydat w naszym zestawieniu. Warchoł dość nieoczekiwanie jest do tej pory najlepiej punktującym zawodnikiem „Nafciarzy” w Fantasy Ekstraklasie. Ekipa Macieja Bartoszka na własnym terenie jest zespołem, który może stawić czoła praktycznie każdej ekipie z naszej ligi. Do Płocka przyjeżdża teraz rozbita Wisła Kraków. Morale w zespole „Białej Gwiazdy” po porażce 0:5 ze Śląskiem na pewno nie są najwyższe. Dodatkowo, krakowianie mogą wystąpić w trochę okrojonym składzie. W środę klub podał informację, że kontrolne badania na obecność wirusa SARS-CoV-2 przeprowadzone wśród zawodników i sztabie szkoleniowym wykazały przypadki z wynikiem pozytywnym.
Trzeba przyznać, że kandydatów do opaski kapitańskiej było w tej kolejce całkiem sporo. My braliśmy jeszcze pod uwagę Erika Exposito, Joao Amarala oraz duet Flavio Paixao & Łukasz Zwoliński. Finalnie pomięliśmy tych zawodników w naszym głównym zestawieniu, jednak wiedzcie, że nie były to łatwe decyzje!
W powyższych tekstach korzystaliśmy z oficjalnych statystyk Ekstraklasa SA
Źródło: www.fantastycznyskaut.pl/
-
Prognoza Skauta [GW13]
Czy nowa miotła w Legii przyniesie efekt? Jak traktować lekką zadyszkę Lechii? Czy Radomiak przełamie się na wyjazdach? Na te i inne pytania poszukaliśmy odpowiedzi i zapisaliśmy je w poniższym tekście.
Cracovia
Status quo. Pelle (2.2, 63 pkt) i poza tym raczej nikt. Trener Probierz bez ogródek przyznaje, że styl gry jego zespołu opiera się na dośrodkowaniach z bocznych sektorów. Przy nieobecności Siplaka, z ich jakością jest jakby gorzej, jednak Hanca, Rapa czy nawet Pestka, potrafią dograć sensowną piłkę w 16-tkę. A wspomniany Pelle przebywa tam nadzwyczaj często. Problemy z obsadą pozycji napastnika związane z kontuzją Alvareza, ostatnio również absencją Rivaldinho i ewidentnie bardzo ograniczonym zaufaniem trenera do Piszczka, sprawiają, że Pelle w trakcie spotkania często ląduje na pozycji najbardziej wysuniętego zawodnika Pasów. Do tego niezmiennie odpowiedzialny jest za egzekwowanie rzutów karnych. Co więcej Pelle jest w top 10 ligi jeżeli chodzi o ilość oddawanych strzałów oraz wygranych pojedynków w ataku. Z drugiej strony, gradu bramek Cracovii ciężko się spodziewać, gdyż goście nie tracą ich wiele w meczach wyjazdowych. Równocześnie dostrzegamy, iż tylko raz z takiego wyjazdu wrócili z czystym kontem. Opcje defensywne z Cracovii odpuszczamy. Radomiak ma kim atakować i choć nie zdobywa jak dotąd wielu bramek, to potrafi to robić, a zawodnicy przyjezdnych są w ścisłej ligowej czołówce jeżeli chodzi o wygrane pojedynki, a także liczbę dośrodkowań oraz podań w pole karne. Tego jednak już nie rozwijam i pozwolę wykazać się koledze piszącemu o Radomiaku.
Radomiak Radom
Fakt pierwszy: “zawodnicy przyjezdnych są w ścisłej ligowej czołówce jeżeli chodzi o wygrane pojedynki, a także liczbę dośrodkowań oraz podań w pole karne” jak wyżej zauważa Mariusz. Fakt drugi: kreowane sytuacje nie przekładają się na grad bramek, a Radomiak nie wygrał jeszcze na wyjeździe, bilans 0-4-2 5:7. Naturalnie wygrana z Łęczną mogła dać pozytywny impuls drużynie, ale czy to wystarczy do zagrania dobrego meczu w Krakowie? Przyjdzie dzień, że Abramowicz dorzuci celnie, a Maurides czy Machado to wykorzystają, natomiast jeśli okoliczności Was do tego nie zmuszają to nie inwestujcie w graczy Banasika. Wyjątkiem (na ławkę) jest cały czas Majchrowicz, który pozostaje w czołówce bramkarzy. Zajmowana przez niego pozycja to raczej nie wynik doskonałej postawy defensywy Radomiaka, a ogólnie gorszej postawy większości bloków obronnych w lidze.
Stal Mielec
Co tu dużo pisać. Terminarz Stali zdecydowanie nie zachęca w inwestowanie w jej zawodników. Oczywiście ekipa Adama Majewskiego prezentuje się w tym sezonie nadspodziewanie dobrze, ale szaleństwem byłoby polecanie jej graczy przed meczami z Lechem i Legią. Jeżeli macie w swoich składach Getingera, Maka, Tomasiewicza lub Piaseckiego nie zachęcamy do natychmiastowej sprzedaży, jednak chyba lepiej umieścić tylko zawodników przed spotkaniem z “Kolejorzem” na ławce rezerwowych.
Lech Poznań
W piątek o utrzymanie pozycji lidera Lech Poznań zagra ze Stalą Mielec. Teoretycznie to Lech jest zdecydowanym faworytem tego spotkania, ale nie zapominajmy, że Stal na własnym boisku w tym sezonie prezentuje się naprawde solidnie. Lech w tygodniu ograł w Pucharze Polski Unię Skierniewice 2:0 wystawiając do gry zawodników, którzy grali mało albo wcale w tym sezonie. Przypuszczamy, że trener Skorża na ten mecz desygnuję do gry najlepsza jedenastkę, dlatego klasycznie polecamy już obowiązkowe wybory do naszych składów: Ishak (3.70, 61 pkt.), Amaral (2.40, 78 pkt.) i Kamiński (2.30, 77 pkt.). Punktów można szukać także w szczelnej defensywie Lecha Poznań inwestując w bocznego obrońcę Rebocho (2.10, 35 pkt.) oraz stopera, który zdobył w poprzednim meczu bramkę Salamona (2.30, 61 pkt.)
Bruk-Bet Termalica Nieciecza
Pech Termaliki. W ostatnich dwóch kolejkach Ekstraklasy mierzyli się z maksymalnie rozpędzonymi drużynami (Lechią i Rakowem). Teraz natomiast spotkają się ze Śląskiem, który tydzień temu pokonał inną drużynę z Małopolski, Wisłę Kraków, aż 5:0. Dodając do tego 120 min w pucharze (WKS odpoczywał), trudno przewidywać sukces Słoników. Trener Lewandowski często rotuje składem, a żaden z piłkarzy nie imponuje formą i nie zachęca do zakontraktowania w Fantasy.
Śląsk Wrocław
Bezpośrednio nawiązując do fragmentu o Termalice: Śląsk w przeciwieństwie do Słoników jest wypoczęty i w dobrej formie. Problemem WKS-u może być nieregularność, czego najlepszym przykładem jest Exposito (2.2, 63 pkt). Hiszpański napastnik od razu nasuwa się kiedy myślimy o drużynie z Wrocławia, ale warto pamiętać, że przed meczem z Wisłą w siedmiu kolejkach zdobył tylko jedną bramkę. Mimo wszystko posiadanie go w swoich składach powinno wyjść nam na dobre – tak samo jak angaż Praszelika (1.9, 48 pkt). Większy problem jest z defensywą Śląska, ponieważ tam obserwujemy wiele rotacji. Ostatnio do składu wskoczył Stiglec i zaprezentował się na tyle dobrze że w najbliższym spotkaniu powinien wyjść w pierwszym składzie (ale nie jest to żadna gwarancja). Najpewniejszy skład skład ma prawdopodobnie Wojciech Golla, ale on rzadko uczestniczy w akcjach ofensywnych. Czyste konta nie są wykluczone, ale warto pamiętać, że przed meczem z Wisłą tylko dwukrotnie się im ta sztuka udała.
Warta Poznań
Gdybym miał kogoś z Warty obecnie polecać do składu, to byłoby to działanie wbrew logice, a takich działań podejmować nie lubię. Swojska Banda musi się przełamać i wierzę, że kwestią czasu jest przerwanie strzeleckiego impasu (brak gola już w 6 ostatnich spotkaniach ligowych!) oraz zdobycie kompletu punktów (1 zwycięstwo w 12 spotkaniach) przez ekipę trenera Tworka. Jednak każdy kto miał okazję w ostatnim czasie oglądać poczynania zespołu Warciarzy, będzie miał zrozumiałe opory przed inwestowaniem w ich zawodników. O ofensywie, w obliczu takich problemów strzeleckich, nie ma nawet co mówić. Defensywnie nie wygląda to jeszcze tak źle, ale patrząc z kolei na ofensywne możliwości rywala, także i tutaj brak poleceń jest zrozumiały. Tym bardziej, że w kolejnych 4 spotkaniach Wartę czekają między innymi: wyjazd do Gliwic oraz derby Poznania.
Lechia Gdańsk
Lechia złapała lekką zadyszkę czy tylko próbuje zaczerpnąć głębszy oddech? Pytanie jest zasadne, bo po remisie z Górnikiem, po którym trener Kaczmarek przyznawał, że zespół nie zagrał najlepiej, przyszła zawstydzająca porażka w meczu pucharowym ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki. Sam jestem ciekaw jaka będzie reakcja Lechistów i trenera, bo po tym spotkaniu oberwało się oczywiście zawodnikom, ale i szkoleniowcowi za niektóre decyzje personalne. Z drugiej strony, rywal jest w ciężkim stanie, a Biało-Zieloni wciąż mają argumenty w ofensywie. Zwoliński i Durmus zagrali cały mecz w PP, Conrado 80 minut. To wszystko w dalszym ciągu są sensowne opcje, choć w większości bez szczególnego ich w takiej sytuacji podkreślania. Wspomnieć bowiem należy, że pod nieobecność Flavio (niezmiennie jest opcją – grający na 10-tce, wciąż powinien mieć karne), to właśnie Durmus (2.0, 43 pkt) wykonał w meczu pucharowym rzut karny i zrobił to dobrze. Turek jest 5 w lidze jeżeli chodzi o liczbę podań w pole karne oraz 3 jeżeli chodzi o liczbę dośrodkowań, a także 8 w podaniach kluczowych i na dodatek łapie się jeszcze do top 10 pod względem ilości strzałów. Wciąż brakuje mu punktów, ale statystyki są mocne. W tej ostatniej statystyce wysoko jest również Zwoliński (4 miejsce w lidze), a jeżeli chodzi o pozostałych Lechistów, to także Gajos wyróżnia się w podaniach kluczowych (5 miejsce w lidze). Lechia nie tylko ze względu na mecz z Wartą, ma przed sobą korzystny terminarz (ZAG, stm, pog, RAK), dlatego z tym większym zainteresowaniem będziemy oczekiwać meczu w Grodzisku, pamiętając jednocześnie, że w zeszłym sezonie w obu spotkaniach tych ekip padły łącznie tylko 3 bramki (dla Lechii trafiali wówczas Nalepa i Zwoliński).
Górnik Zabrze
Pojedynek dwóch nieregularnych drużyn. Faworyta upatrujemy jednak w zespole Górnika, który na własnym stadionie rzadko zalicza wyraźnie potknięcia. Również patrząc na historyczne starcia obydwu drużyn, można zauważyć, że Zagłębie rzadko triumfowało w Zabrzu. Dodajmy, że w ostatnich czterech takich starciach, oglądaliśmy rezultaty 1/2:0, więc może do Jimeneza (3.1, 58 pkt) warto dorzucić Janżę? To mimo wszystko z przymrużeniem oka, bo Zagłębie zazwyczaj coś wciska, a i Górnik nie może pochwalić się fenomenalną defensywą (tylko dwa CSy w sześciu domowych meczach). A skoro obrońców raczej odpuszczamy to może zaryzykować z Nowakiem?
Zagłębie Lubin
Od trzech wygranych z rzędu, po trzy mecze bez zwycięstwa. Tak wygląda bilans ostatnich spotkań Zagłębia. Czas na przełamanie? To byłoby myślenie życzeniowe i bez dobrej argumentacji. Szysz jest bez formy, Starzyński to Starzyński, a najlepszy z Miedziowych, Daniel, nabawił się kontuzji w meczu pucharowym. Wypada również popularny wybór – Bartolewski – więc z piłkarzy Zagłębia sugerujemy zrezygnować.
Jagiellonia Białystok
Analizując Jagiellonię pierwszym pytaniem jakie należy sobie zadać to czy Piast po wysokiej wygranej z Legią znowu będzie starym, mocnym Piastem czy raczej tym z meczów z Łęczną lub Cracovią. To pytanie jest o tyle istotne, że należy zakładać iż w samej Jagielloni wiele się nie zmieni. Podopieczni Mamrota dalej będą kreować z przodu i ”kreować” z tyłu. Jaga regularnie strzela w meczach domowych (minimum jedna bramka w każdym meczu u siebie), ale też często coś traci (3/7 CS). Warto tu pamiętać, że wciąż nieobecny jest Steinbors, Nastić, a teraz za kartki wypada też Puerto. Patrząc w punktację zawsze należy spodziewać się punktów Imaza (2.6, 55 pkt), który przoduje też w statystykach nie tylko związanych z Fantasy (szósty InStat wśród napastników). Ostatnio odblokował się Cernych i zasadniczo jest to piłkarz, który regularnie jest zamieszany w akcje Jagielloni z przodu. Uczciwie trzeba jednak przyznać, że – może poza Imazem – inwestycje w Białymstoku są tylko dla desperatów.
Piast Gliwice
Ostatnio polecałem obserwować i notować spostrzeżenia dotyczące graczy Piasta w meczu z Legią. Teraz chętnie bym to powtórzył, gdyż w chwili pisania tych słów, Piast rozgrywa swój mecz w Pucharze Polski, a to oznacza, że wiele może się jeszcze do czasu spotkania ligowego zmienić. Gdyby jednak potraktować ligę niejako w oderwaniu od rozgrywek pucharowych, to mimo wyniku z Legią ciężko byłoby z pełnym przekonaniem polecać graczy Piasta przed meczem w Białymstoku. Piastunki grają na wyjazdach w kratkę, z kolei Jaga u siebie jest ciężka do ogrania. Inna sprawa, że podopiecznym trenera Fornalika dobrze kojarzą się wyjazdy na Podlasie, gdyż z dwóch ostatnich przywozili oni komplety punktów i to nawet bez straty bramkowej. Ciężko po hattricku przeciwko Legii nie rozważyć Torila, a jednocześnie biorąc pod uwagę inne nazwiska w ataku, ograniczoną ilość miejsc w składzie oraz układ spotkań w tej kolejce, nie wydaje się on już być tak ciekawą opcją. Toril toczy bardzo dużo pojedynków powietrznych w ataku (powietrzne 4 w lidze, w ataku 2 w lidze), ale akurat przeciwko 3-osobowej i twardo grającej defensywie Jagi, nie będzie miał pod tym kątem łatwego zadania. Potencjał na asystę ma zawsze Kądzior (choćby z uwagi na 5 miejsce w lidze pod względem liczby dośrodkowań z sfg), ale i w tym przypadku jesteśmy w stanie wyobrazić sobie łatwiejszego ku temu rywala. Piasta stać również teoretycznie na czyste konto w Białymstoku, a jeżeli chodzi o liczbę dośrodkowań, to Konczkowski jest pod tym kątem 6 w lidze.
Wisła Płock
Skoro Nafciarzy czeka mecz u siebie, to możemy łaskawym okiem spojrzeć na opcje do składu z ich ekipy. Lech okazał się ostatnio zwyczajnie za mocny piłkarsko, jednak Wisła Płock w spotkaniach u siebie przeobraża się w więcej niż solidnego ligowca. Oczekiwanie takiej przemiany i tym razem nie jest całkiem pozbawione podstaw. A podwalinami dla takiego założenia są nie tylko dotychczasowa domowa forma Nafciarzy (4 wygrane i 1 remis w spotkaniach u siebie, ze stosunkiem bramkowym 10:1), ale i problemy zdrowotne w ekipie rywala. Skoro zaś tak to zdobywca 5 bramek w tym sezonie – Warchoł (1.2, 54 pkt), jawi się jako oczywista opcja. Byłby taką również niezwykle aktywny ostatnio w ofensywie Tomasik, gdyby nie fakt, że zmuszony będzie pauzować w tym spotkaniu za kartki (osobiście ubolewam nad tą okolicznością ). Tylko Raków jest lepszy w lidze jeżeli chodzi o bramki zdobyte ze stałych fragmentów gry od ekipy trenera Bartoszka, a skoro imienniczka Nafciarzy z Krakowa traci w ten sposób całkiem sporo (7 bramek dotychczas), to może warto rozważyć Szwocha. Pod nieobecność Tomasika (i Furmana, który wypada z urazem), powinien on znowu mieć monopol na sfg.
Wisła Kraków
Przed poprzednią kolejką trochę na siłę staraliśmy się szukać plusów w zespole Adriana Guli. Tym razem nie będziemy silić się na takie próby. Wisła zagrała katastrofalny mecz ze Śląskiem Wrocław. Jednak to nie koniec problemów w zespole “Białej Gwiazdy”. W środę klub podał informację, że kontrolne badania na obecność wirusa SARS-CoV-2 przeprowadzone wśród zawodników i sztabie szkoleniowym wykazały przypadki z wynikiem pozytywnym. Niestety nie znamy tutaj żadnych szczegółów. Finalnie, krakowianie jadą w tej kolejce na spotkanie do Płocka. “Nafciarze” są na własnym terenie mocnym zespołem i w nich upatrujemy wyraźnego faworyta tego starcia. Jeżeli macie w swoim składzie piłkarzy Wisły Kraków, zdecydowanie polecamy ich sprzedaż.
Górnik Łęczna
Przykra sprawa. Górnik dobrze zaprezentował się w meczu z Piastem i dał nadzieję, że w Radomiu choć na moment utrudni życie piłkarzom trenera Banasika. Tak się jednak nie stało, więc przed meczem z Rakowem trudno zakładać, że to się zmieni na lepsze. Na ich korzyść będzie działał na pewno atut własnego boiska (ostatnio nieźle im tam szło), więc jest nadzieja, że Śpiączka (1.9, 44 pkt) strzeli często tracącemu Rakowowi. Z drugiej strony spodziewamy się dominacji przyjezdnych.
Raków Częstochowa
Do Łęcznej przyjedzie najlepiej grający na wyjazdach zespół. Zespół, który w naszej lidze ma najwyższy współczynnik bramek na mecz. Wreszcie zespół, który ma w składzie Lopeza (2.9, 73 pkt) – faceta, który jak nikt wykonuje sfg i który punktował w pięciu ostatnich meczach. Dla Łęcznej każdy mecz to finał ligi mistrzów, ale na papierze faworytem tego spotkania jest Raków i są tam piłkarze, o których często piszemy i wiemy, że bezpieczniej mieć ich w swoich składach. Oprócz Lopeza, świetnie wygląda Tudor (2.3, 51 pkt), który ma tylko 5% posiadania, a ostatnimi występami wywindował się na 10 miejsce w klasyfikacji pomocników. Gutkovskis (2.2, 41 pkt) punktuje w kratkę, ale do sytuacji dochodzi, a obrona Górnika delikatnie mówiąc pozostawia wiele do życzenia. Spory potencjał ma Gwilia, bo jest bardzo aktywny, strzela, zalicza niezłe podania kluczowe. W minionej kolejce stworzył 5 okazji bramkowych (najwięcej w lidze) i zaliczył 7/7 kluczowych podań (najwięcej w lidze). Nie chce się to na razie przełożyć na punkty, ale może kiedyś zaskoczy. Inna sprawa, że jak pisaliśmy w #FantastycznymOkiem – to nie jest gracz z gwarancją 90 minut na boisku. Mocno wątpliwa jest natomiast kwestia czy warto inwestować w defensywę Rakowa. Naturalnie każdy z obrońców ma potencjał i epizody w ofensywie, ale też bardzo rzadko zachowują oni czyste konta.
Legia Warszawa
W większości przypadków efekt “nowej miotły” działa i po serii słabych występów, następuje przełamanie. Chciałbym napisać, że tym razem może być podobnie, że można zaryzykować i dać szansę niektórym graczom Legii. Chciałbym, ale nie napiszę. Z kilku powodów. Po pierwsze i najważniejsze, jestem świeżo po spotkaniu Pucharu Polski w którym Legia przeczołgała się do 1 / 8. Przeczołgała to dobre określenie. Dość powiedzieć, że mistrz Polski oddał dwa celne strzały. Okazji było znacznie więcej i naturalnie celność można tłumaczyć fatalnym boiskiem, ale mimo wszystko jest to wynik skandaliczny. Po drugie, nie mamy żadnej gwarancji w jakim zestawieniu wyjdzie Legia w niedzielę. A skład obrony to większa zagadka, bo do grona nieczynnych defensorów dołączy zapewne Rose (kontuzja w pucharze). Po trzecie, Legii przyjdzie grać nie z byle kim, tylko z Pogonią, która dostała dobry impuls po okazałej wygranej z Jagiellonią. Reasumując, jeśli w Legii wszystko zagra to może być i zwycięstwo i punkty, ale dziś nie ma żadnych przesłanek, żeby ryzykować z inwestycjami w graczy z Warszawy.
Pogoń Szczecin
Drugi mecz Legii z ekipami ze Szczecina na przestrzeni kilku dni. W pierwszym udało im się zwyciężyć, ale gra nie wyglądała najlepiej. W drugim zmierzą się na własnym boisku z wypoczętą Pogonią, która tydzień wcześniej rozjechała Jagiellonię. Portowcy znacznie lepiej radzą sobie w roli gospodarza, ale ostatnie cztery mecze w Warszawie mogą wspominać całkiem pozytywnie (bilans: 2-1-1). Po meczu z Jagą nasuwa się nazwisko Zahovića (1.8, 37 pkt), który prawdopodobnie nie będzie regularnie punktował, ale z osłabioną defensywą Legii mógłby zabawić się w Alberto Torila. Obrońców mimo wszystko nie polecamy, a i kontuzja Grosickiego zmniejsza ilość jakościowych zawodników Pogoni. Szykuje się wyrównany mecz, ale statystycznie więcej argumentów przemawia za Portowcami.
Źródło: www.fantastycznyskaut.pl
-
W miniony weekend została rozegrana 13. kolejka PKO BP Ekstraklasy. Komu przyniosła szczęście, dla kogo okazała się pechowa?
Niedosyt mogą czuć menadżerzy, którzy liczyli na punkty graczy z Lecha Poznań i Rakowa Częstochowa. Obydwa zespoły miały odnieść łatwe zwycięstwa, tymczasem na stadionach w Mielcu i Łęcznej nie zobaczyliśmy żadnych bramek. Zupełnie inny przebieg miały spotkania Termalici ze Śląskiem(4:3) oraz Jagielloni z Piastem(3:3), w których padło łącznie aż 13 bramek. Nadal bez formy drużyny Wisły Kraków(porażka 0:2 w Płocku) oraz Legii Warszawa(przegrana 0:2 z Pogonią).
Najlepiej punktującym menadżerem 13. kolejki został @troczek13, dopisując do swojego dorobku 48 pkt. Gratulacje! Zaledwie 3 punkty mniej zgarnął nowy lider tabeli, @bramkarz111. Wiwat dla nowego lidera! Trzeci stopień podium zajęli @Ochowiak i @Damian_Skinek, którzy zdobyli po 40 punktów. Brawa!
Wyniki 13. kolejki:
@troczek13 - JuventusPerSempre - 48 pkt
@bramkarz111 - Veolia Transport - 45 pkt
@Ochowiak - TFC Trollface - 40 pkt
@Damian_Skinek - Drużyna Północy - 40 pkt
@Bananowy991 - BananTeam - 37 pkt
@lomaniTTTo - Wkz - 36 pkt
@Kamson73 - FC Kamson - 36 pkt
@Dooshek - Jojo Team - 33 pkt
@Janex123 - Panowie Piłkarze - 33 pkt
@Everlast933 - FC 1912 Kościan - 31 pkt
@PlugawyLuca - LuckyLosers FC - 30 pkt
@10Ryba10 - Łoscypki Hej - 29 pkt
@Size43 - KSG Wałbrzych - 25 pkt
@Mateusz-Banasiak - Akademicy - 22 pktTabela:
-
Wyniki 14. kolejki
@PlugawyLuca - LuckyLosers FC - 52 pkt
@bramkarz111 - Veolia Transport - 51 pkt
@10Ryba10 - Łoscypki Hej - 48 pkt
@Bananowy991 - BananTeam - 48 pkt
@Ochowiak - TFC Trollface - 44 pkt
@Janex123 - Panowie Piłkarze - 44 pkt
@Damian_Skinek - Drużyna Północy - 43 pkt
@Dooshek - Jojo Team - 42 pkt
@Everlast933 - FC 1912 Kościan - 41 pkt
@lomaniTTTo - Wkz - 39 pkt
@troczek13 - JuventusPerSempre - 37 pkt
@Kamson73 - FC Kamson - 36 pkt
@Size43 - KSG Wałbrzych - 33 pkt
@Mateusz-Banasiak - Akademicy - 17 pktTabela
Dream Team 14. kolejki
-
Zmiany cen:
-
Wracamy po dwutygodniowej przerwie! Nie ma co ukrywać, najbliższa kolejka nie obfituje w oczywiste propozycje kapitańskie. Zdecydowaliśmy się nie szukać na siłę nieszablonowych rozwiązań i postawiliśmy na sprawdzonych zawodników. Serdecznie zapraszamy!
Mikael Ishak (dom, vs Piast) – zawodnicy Lecha w ostatnich tygodniach wpadli w delikatny dołek. Tylko dwa punkty przywiezione z meczów wyjazdowych ze Stalą Mielec oraz Górnikiem Łęczna na pewno nie zadowalają nikogo w Poznaniu. Trzeba jednak oddać ekipie Macieja Skorży, że okazji do zdobycia bramek stworzyła sobie całkiem sporo. Ishak tylko w spotkaniu z Górnikiem pięć razy uderzał na bramkę rywala. Teraz do stolicy Wielkopolski przyjeżdża Piast, który jest bardzo chimeryczny w obecnym sezonie. Gliwiczanie nie przyzwyczaili nas wcześniej do nienajlepszej gry w defensywie. Wydaje się, że będzie ciężko im teraz utrzymać czyste konto w
Joao Amaral/Jakub Kamiński (dom, vs Piast) – jeżeli nie jesteście przekonani do Ishaka, to może ktoś z dwójki Amaral/Kamiński? Podobna sytuacja jak ze szwedzkim snajperem. Amaral tylko z golem w poprzednich dwóch meczach, a Kamiński z pustymi przelotami. Obaj pomocnicy są jednak motorami napędowymi „Kolejorza” i przy lepszej skuteczności mogliby pochwalić się zdecydowanie okazalszymi liczbami. W starciu z Górnikiem Łęczna Amaral i Kamiński oddali po pięć prób w kierunku bramki rywala. Na pewno warto zastanowić się nad wyborem jednego z tych graczy.
Ivi Lopez (wyjazd, vs Cracovia) – zdajemy sobie sprawę, że nie każdy może pokładać wiarę w zawodnikach Lecha. Właśnie dla tej grupy graczy Fantasy Ekstraklasy serwujemy trzecią propozycję. Prawdę mówiąc, Ivi zdecydowanie nie zachwycił w meczu z Pogonią Szczecin. Wydaje się nam jednak, że nie jest to powód, aby od razu rezygnować z Hiszpana. Pomocnik Rakowa jest w dalszym ciągu liderem klasyfikacji kanadyjskiej oraz zawodnikiem, który oddał najwięcej strzałów na bramkę rywala w obecnym sezonie Ekstraklasy. Nie wiemy, czego spodziewać się w tym momencie po Cracovii, w której doszło do zmiany trenera. Chyba tutaj widzimy największe ryzyko przy tej kandydaturze.
Źródło: www.fantastycznyskaut.pl
-
Wyniki 15. kolejki Fantasy Ekstraklasy
@bramkarz111 - Veolia Transport - 57 pkt
@PlugawyLuca - LuckyLosers FC - 47 pkt
@Damian_Skinek - Drużyna Północy - 45 pkt
@troczek13 - JuventusPerSempre - 41 pkt
@Bananowy991 - BananTeam - 40 pkt
@Dooshek - Jojo Team - 40 pkt
@Janex123 - Panowie Piłkarze - 39 pkt
@Ochowiak - TFC Trollface - 38 pkt
@Mateusz-Banasiak - Akademicy - 37 pkt
@10Ryba10 - Łoscypki Hej - 34 pkt
@Kamson73 - FC Kamson - 33 pkt
@lomaniTTTo - Wkz - 30 pkt
@Everlast933 - FC 1912 Kościan - 25 pkt
@Size43 - KSG Wałbrzych - 24 pktTabela
-
Aż 10 zawodników nie zagra w 16. kolejce z powodu żółtych lub czerwonych kartek. Jakub Rzeźniczak pierwszym graczem z 7 upomnieniami w tym sezonie.
PAUZUJĄCY:
Nemanja Tekijaski (Bruk-Bet Termalica Nieciecza) – czerwona kartka
Pelle van Amersfoort (Cracovia) – 4 żółte kartki
Luis Machado (Radomiak Radom) – 4 żółte kartki
Fran Tudor (Raków Częstochowa) – 4 żółte kartki
Fabian Piasecki (PGE FKS Stal Mielec) – 4 żółte kartki
Mateusz Żyro (PGE FKS Stal Mielec) – 4 żółte kartki
Erik Exposito (Śląsk Wrocław) – 4 żółte kartki
Michal Frydrych (Wisła Kraków) – czerwona kartka
Łukasz Sekulski (Wisła Płock) – 4 żółte kartki
Sasa Balić (KGHM Zagłębie Lubin) – czerwona kartkaZAGROŻENI:
Marcin Wasielewski (Bruk-Bet Termalica Nieciecza) - 3 żółte kartki
Matej Rodin (Cracovia) - 3 żółte kartki
Michal Siplak (Cracovia) - 3 żółte kartki
Robert Dadok (Górnik Zabrze) - 3 żółte kartki
Adrian Gryszkiewicz (Górnik Zabrze) - 3 żółte kartki
Erik Janża (Górnik Zabrze) - 3 żółte kartki
Alasana Manneh (Górnik Zabrze) - 3 żółte kartki
Kacper Tabiś (Jagiellonia Białystok) - 3 żółte kartki
Jesper Karlstrom (Lech Poznań) - 3 żółte kartki
Conrado (Lechia Gdańsk) - 3 żółte kartki
Michał Nalepa (Lechia Gdańsk) - 3 żółte kartki
Igor Charatin (Legia Warszawa) - 3 żółte kartki
Filip Mladenović (Legia Warszawa) - 3 żółte kartki
Maik Nawrocki (Legia Warszawa) - 3 żółte kartki
Damian Dąbrowski (Pogoń Szczecin) - 3 żółte kartki
Kamil Drygas (Pogoń Szczecin) - 3 żółte kartki
Michał Kucharczyk (Pogoń Szczecin) - 3 żółte kartki
Filipe Nascimento (Radomiak Radom) - 3 żółte kartki
Mateusz Radecki (Radomiak Radom) - 3 żółte kartki
Raphael Rossi (Radomiak Radom) - 3 żółte kartki
Andrzej Niewulis (Raków Częstochowa) - 3 żółte kartki
Giannis Papanikolaou (Raków) - 3 żółte kartki
Krystian Getinger (PGE FKS Stal Mielec) - 3 żółte kartki
Mateusz Mak (PGE FKS Stal Mielec) - 3 żółte kartki
Petr Schwarz (Śląsk Wrocław) - 3 żółte kartki
Diogo Verdasca (Śląsk Wrocław) - 3 żółte kartki
Konrad Matuszewski (Warta Poznań) - 3 żółte kartki
Jayson Papeau (Warta Poznań) - 3 żółte kartki
Łukasz Trałka (Warta Poznań) - 3 żółte kartki
Adam Zrelak (Warta Poznań) - 3 żółte kartki
Mateusz Młyński (Wisła Kraków) - 3 żółte kartki
Maciej Sadlok (Wisła Kraków) - 3 żółte kartki
Serafin Szota (Wisła Kraków) - 3 żółte kartki
Dusan Lagator (Wisła Płock) - 3 żółte kartki
Jakub Rzeźniczak (Wisła Płock) – 7 żółtych kartek
Mateusz Szwoch (Wisła Płock) - 3 żółte kartki
Kacper Chodyna (KGHM Zagłębie Lubin) - 3 żółte kartki
Ian Soler (KGHM Zagłębie Lubin) - 3 żółte kartki -
Aye aye, captain! Kto na kapitana w GW16?
Koniec rundy zbliża się wielkimi krokami. Jedni z Was będą próbowali utrzymać dobre pozycje w OR, inni zaatakują agresywnie, żeby poprawić miejsce w miniligach. Dobry kapitan to klucz do sukcesu, a my spojrzeliśmy kto wygląda najciekawiej by powierzyć mu opaskę. Zapraszamy do lektury i głosowania w ankiecie, którą znajdziecie na końcu wpisu!
Ivi Lopez (2.9, 81 pkt) (dom, vs Zagłebie Lubin) – Raków czeka domowe spotkanie z Zagłębiem i jakkolwiek niezwykła jest seria 3 ligowych meczów bez strzelonej bramki, to wydaje się, że moment na przełamanie tego trendu jest niezły. Rywal ma problemy kadrowe, a postawa defensywy Miedziowych pozostawia sporo do życzenia. Sam Ivi zaś powinien mieć karne, nie zapomniał zapewne jak się uderza z wolnych, a w klasyfikacji kanadyjskiej ustępuje obecnie jedynie Amaralowi. Lopez prowadzi w ligowej statystyce liczby strzałów (w tym strzałów celnych) oraz udziałów w atakach. Co więcej to właśnie Zagłębie traci najwięcej bramek w lidze po sfg (wraz z 3 innymi ekipami – 10), zaś Raków z kolei zdobywa w ten sposób statystycznie najwięcej bramek ze wszystkich ligowców.
Jimenez (3.0, 68 pkt) (wyjazd, vs Górnik Łęczna) – Hiszpan stanie naprzeciw najgorszej defensywy ligi. Zabrzanie podbudowani zwycięstwem z Legią, przyjadą do Łęcznej z jasnym planem zdobycia 3 punktów. Jimenez ma na koncie już 6 bramek i 3 asysty, zaś w klasyfikacjach udziału w ataku oraz strzałów (w tym celnych) jest niezmiennie w top 10 ligi. Jakby tego było mało, Hiszpan przewodzi ligowej statystyce podań kluczowych (wraz z kolegą z zespołu – Janzą, o którym będzie jeszcze w tym tekście mowa), co biorąc pod uwagę ostatnie przebudzenie Podolskiego, tudzież fizyczną prezencję zawodników z Zabrza w polu karnym przeciwnika przy stałych fragmentach gry, może mieć również istotne znaczenie.
Amaral (2.5, 98 pkt) (dom, vs Warta Poznań) – wybór naturalny i oczywisty: aktualnie najlepiej punktujący piłkarz Fantasy, lider klasyfikacji kanadyjskiej (7 bramek + 5 asyst), jeden z najczęściej strzelających piłkarzy na bramkę przeciwnika (choć w Lechu Kamiński i Ishak wyprzedzają go w tej klasyfikacji), trzeci piłkarz ligi pod względem podań kluczowych (31/18, średnio na mecz 2,6/1,5). I nawet przy założeniu, że mecze derbowe rządzą się swoimi prawami, to Lech będzie zdecydowanym faworytem, a Portugalczyk jednym z głównych kandydatów do punktowania w takim spotkaniu.
Oraz wybory mniej oczywiste, dla tych, którzy lubią lub muszą ryzykować:
Rebocho / Pereira (dom, vs Warta Poznań) – obrońcy Lecha na domowy mecz z Wartą? Brzmi super! Obaj są aktywni w ofensywie (ostatnio po dwa kluczowe podania) i obaj regularnie zachowują czyste konta. Ostatnio to Pereira zanotował asystę, ale za to Rebocho pochwalił się fantastycznym InStatem (301). Warto pamiętać, że w niedawnym meczu z GKŁ, Pereira opuścił boisko już w 60 minucie. Warto również pamiętać, że choć Warta nie strzeliła gola Wiśle Płock to stworzyła sobie kilka obiecujących sytuacji. Na Lecha to pewnie nie wystarczy, ale drużynie trenera Szulczka na pewno będzie zależało, żeby się w końcu przełamać.
Janża (wyjazd, vs Górnik Łęczna) – kanadyjski dublet w meczu z Legią i pojedynek z Górnikiem Łęczna w terminarzu – żyć nie umierać. Do tej pory boczny obrońca zabrzańskiego Górnika prezentował dość nierówną formę (jak i cały jego zespół), ale spodziewamy się, że trójkolorowi będą w stanie powalczyć o czyste konto, a i z przodu kilka okazji powinno się pojawić. Janża jest w tym sezonie liderem jeśli chodzi o kluczowe podania (33), więc potencjał asystencki jest niemały.
Mak (wyjazd, vs Śląsk Wrocław) – rozpędzająca się Stal kontra rozbity Śląsk. Mielczanie najprawdopodobniej zdobędą jakieś bramki we Wrocławiu, a pod nieobecność Piaseckiego odpowiedzialność strzelecka spadnie na polskiego Mbappe. Jest w TOP20 ligi jeśli chodzi o oddawane strzały, poprzednio zdobył gola i zaliczył asystę. Czas na powtórkę!
Angielski (wyjazd, vs Wisła Kraków) – dobry mecz z przykrym zakończeniem – tak swoje ostatnie spotkanie mógłby podsumować Karol Angielski. Napastnik Radomiaka dochodził jednak do sytuacji, a w meczu z kiepsko spisującą się Wisłą powinien mieć swoje szanse. Jeśli nie z gry, to niewykluczone, że któryś z defensorów Białej Gwiazdy sprezentuje mu okazję do trafienia z rzutu karnego
Kądzior (wyjazd, vs Bruk-Bet Nieciecza) – kto z Piasta jak nie on? Ostatnio ofensywna gliwiczan wyglądała dość mizernie (dwa mecze bez bramki), ale domowe spotkanie z Termaliką wydaje się być dobrym momentem do przełamania. Kądzior z Wartą oddał aż cztery strzały, a dodając do tego część stałych fragmentów gry…
Nastić (wyjazd, vs Legia Warszawa) – niech powtórzy wyczyn Janży sprzed tygodnia! Zawodnicy o podobnym profilu, obaj w niezłej formie. Teraz to Nastić zmierzy się z Legią i choć warszawiacy prawdopodobnie zdołają zdobyć bramkę, możemy liczyć, że bośniacki wahadłowy obsłuży któregoś z kolegów kluczowym podaniem. Z Wisłą zanotował takich aż sześć, co przełożyło się na jedną asystę.
-
To już 16. kolejek, a więc jeszcze jedna kolejka i dotrzemy do półmetku naszych zmagań! W tek kolejce można było nabić sporo punktów, co obrazuje nam grafika z najlepszymi zawodnikami minionej kolejki(na dole).
Zwycięzcą 16. kolejki został reprezentant PAM - @bramkarz111, który zdobył 72 punkty. Drugie miejsce zajął @Ochowiak z 60 punktami. Trzecie miejsce wywalczył @Kamson73, dopisując do swojego konta 59 punktów.
Wyniki 16. kolejki
@bramkarz111 - Veolia Transport - 72 pkt
@Ochowiak - TFC Trollface - 60 pkt
@Kamson73 - FC Kamson - 59 pkt
@Damian_Skinek - Drużyna Północy - 58 pkt
@Dooshek - Jojo Team - 58 pkt
@PlugawyLuca - LuckyLosers FC - 57 pkt
@Everlast933 - FC 1912 Kościan - 56 pkt
@Bananowy991 - BananTeam - 55 pkt
@Size43 - KSG Wałbrzych - 47 pkt
@Janex123 - Panowie Piłkarze - 44 pkt
@Mateusz-Banasiak - Akademicy - 41 pkt
@troczek13 - JuventusPerSempre - 38 pkt
@10Ryba10 - Łoscypki Hej - 28 pkt
@lomaniTTTo - Wkz - 27 pktTabela
Dream Team
-
PAUZUJĄCY - 17. KOLEJKA
-
Wyniki 17. kolejki Fantasy Ekstraklasy:
@PlugawyLuca - LuckyLosers FC - 47 pkt
@Damian_Skinek - Drużyna Północy - 47 pkt
@Bananowy991 - BananTeam - 42 pkt
@Janex123 - Panowie Piłkarze - 42 pkt
@bramkarz111 - Veolia Transport - 41 pkt
@Kamson73 - FC Kamson - 34 pkt
@Ochowiak - TFC Trollface - 32 pkt
@10Ryba10 - Łoscypki Hej - 32 pkt
@Dooshek - Jojo Team - 27 pkt
@Everlast933 - FC 1912 Kościan - 24 pkt
@Mateusz-Banasiak - Akademicy - 27 pkt
@Size43 - KSG Wałbrzych - 24 pkt
@troczek13 - JuventusPerSempre - 17 pkt
@lomaniTTTo - Wkz - 7 pktTabela